nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
674
BLOG

TV Kaczyńskiego okrutnie pada na twarz

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 9

...Planujemy zakupy mebli do nowej scenografii mojego programu "Jedziemy"... 


Prześledźmy rzecz od "żartu" Pietrzaka. Pietrzak wcale nie żartował i nawet Gójska Hejke to spostrzegła, ale nie potrafiła właściwie zareagować, bo sama w takim przekazie jest zanurzona po uszy. Jest tylko ostrożniejsza, ale co do istoty, to się z Pietrzakiem przecież zgadza. Gdyby "Republika" w porę Pietrzaka sama zbojkotowała, nie robiłyby tego IKEA, Żabka, mBank, Adamet, Media Expert, Tarczyński, OLX, Provident, Pyszne.pl. (jeżeli kogoś pominąłem przepraszam, tak szybko dołączacie Kochani). 

Kaczyński na roszczeniowości i polaryzacji zbudował i siebie, i cały swój około pisowski dwór. Politycznie i biznesowo zaprezentował się już 30 lat temu, gdy mordował wcześniej złupiony przez siebie Ekspress Wieczorny. Na roszczeniowości, choć w zasadzie (tylko dzięki SLD) psim swędem, doszedł w 2016 do władzy w Polsce i też obrócił wszystko w ruinę. Wszystko oprócz kieszeni pisowskich marionetek. Holecka i koledzy jeszcze chwilę temu tylko odcinali kupony.  

I nagle wielkie bum. Nie ma kasy. Jest zdziwienie? 

No właśnie. Związek przyczynowo skutkowy jest tak oczywisty, że w zasadzie taki bojkot reklamodawców nie powinien mieć miejsca. Sama ostrożność nakazywałaby wręcz prewencyjnie zbojkotować Pietrzaka i jemu podobnych. Ale jest to o tyle trudne, jeśli nie niemożliwe, że w tej retoryce, strategii i tym paradygmacie tkwią po uszy. Są jednorodną bezwolną magmą. Wypływającą z wulkanu, na szczycie którego siedzi Jarosław Kaczyński i popuszcza te swoje strategie i mądrości.  

Są zarazem niewolnikami swojego przekazu. Nie wierzą, że gruntownie wyuczony wcześnie konsument ich medialnego przekazu kupi cokolwiek innego. I mają rację. Ciemny lud zdradę wychwyci w mig.

Holecka, Gójska Hejke czy Rachoń nigdy nie powiedzą Kaczyńskiemu, że zwyczajnie pieprzy. Stać ich tylko zbojkotować wersalkę. Kolejny raz, po wielokroć tą samą, szkodząc tylko samym sobie i swoim ("polskim" mediom) interesom. 

Wszystkim im, łącznie z Kaczyńskim i Pietrzakiem, cwanie wydaje się, że żyją z polaryzacji. Otóż chwilowo żyją właśnie tylko z niej i wpadli w jej nieuniknioną spiralę. Zamiast grzecznie za meblowanie swoich mediów Pietrzakiem i Kaczyńskim przeprosić, będą jeszcze głośniej drzeć swoje programowo okrutne twarze, że pieniążki uciekają. Kto winny? Oj, wiadomo...


image

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka