Od kilku dni pojawiają się na S24 komentarze internetowych trolli, jakoby gratulacje Putina dla nowego Prezydenta RP, Andrzeja Dudy były wyrazem poparcia przywódcy FR dla nowego polskiego prezydenta. Oczywiście śa to wierutne bzdury, ale kilkukomentarzowe trolle robią specjalnie taki czarny PR Andrzejowi Dudzie. Ponieważ pamiętam w czasie wyborówże czytałem na temat poparcia Rosjan dla Komorowskiego postanowiłem poszukać ten artykuł. Jest to tekst z WP zatytułowany: "Wiedomosti": zwycięstwo Komorowskiego nie byłoby dla Moskwy najgorszym wariantem"
Co czytamy w rzeczonym artykule? Już cytuję:
"W kontekście wyborów prezydenckich w Polsce rosyjski dziennik "Wiedomosti" przytacza opinie ekspertów nt. stanowiska kandydatów i ich zaplecza politycznego wobec Rosji, sugerując, że wygrana Bronisława Komorowskiego nie byłaby dla Moskwy najgorszym wariantem.(...)
Rosyjska gazeta przedstawia na dwóch kolumnach sylwetkę Komorowskiego i w tytule wybija słowa polskiego prezydenta: "Iść na ustępstwa wobec Rosji, to droga donikąd". Powołując się na opinie ekspertów, dziennik ocenia jednak, że "mimo to Komorowski jako prezydent Polski dla Rosji nie byłby najgorszym wariantem(...)
Przywołując opinię Bartłomieja Biskupa z Uniwersytetu Warszawskiego, gazeta pisze, że "przejęcie władzy przez niego (Dudę) oznaczałoby radykalizację polskiej polityki w stosunku do Ukrainy". "Polityka Komorowskiego wobec Ukrainy miała bardziej wyważony charakter, prezydent nie wykonywał gwałtownych ruchów, nie przejawiał nadmiernego entuzjazmu(...)
Powołując się na Pawła Świebodę z Fundacji DomosEuropa, "Wiedomosti" tłumaczą, że "PiS tradycyjnie jest kategorycznie nastawione przeciwko Rosji". "Komorowski zdołał stopniowo znormalizować relacje z Rosją. Z nim można znaleźć wspólny język"- przytacza polskiego politologa moskiewska gazeta."
Zwracam uwagę, na datę publikacji tego tekstu 21.05.2015 zatem na kilka dni przed drugą turą wyborów. Jak komuś mało, to odsyłam do "Newsweeka" z dnia 25.05.2015 a więc nazajutrz po wygranej Dudy. Tym razem nie będe kopiował. Kto zechce ten poczyta. Na deser przypominam tytuł jednego z artykułów gazety rosyjskiej po wygranej Tuska i Platformy chyba w 2007 roku. Brzmiał on nie inaczej niż "Nasz człowiek w Warszawie". Linka sobie poszukajcie. Nie będzie probblemu ze znalezieniem.
A tekst dedykuję tym wszystkim internetowym mądralom, którzy w dyplomatycznych gratulacjach Putina widzą poparcie udzielone nowemu Prezydentowi Polski przez rosyjskie władze. Duda To nie jest człowiek Putina. To Komorowski z Tuskiem byli jego ludźmi.
