la casa de Asterion la casa de Asterion
41
BLOG

O wierności. 15 (?) minut chwały zakonu KK.

la casa de Asterion la casa de Asterion Polityka Obserwuj notkę 4

Dużo się mówi od jakiegoś czasu o 'zakonie PC'. Termin ukuł chyba Kazimierz Marcinkiewicz a media ochoczo go kolportowały najczęściej opatrzając komentarzem dotyczącym walorów intelektualnych 'zakonników' ('mierni') jak i ich oddaniu prezesowi Kaczyńskiemu ('wierni'). (o tak! Wszyscy z nich są lojalni, aż do śmierci ! Tak wierni, że gdy Kaczyński tracił w PC władzę a większośc 'pecetów' połączyła się z Partią Chrześcijańskich Demokratów tworząc twór o skrócie PPCHD, to wśród ówczesnych rozłamowców były takie nazwiska jak Kuchciński (!), Jurgiel, Tchórzewski..-obecni parlamentarzyści PiS i wg mediów, przedstawiciele owych demonicznych 'wiernych'. aha, Karski również był zdradził - przeszedł do Ruchu Społecznego AWS). No, ale nic to, są wierni bo tak ich red Stasiński nazywa.

    Trochę mniej uwagi poświęca się wierności ludzi z KLD. Bo wiadomo, tam nie chodzi o lojalnośc, to po prostu koledzy którzy lubią tematy związane z piłką i zastanawianiem się co by tu jeszcze wdrozyc z przykazow balcerowiczowskiej fundacji CASE w taki sposob by ludzie nie zorientowali się aby że za ich plecami stoi ten, ktory przeciez odejsc mial juz dawno... Słowem, chłopaki mają normalne zainteresowania i nie wkraczają w jakieś chore pojmowanie lojalności i honoru. Lubią swoje towarzystwo, no.

    A trzeba by już miec dużo złej woli by ich oskarżyc o to że się popierają od lat i funkcjonują niemal tak samo jak niesławny 'zakon PC'. Bo choc to prawda, to przynajmniej Tusk nie jest takim zamordystycznym dyktatorem jak Strateg z Żoliborza. Pozbył się Olechowskiego, Płażynskiego, Gilowskiej, Rokity, lecz wszystko to zrobil z klasą i w imię demokracji.

    Niemniej...przynajmniej o KLD się pamięta. I słusznie! Szkoda, że zapomina się za to o Koalicji Konserwatywnej, niewielkim ugupowaniu działającym niegdyś niezbyt aktywnie i którego większym sukcesem było wprowadzenie bodajże dwóch posłów z listy AWSu. OK, historia tej partii - gdy działała - nie obfitowała w większe sukcesy. Lecz po śmierci KK uzyskała całkiem znaczne wpływy. I tak, jeszcze nie tak dawno temu, miała ulokowanego Ujazdowskiego na stanowisku Ministra Kultury, Zalewski przewodniczył sejmowej komisji do spraw zagranicznych, Polaczek również ministrem, Krzywicki posłem... cała czwórka w Komitecie Politycznym, Ujazdowski i Zalewski do niedawna wiceprzewodniczącymi PiSu...Nieźle, nie? Kaczyński pewnie też to zauważyl ; )

Ale można by to jeszcze polepszyc! Zwłaszcza jeśli jest się ulubieńcem dziennikarzy dziennika 'Dziennik', ma się szacunek u innych przedstawicieli mediów jako 'ta cywilizowana częśc PiS', jest sie nazywanym przez posła PO Chlebowskiego 'kompetentnym, mądrym i wiarygodnym' i stanowi się poważną częśc nieistniejącej partii Rokity i Marcinkiewicza. Można by.. Na przykład.. wystosowac list do Kaczyńskiego z prośbą by sie posunął na ławeczce. Jeśli nie wyjdzie, to ustąpi się kolektywnie z funkcji partyjnych i poczeka na lepszą koniunkturę. To kolektywne ustąpienie nie będzie złą lojalnością miernych ludzi PC, będzie mądrą lojalnością ludzi mądrych!!

Niech żyje Koalicja Konserwatywna!!

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka