Niewiele osób spodziewało się, że to już jesienią 2009 zajdą na polskim rynku medialnym duże zmiany. A jednak! Każdy dzień przynosi nowe, zaskakujące informacje.
Po mediach już od jakiegoś czasu swoje echo niesie światowa recesja gospodarcza. Przez wiele redakcji przetoczył sie tajfun oszczędności i zwolnień. Kryzys dotknął Polsat, dotknął gazety i radio. Dwa dni temu Edward Miszczak, prezentując jesienną ramówkę swojej stacji, mówił, że także w TVNie odbyła się przysłowiowa bitwa o kawę.
Nikt się chyba jednak dwa dni temu nie spodziewał, że dziś Edward Miszczak przestanie pełnić funkcję wiceprezesa TVN. To, co jeszcze wczoraj było niemożliwe - dziś jest faktem. Szefowie Grupy ITI postanowili mocno odświeżyć zarząd swojej firmy. Co najbardziej zaskakujące - z fotela Prezesa TVN na fotel "zaledwie" wiceprezesa przenosi się Piotr Walter. To zaskakująca decyzja, bo TVN od zawsze był firmą rodzinną. Tymczasem nowym Prezesem TVN będzie Markus Tellenbach. Kim jest ten człowiek? Obecnie jest szefem Rady Nadzorczej Sky Deutschland, wcześniej CEO niemieckiej platformy cyfrowej Premiere (poprzednik Sky), szefem niemieckiej stacji VOX oraz pracowniken SBS Broadcasting, swego czasu właściciela mniejszościowego w TVN.
Nie bez kozery jest fakt, że nowy prezes jest po pierwsze specjalistą w dziedzinie platform cyfrowych, a po drugie - że bardzo łatwo skojarzyć go z Rupertem Murdochem, gigantem w świecie mediów. Gdyby okazało się, że Murdoch kupi przynajmniej część polskiego TVNu to dla samej stacji oznacza dostęp do wielkich pieniędzy i jednej z najlepszych bibliotek programowych na świecie. News Corp bowiem jest właścicielem takich marek jak FOX, National Geographic czy właśnie Sky.
Taki mariaż zarówno dla TVN jak i News Corp. może być bardzo opłacalny. News Corp. należy bowiem do grupy 4-5 wielkich graczy na rynku europejskim. TVN jest lokalnym liderem, który łatwiej niż gigant może się klonować na rynki środkowej Europy, nazywane dziś rynkami wschodzącymi. Ale TVN ma też jeden problem, z którym właśnie należy wiązać obsadzenie Tellenbacha na stanowisko Prezesa TVN. To platforma cyfrowa N, która po 3 latach ma "zaledwie" 560 tys. abonentów. Zaledwie, bo apetyty włodarzy ITI są na pewno większe. Tellenbach jako osoba z kręgu Murdocha, Sky i Premiere na pewno pomoże usprawnić działanie platformy i doprowadzić do jej rentowności. Jest jeszcze jeden scenariusz - sprzedaż np. pakietu 49 proc. akcji właśnie Murdochowi. News Corp. ma już swoje platformy w Wielkiej Brytanii, Włoszech i Niemczech. O Francji nie ma co marzyć, bo tam liderem jest CanalPlus. To, co jest w jego zasięgu teraz to platformy w Hiszpanii i Polsce.
Zmiany w TVN to jednak to, co wydarzyło się dziś. A dzieje się także wiele u innych. W Polsacie trwa właśnie wyścig w zakresie nowych tematycznych kanałów telewizyjnych. Polsat ma w tej kwestii kilkuletnie opóźnienie względem TVN, podobne do opóźnienia jakie TVN ma w stosunku do Polsatu w zakresie platformy cyfrowej. To dlatego jesienią wystartują długo oczekiwany Polsat HD, Polsat Kino, Polsat Dla Dzieci, Polsat Dla Młodzieży oraz Polsat Futbol.
Wszyscy wiemy, że w zasadzie zamknięty zostanie "Dziennik", który łączy się z "Gazetą Prawną". Na rynku prasowym jednak miały wydarzyć się większe rzeczy - Mecom miał kupić Gazetę Olsztyńską, a rząd sprzedać Rzeczpospolitą. Skończyć się to może jednak sprzedażą przez Mecom swoich udziałów w Rzeczpospolitej.
Wiele też zaproponował Piotr Farfał, p.o. prezesa TVP. Trzeba go pochwalić za świetny projekt narodowej platformy cyfrowej, która wbrew wszystkim ma wystartować jesienią. Farfał planuje też dwa nowe kanały tematyczne. Pierwszy z nich to TVP Parlament, jak dziś podano ruszyć może w ciągu kilku tygodniu. Do tego jest wreszcie pierwszym prezesem TVP, który odważył się przeprowadzić zwolnienia grupowe w rozdętej strukturze TVP. Szkoda, że chwalić za poczynania, których od TVP oczekiwano od kilku conajmniej lat trzeba chwalić człowieka, który ma tak brzydki życiorys i sposób dojścia do władzy w TVP.
Wreszcie pochwalić trzeb rząd, bo wreszcie uchwalono Narodową Strategię Cyfryzacji, czego żaden rząd do tej pory przygotować nie mógł. W strategii znalazły się rzeczy, których wprowadzenia w życie oczekiwano od dawna. Przede wszystkim wielką zmianą na rynku będzie wprowadzenie konieczności oferowania kanałów dostępnych drogą naziemną we wszystkich sieciach kablowych i platformach satelitarnych. To uderzenie szczególnie w Polsat, który nie zgadza się na swoją obecność w konkurencyjnych pakietach.
