Wszyscy przyzwyczailiśmy się już do faktu, że prezes Ruchu Poparcia Palikota, później Ruchu Poparcia, Ruchu Palikota i w końcu Twojego Ruchu, częściej niż nazwy swojej partii zmienia tylko poglądy.
Dlatego nikt pewnie już nie zwraca uwagi na to co Janusz Palikot mówi o gospodarce, wolnym rynku czy socjalizmie (zależnie chyba tylko od faz księżyca).
Posiada on jednak dwie grupy elektoratu do których swoją retorykę kieruje niezmiennie i sądząc po sondażach to właśnie te dwie grupy, choć już niekompletne, przy nim tylko pozostały.
Chodzi oczywiście o homoseksualistów i palaczy marihuany.
Ci pierwsi już sami powinni zapewnić próg wyborczy jeśli tylko pójdą do urn a drudzy też są dość zdyscyplinowani jako elektorat.
Obie grupy są zatem Palikotowi niezbędne do politycznego istnienia więc nie można spełnić ich postulatów.
Twój Ruch podobnie jak związki zawodowe, musi mieć o co walczyć, czyli nie na rękę jest mu wywalczenie czegokolwiek konkretnego.
W najbliższej kadencji spodziewałbym się jakiegoś gestu w stronę Palaczy, bo Ci w coraz większej liczbie odwracają się w stronę Libertarian i KNP, jednak nie będzie to nic konkretniejszego niż znane już kadzidełko.
Ciągle wiernym gejom nie wróżę nic więcej niż wystąpienia na Marszu Równości i komentarze po Marszu Niepodległości
A Program gospodarczy?
W najbliższym czasie, podczas składania PITów powieje trochę liberalizmem. Z poczatkiem maja jego miejsce zamie twardy socjalizm. Latem przyjemniej będzie się strajkować i stawiać namioty pod sejmem więc socjal pracowniczy w programie będzie trwał. Pod koniec roku przestawi się go trochę na nutę prorodzinną.