Kristoff104 Kristoff104
44
BLOG

Takie tam...

Kristoff104 Kristoff104 Polityka Obserwuj notkę 2

Przeglądam sobie czasem, co piszą w różnych miejscach. W gazetach, na portalach. Sieć daje bardzo przyzwoity przegląd prasy[*]. Dość często natrafia się w ten sposób na informacje dotyczące absurdów życia w ogólności, a egzystencji w naszym kraju w szczególe. Generalnie wszystkie podobne wiadomości prowadzą do wciąż zachwycającego wniosku, że ten świat jest bardziej porąbany, niż przypuszczało się jeszcze dwie minuty wcześniej. Wrażenie jak podczas pierwszej lektury o żołnierzach w Afganistanie, którzy się hurtowo napalili marihuany podczas likwidacji, poprzez spalenie, nielegalnej uprawy.
Kiedyś, bardzo dawno temu, głównie na tym polegało moje pisanie bloga. Dziś już nie mam chęci pisywać tak często i regularnie, by zajmować się podobnymi drobiazgami. Czasem jednak warto. Tym bardziej, że obrodziło ostatnio. A właściwie to przedostatnio – no ale kto mi zabroni interesować się przestarzałymi wiadomościami?;)
Ot, na przykład, dowiadujemy się o tym, że świeżo wybrany na Prezydenta człowiek najprawdopodobniej cierpi na poważną chorobę, która z pewnością wpłynie na sprawowanie urzędu. Nie twierdzę że uniemożliwi, że się wybrany kandydat nie nadaje. W całej tej sprawie nie to jest najciekawsze. Rzecz w tym, że nikt sprawy nie rozdmuchuje. Pełna dyskrecja. Niby dobrze.
Ale zapytajmy zupełnie bezczelnie i wprost: gdzie jest Palikot?! No gdzie? Czyżby się bał, że naprawdę go wyrzucą z partii? Bez żartów. Co robi facet, dla którego byle chrząknięcie Lecha Kaczyńskiego mogło stać się pretekstem do wielodniowego ujadania i antyprezydenckiej kampanii?!
To zresztą nie jedyna niekonsekwencja w działaniu tego „polityka”. Tak jak troszczył się o stan zdrowia Kaczyńskiego, a nie troszczy się o Komorowskiego, tak nie przypominam sobie, by próbował kiedykolwiek choćby sugerować Kwaśniewskiemu problemy z alkoholem. Czego zresztą nie robił wobec Prezia, czynił bez żenady Kaczorowi.
Co więc jest powodem milczenia Palikota teraz? Jeśli jednak na to pytanie odpowiecie, że przecież facet nie będzie zbijał popularności ludziom z własnej ekipy, to spróbuję zaoponować. Otóż, wielka część sympatii, jaką miałem do Lecha Kaczyńskiego wynikała wprost stąd, że Palikot tak mocno na niego najeżdżał. Jeśli więc chciałby, aby tacy jak ja byli za Bronisławem, to powinien wreszcie zrobić użytek ze swych talentów.
Nie wiem, na ile wiarygodna jest kolejna wiadomość, jaką przeczytałem, nie chce mi się tego sprawdzać, niestety, ale sam pomysł na to, by zlikwidować w jakimś kraju gotówkę jest dostatecznie poruszający, by się nim zajmować, nawet jeśli jest bajką. Otóż, jakkolwiek nie patrzeć, znaleźli się tacy, którzy tego groteskowego pomysłu są w stanie bronić. Na przykład takim argumentem:
Każdy, kto ma gotówkę, jest zagrożony – może być zaatakowany i obrabowany.
Wow, ale odkrycie! Zapewne każdy, kto ma kartę płatniczą, jest od napaści bezpieczny. Nikt go nie zmusi do podania PIN-u i w ogóle... Tym, którzy tak myślą, gratuluję samopoczucia;)
Jest jeszcze jeden argument, i ten ma już jakieś powiązanie z prawdą. Otóż:
Kto ma gotówkę, ma tez coś do ukrycia.
Ano właśnie. Transakcje prowadzone drogą elektroniczną śledzić łatwo – i byle służba ucisku społeczeństwa, jeśli tylko ma dostęp do odpowiednich danych, może łatwo sprawdzić wydatki i przychody kogo zechce. Sądzę, że przy pomocy paru średnio sprawnych specjalistów jest tylko kwestią odpowiedniej kwerendy, by komputer z bazy danych wyłowił przypadki podejrzane – i te w pierwszej kolejności sprawdzi się pod kątem niepłacenia podatków. W ten sposób można tropić objawy alkoholizmu, posiadania kochanki, czy obijania się w godzinach pracy.
Z gotówką znacznie gorzej. Raczej nierealny jest pomysł, który ktoś kiedyś już rzucił na tym blogu – by znakować pieniądze RFID-ami i kontrolować ich przepływ;] Dziś, żeby – przykładowo – skutecznie śledzić moje transakcje, trzeba by posłać jakiegoś agenta, który stale by za mną łaził z kapownikiem, obserwował, notował, wygrzebywał z kosza paragony... Tak, to prawda, że jeśli masz coś do ukrycia, lepiej płacić gotówką.
Z tym, że to jest akurat jedna z zalet gotówki, a nie żadna wada. Problemy skarbówki wynikają raczej ze skomplikowania systemu podatkowego i wysokości danin, a nie z wykorzystywanego sposobu dokonywania zapłaty.
Nikt też nie musi wiedzieć, na co Kowalski wydaje swoje ciężko zarobione pieniądze. Zarabia sporo? – nie ma obowiązku się tym chwalić. Chodzi do burdelu? – jego problem. A poważni przestępcy i tak sobie poradzą. Mogą się w ostateczności wymienić w dolarach, albo towar za towar. Ostatecznie, jeśli nie trzymają się innych przepisów, powiedzmy: celnych, to dlaczego mieliby być przywiązani do obowiązku płacenia obowiązująca walutą?
Ostatnia wiadomość mówi o tym, że mimo przepisów, wedle których na radyjko CB w samochodzie nie potrzebujemy zezwolenia, to w pewnych okolicznościach, taki sprzęt może zostać skonfiskowany. Na przykład, gdy istnieje podejrzenie, że nadaje ze zbyt dużą mocą albo na niedopuszczonej do tego celu częstotliwości. Według artykułu w OnetMoto warto posiadać przy sobie dokument potwierdzający, że sprzęt został dopuszczony do obrotu w Polsce. I teraz zaczyna się najlepsze:
W przypadku braku takiego dokumentu, użytkownik może być narażony na konieczność zabezpieczenia urządzenia do czasu wyjaśnienia sprawy. Oznacza to również, że na potrzeby prowadzonego postępowania wyjaśniającego będzie musiał w późniejszym terminie dostarczyć taki dowód celem uniknięcia posądzenia o popełnienie wykroczenia lub nawet przestępstwa.[**]
No to moment: jak to jest? Czy to nie było aby tak, że to strona oskarżająca ma udowodnić oskarżonemu, że jest winny? Albo autor tekstu co nieco pomylił, albo coś jest bardzo, bardzo nie tak.
No, ale to żadna nowość. Dobrej nocy.

 
[*] Niezłym punktem startowym bywa w ostatnich czasach Wykop. Przede wszystkim dlatego, że potrafi zaprowadzić człowieka w miejsca, do których on normalnie, sam z siebie, nie zagląda.
[**] Rzecz jasna, to ja pogrubiłem najfajniejszy kawałek cytatu.
Kristoff104
O mnie Kristoff104

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka