Piotr Effler Piotr Effler
1005
BLOG

2013 r - recesja czy spowolnienie?

Piotr Effler Piotr Effler Gospodarka Obserwuj notkę 5

Już w lipcu tego roku analitycy BRE Banku ostrzegali przed zbliżającym się spowolnieniem polskiej gospodarki. Według nich główną przyczyną tego spowolnienia miało być zakończenie się Euro 2012, a co za tym idzie wyhamowanie dużych inwestycji zwłaszcza w obszarze infrastruktury. Tak też się stało. Jak zapowiadali, do regresu przyczynił się również kryzys finansowy na zagranicznych rynkach w tym okresie, co miało przełożenie na zmniejszenie produkcji w polskim przemyśle, poza tym ogólna sytuacja finansowa Polaków spowodowana poziomem inflacji nie wytworzyła zadowalającego popytu wewnętrznego. Nikt nie wydaje pieniędzy, gdy ich po prostu nie ma.

 Dzisiaj BRE Bank znowu bije na alarm. Jego przedstawiciele wieszczą Polsce recesję już w pierwszej połowie 2013 roku. Tarcze, które chroniły nas w 2009 roku, nie zadziałają ponownie. Będzie to nasza pierwsza recesja od roku 1990. Według specjalistów pracujących dla tego banku czynnikiem sprawczym kryzysu będzie niski popyt wewnętrzny zależny od spadku PKB i wzrostu stopy bezrobocia.

Premier komentuje płynące zewsząd negatywne dla Polski prognozy z charakterystycznym dla siebie spokojem. Podczas wystąpienia na Politechnice w Białymstoku powiedział, że Polska zwalnia w sensie gospodarczym ale opozycja nie ma co liczyć na kryzys. Recesji nie będzie. Tradycyjnie porównał Polskę z innymi krajami Unii Europejskiej, które walczą o przetrwanie. Jego zdaniem Polska ma się od nich o wiele lepiej. Zapowiedział też, że inwestycje w naszym kraju nie staną w miejscu, a to wszystko dzięki rządowemu projektowi „Inwestycje Polskie”, którego głównym celem jest podejmowanie działań inwestycyjnych niezależnie od zjawisk kryzysowych.

Prof. Krzysztof Rybiński całkowicie nie zgadza się ze słowami Donalda Tuska. Kryzys w Polskę uderzy, co więcej, będzie dla nas znacznie bardziej dotkliwy niż w 2009 roku. Zwraca uwagę na fakt, że Polska, mimo że jest dziesiątym najbardziej zadłużonym krajem świata, będzie musiała pożyczać dalej. Ekonomiści wieszczą kolejny wzrost potrzeb pożyczkowych na rok 2013, dlatego rząd RP pożycza już teraz, korzystając z niskiego poziomu stóp procentowych. W końcówce drugiego półrocza 2012 roku został zanotowany spadek wpływów podatkowych z PIT, CIT i VAT. Jeśli poziom tych wpływów nie wzrośnie, będziemy mogli mówić o porażce Rostowskiego. Minister założył w projekcie budżetu na 2012 r. że wpływy podatkowe będą o 12 mld większe względem 2011. To sytuacja, która od lat nie miała miejsca w Polsce. Zazwyczaj, w końcówce roku notuje się wzrost w obszarze tych dochodów.

Zdaje się, że trzeba zacisnąć pasa. Tymczasem jedynym planem Tuska na kryzys jest zwiększenie inwestycji a co za tym idzie dalsze pożyczanie pieniędzy. Oby nie były to znowu pieniądze wyrzucone w błoto. Ten rodzaj wydatków obserwujemy np.: we Francji. Francuski prezydent Francois Hollande zapowiada, że w najbliższej przyszłości nie będą planowane żadne cięcia ani reformy. Zdaniem przywódcy Francji najwyraźniej wszystko jest w jak najlepszym porządku. Tak zachowuje się duża część europejskich przywódców, jednak to Francja staje się powoli największym zagrożeniem dla stabilności gospodarczej Unii Europejskiej. Wszyscy wiedzą, co Hollande obiecał przed wyborami obywatelom, którzy na niego głosowali, mianowicie kosztowny pakiet świadczeń socjalnych. Prezydent Hollande najwyraźniej myśli, że zwiększenie wydatków na przyjemności w czasach kryzysu to nic trudnego, gdy można niemalże zawsze dodrukować pieniądze.

Oczywiście, nie można powiedzieć, że drastyczne cięcia są jakimkolwiek rozwiązaniem. Zwalniającej gospodarce trzeba jakoś nadać tempo wzrostu. Natomiast okłamywanie obywateli nic tu nie da, a właśnie tak postępuje obecnie większość przywódców państw Unii. Udają przed swoimi wyborcami, że kryzysu nie ma i nie będzie.

Na stronie internetowej Komisji Europejskiej (przedstawicielstwa w Polsce) zostało opublikowanych 5 rekomendowanych przez UE kroków do wyjścia z kryzysu. Wśród nich jest walka z bezrobociem i społecznymi konsekwencjami kryzysu. Działaniem pożądanym w tym obszarze jest np.: gwarancja otrzymania oferty pracy, kształcenia lub stażu przez każdą osobę poniżej 25 roku do czterech miesięcy od ukończenia przez nią formalnego kształcenia lub utraty pracy. To ciekawa propozycja ale czy to wystarczy by uzdrowić rynek zatrudnienia np.: w Polsce?

Najbardziej interesujące z punktu widzenia Polski jest to, czy nasz rząd jest już przygotowany na kryzys? Czy Tusk wreszcie zrozumiał, że zero merytoryczne drugiego expose było tym razem zauważalne dla wszystkich obywateli, nawet dla jego zagorzałych zwolenników? Czy premier wraz z ministrami gospodarki, finansów, pracy i polityki socjalnej przygotowali już pakiet reform, które wyprowadzą nas z dołka? 2013 rok tuż tuż, a w telewizji na razie słodka bajeczka o zielonej wyspie....

 Artykuły o prognozach BRE BANKU:

http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/polska-gospodarka-odbije-dopiero-w-2013-w-tym-roku-wzrost-pkb-spadnie-ponizej-2-prochttp://forsal.pl/artykuly/662266,bre_bank_w_pierwszej_polowie_2013_r_polska_wpadnie_w_recesje.html

 Artykuł na temat stanowiska Premiera w sprawie potencjalnej recesji:

http://www.kprm.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/premier-rok-2013-bedzie-trudny-ale-nie-bedzie-mowy-o-kryzysie-w-polsce.html

 Wypowiedź ekonomisty prof. Krzysztofa Rybińskiego

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/561696,rybinski_kryzys_uderzy_w_polske_juz_w_2013_r.html

 Przedstawicielstwo w Polsce Komisji Europejskiej – 5 kroków do wyjścia z kryzysu

http://ec.europa.eu/polska/news/121129_prognoza_pl.htm

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka