ndb2010 ndb2010
2686
BLOG

Jak B. Komorowski z mediami drugi rok Polaków w konia rob

ndb2010 ndb2010 Polityka Obserwuj notkę 6

 Jak Bronisław Komorowski z mediami drugi raz z rzędu Polaków w konia robią.


Grudzień 2011

http://wiadomosci.wp.pl/title,Na-co-kancelaria-prezydenta-wyda-180-mln-zl,wid,14101670,wiadomosc.html


http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/577843,kancelaria_prezydenta_oszczednie_budzet_na_2012_rok_mniejszy_niz_poprzedni.html


Budżet kancelarii prezydenta w 2012 roku ma wynieść ponad 180 mln złotych. To o 7 mln złotych mniej niż w pierwotnej wersji. Budżet kancelarii głowy państwa pozytywnie zaopiniowała komisja regulaminowa i spraw poselskich

===========================================================================




Taka pozytywna w kryzysie informacja pojawia się w większości serwsów prasowych.

Przypadek sprawił, że nauczony wielokrotnym doświadczeniem zastosowałem zasadę „ograniczonego zaufania” do informacji związanych z politykami PO.

Po skorzystaniu z uroków „google” natrafiłem na dwa teksty z tamtego roku, które pokazywały jak bardzo prawdomówna jest kancelaria polityka PO, Bronisława Komorowskiego i jak bardzo prawdomówne są media przekazujące te informacje bez sprawdzenia.

Tekst numer 1.

Budżet Kancelarii Prezydenta: Oszczędności przez wzrost wydatków
- 21 października 2010

http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/tomasz_skory/blogi/news-budzet-kancelarii-prezydenta-oszczednosci-przez-wzrost,nId,303508


Czwartek, 21 października 2010 (00:01)

Przyszłoroczne wydatki Kancelarii Prezydenta rosną w porównaniu z tegorocznymi o ponad 13 milionów (8,2 proc). Kancelaria publikuje jednak komunikat o zaoszczędzeniu 11 milionów. Wpuszczanie w maliny trwa.(...)

Dla porównania: "bizantyjski przepych" Kancelarii poprzednika Bronisława Komorowskiego kosztował podatników w tym roku 158 mln 485 tys. zł. Kancelaria Prezydenta Komorowskiego zaś bezwzględnie ten budżet na przyszły rok ograniczyła:
- najpierw w projekcie budżetu do 181 mln 833 tys., a więc przez wzrost o 23 mln,
- potem w nieco wymuszonej autopoprawce do budżetu - ze 158 mln 485 tys. do 171 mln 524 tys. A więc zwiększając go tylko o ponad 13 mln.

Zdaniem Kancelarii Prezydenta (komunikat!) suma 171 mln jest na poziomie zbliżonym do sumy 158, a nawet pozwala mówić o zaoszczędzeniu 11 mln. Być może 171 to dla niej mniej niż 158.

Podsumowując: Kancelaria Prezydenta chciała dostać w przyszłym roku o 23 mln więcej. Po zwróceniu jej uwagi na niestosowność takiej rozrzutności w roku, kiedy zamrażane są płace całej sfery budżetowej poza nauczycielami - ograniczyła apetyt. I chce już tylko o ponad 13 mln więcej niż w tym roku...
Wypada chyba podziękować takiej Kancelarii.(...)


Oryginał „oszczędzania” przez wzrost wydatków w stylu „promocji” w hipermarkecie wciąż znajduje się na oficjalnej stronie p(rezydenta).

http://www.prezydent.pl/aktualnosci/dzialalnosc-kancelarii/art,781,komunikat-nt-budzetu-kancelarii-prezydenta-rp.html

Tekst numer 2 (mam nadzieję, że autor nie obrazi się za kopiowanie i ponowne reklamowanie tekstu)

http://januszwojciechowski.salon24.pl/219642,klamstwo-o-bizantyjskim-dworze-lecha-kaczynskiego


(...) 1. Upowszechniany jest w Polsce pogląd, powielany przez niektórych komentatorów mojego bloga, ze śp. Prezydent Lech Kaczyński zamienił swoja kancelarię w bizantyjski dwór.

   Sprawdziłem stosowne analizy NIK i stwierdzam, ze jest to fałszywy mit.

   2. Oto fragment analizy budżetowej NIK za 2006 r. (pierwszy rok prezydentury Lecha Kaczyńskiego) w części dot. Kancelarii Prezydenta:

   W 2006 r. z budżetu Kancelarii Prezydenta wydatkowano 138.386,2 tys. zł (w tym 10.562,0 tys. zł stanowiły wydatki, które nie wygasły w 2006 r.), tj. 93,1% budżetu po zmianach. W porównaniu do 2005 r. wydatki były niższe o 21.234,8 tys. zł, tj. o 13,3%.

   3. Oznacza to, ze wydatki kancelarii Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego wynosiły w 2005 roku (ostatnim roku jego prezydentury) 159,6 miliona złotych, a Lech Kaczyński w pierwszym roku swej prezydentury zmniejszył je do 138,4 miliona. O ponad 13 procent!

   4. Sprawdziłem też, że jeszcze ostatnim pełnym roku prezydentury Lecha Kaczyńskiego, tj. w 2009 roku, wydatki kancelarii Prezydenta wyniosły 153,4 miliona złotych, a więc nadal były o 5,2 miliona złotych niższe od wydatków Kancelarii Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Były one nominalnie niższe o ponad 5 milionów, a pamiętać trzeba o upływie 4 lat i postępującej inflacji.

   5. W Kancelarii Lecha Kaczyńskiego nie było więc Bizancjum. Wręcz przeciwnie, swoje rządy Lech Kaczyński rozpoczął od znacznych oszczędności w Kancelarii, a jego "dwór" był znacznie skromniejszy od dworu poprzednika.

   6. Czy ktoś z tych, co szerzyli kłamstwo o bizantyjskim dworze Lecha Kaczyńskiego zechce teraz przeprosić pamięć tragicznie zmarłego Prezydenta?

   7. Dla ciekawości porównałem też wydatki budżetowe Kancelarii Premiera. 2006 rok (rozrzutny Jarosław Kaczyński - 95,3 miliona złotych. 2009 rok (oszczędny Donald Tusk) - 108,8 miliona złotych.

   I co na to czcigodni komentatorzy? (....) Janusz Wojciechowski salon24.



Podsumowując

Czy biorąc pod uwagę następujace wydatki na kancelarię.

2011 -  171 mln (prezydent Komorowski)
2012 – 180 mln (prezydent Komorowski)

Można publikowac takie tutuły prasowe?

"Kancelaria Prezydenta oszczędnie: budżet na 2012 rok mniejszy niż poprzedni"

donosi organ odbitej w boju z rąk imperliastów  "Gazety Prawnej". 

http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/577843,kancelaria_prezydenta_oszczednie_budzet_na_2012_rok_mniejszy_niz_poprzedni.html


Bo wyborcy PO czytają tylko tytuły, mało który przeczyta i zrozumie, że "poprzedni: dotyczy nie poprzedniego roku ale poprzedniej wersji, sztucznie zawyżonej aby pózniej zmniejszyć jednak i tak osiągając cel, wzrost wydatków i kolejny raz zakpienia ze swoich wyborców oczywiście przy wielkim pozwoleniu mediów.

A poodobno na wszystkich uczelniach świata uczą, że w demokracji media patrzą na ręce władzy i weryfikują każdą informację.

Z książek historycznych i własnego doświadczenia wiemy, że w krajach totalitarnych lub rozwijających się totalitaryzmów, medią są tubą prasową dyktatury i służą także do zwalczanie opozycji.

Ile można wytrzymać w maskach demokratów?

Bal skończony.

ndb2010
O mnie ndb2010

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka