nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
130
BLOG

Szpagat prawny Dudy w kostiumie clowna

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 12

Jeśli wczorajsza informacja, którą red. Morozowski podzielił się z widzami zrobiła wrażenie tylko na mnie, a Kancelarię Prezydenta RP pozostawia obojętną, to opcje są w zasadzie dwie. Albo ten wstrząsający wyłącznie mnie fakt jest kaczką dziennikarską i faktycznie nie ma o czym gadać. Albo jest to już zwyczajnie na wstrząśniętą głowę państwa za dużo. Prezydencka głowa okazuje się być dramatycznie za mała na to, co podpisuje prezydencka ręka. 

O co chodzi? A o to, że na kartce, z której red. Morozowski chyba rozbawiony czytał, czarno na białym był dowód na to, że mniej więcej rok po ułaskawieniu wciąż jeszcze nieskazanych Kamińskiego i Wąsika, prezydent RP odmówił ułaskawienia pewnego emeryta znajdującego się dokładnie w takiej samej sytuacji ja Kamiński i Wąsik. 

Skąd wiadomo, że w takiej samej? Ano z uzasadnienia odmowy Kancelarii Prezydenta, jaką ów emeryt od Kancelarii otrzymał. Prezydenckie uzasadnienie odmowy opierało się na tym, że dopóki jego sprawa nie jest rozstrzygnięta sądownie, aktu łaski się nie da zastosować.

Dualizm? Czy tylko rżnięcie głupa?

Zatem co by, oprócz ewidentnego uprawiania przez Andrzeja Dudę kolesiostwa podczas pełnienia obowiązków głowy państwa, ów wstrząsający dualizm w prezydenckiej głowie mógł jeszcze oznaczać? Oprócz pospolitej obłudy i psucia standardów w państwie? Oprócz w końcu destabilizowania ładu społecznego i podpalania Polski? Oprócz ośmieszania urzędu Prezydenta RP?

Oznacza to również oczywiście i to, że prezydent Duda podziela zdanie wszystkich tych, którzy twierdzą, że nieskazanego nie da się ułaskawić, skoro nie ma jeszcze od czego ułaskawiać.

I że nie tylko podziela, ale i na co dzień wobec zwykłych Polaków praktykuje. 

Za wyjątkiem, kiedy jest wstrząśnięty. A wygląda na permanentnie i ciężko wstrząśniętego.

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka