Jak wiadomo uważam za stracone głosy także te oddane na SLD, PSL, TR, i inne odłamy dużych partii jak Solidarna Polska czy Polska Razem, ale to z powodu ich „programu”.
Tutaj chciałbym się skupić na matematycznym znaczeniu głosu.
Często spotykamy osoby którym wmówiono, że gdy głosuje na kogokolwiek nowego to robi to bez sensu i lepiej zostałby w domu w dniu wyborów.
Dziwne, że te same osoby chętnie idą wrzucić swój, nic nieznaczący głos, do znacznie większej puli gdzie ma on o wiele mniejsze znaczenie.
W Polsce mamy około 30mln wyborców (osób uprawnionych do glosowania)
Frekwencja wynosi około 50% czyli głosuje 15mln.
PO i PiS mają według różnych sondaży około 30% więc chce na nie zagłosować po 5 mln osób.
To znaczy, że dla relacji PO – PiS nasz głos ma wartość 1 do 5 mln. Nie trudno zauważyć, że to takie samo nic jak pół litra na dwóch.
Jeśli zechcemy jednak oddać głos na partię spoza parlamentu sytuacja przedstawia się zgoła inaczej.
Małe partie mierzą w próg wyborczy czyli 5% a to znaczy około 800 000 głosów.
Tak więc nasz głos by zmienić cokolwiek na scenie politycznej ma wartość 1 do 800 tys.
Wniosek: Głos oddany na partię pozaparlamentarną ma 6 razy większe znaczenie niż ten oddany na PiS czy PO a do tego daje szansę realnej zmiany sytuacji której nie doświadczamy od 20 lat wybierając zawsze tych samych.