Kilka dni temu, w dyskusji w Klubie Ronina był Karnowski, Wildstein i Gursztyn, którzy opowiadali o swoich nowych projektach medialnych.
http://www.youtube.com/watch?v=IAoXiNlKxCU&feature=player_embedded
Po godzinie zeszło na wywalenie ich przez Hajdarowicza i wtedy Karnowski (1:01:00) opowiada, jak to na kolegium "W sieci" brechali się, kiedy musieli skonstatować, że Piński tak naprawdę udawał, że chce stworzyć pismo opozycyjne wobec władzy i Tuska, bo teraz wyszła z niego prawdziwa natura i dlatego daje na okładkę Komorowskiego z tytułem "Bronisław Pierwszy" twierdząc, że wszyscy kochamy prezydenta.
Tylko że to manipulacja i łgarstwo. Tekst w "URz" napisany przez Zdziarskiego nie jest przychylny Komorowskiemu, a jest analizą obecnej jego pozycji. To, że 70 proc. Polaków "kocha" prezydenta, to nie wymysł Zdziarskiego, tylko powołanie się na badania CBOS. Zresztą, Zdziarski przedstawia te fakty z życia Komorowskiego, które nie stawiają go w dobrym świetle, a wręcz przeciwnie.
Żeby było śmieszniej, na następnej stronie jest wywiad Pińskiego z Szeremietiewem bardzo krytyczny wobec Komorowskiego. Jest mowa o jego związkach z WSI, o niszczeniu Szeremietiewa przez obecnego prezdenta i o tym, jak publicznie zapowiedział, że wycofa się z polityki, jeśli okaże się, że Szeremietiew był niewinny. Jak wiemy, Szeremietiewa uniewinniono, a Komorowski z polityki się nie wycofał.
