nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
235
BLOG

Dlaczego nie żal mi Dudy

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 19

Zdanie wyjaśnienia. Nie użyję w tekście słowa prezydent przy Dudzie nie dlatego, że osobiście nie uważam go za prezydenta - choć tak właśnie jest - ale po tekście blogera Kalemby i po komentarzach jakie wywołał mam prawie że pewność, iż mało kto go za prezydenta uznaje.   

Zarazem nie dlatego pozwoliłem sobie na taki sam tytuł jak dr Wincenty Kalemba, że też nie jest mi żal Dudy, ale by postawić pytanie, dlaczego Duda nie jest chyba szanowany przez nikogo w tym kraju. Zarówno przez swoich, jak i przez jawnych jego krytyków. W tym kraju, w Europie i na świecie. Dlaczego nawet prezydent Trump ustawia Dudę do zdjęcia w krzyczący sposób akcentujący lekceważenie.

Dlaczego jedynym w zasadzie, który się nad Dudą głębiej dotąd pochylił, był satyryk Robert Górski, który zrobił Dudą sobie wieloodcinkową komedię polityczną. Bez postaci Dudy "Ucho Prezesa" tchnęłoby by nudą, niepełnością, przegadaniem. Na Dudę Górski miał pomysł i zapał, na prezesa podejście jak do jeża. I tutej Górskiego poniekąd rozumiem. No bo albo komedia, albo jakiś ponury dramat kryminalno obyczajowy. 

Wg dr Wincentego Kalemby Duda (dr Kalemba też nie szasta rzeczownikiem prezydent) sypał piach w tryby PiS. Lwia część komentatorów z tym się zgadza. Duda jest winny w zasadzie wszystkiemu. Od niezałatwienia unijnych pieniędzy po reformę Czarnka. A więc za odsunięcie PiS od władzy też to w pierwszym rzędzie Duda odpowiada. Nawet za tortury Wąsika i Kamińskiego, które przecież de facto zważywszy całą przeszłą działalność tych przestępców dopiero przecież się zaczynają. 

Nie dostrzega, albo tylko udaje, że nie dostrzega natomiast bloger dr Wincenty Kalemba, że Duda sypie piach również w tryby dawnej opozycji a dzisiaj rządzących. I to jest niesprawiedliwe, a nawet nieuczciwe. Nie będę porównywał gdzie sypie więcej, bo by zaczęło zbyt mocno wyzierać, że dr Kalemba Dudą jednak tylko manipuluje, a niespecjalnie mnie to akurat wzrusza. Zasłużył sobie Duda.

Po prawdzie, to chciałem tylko doktorowi Kalembie komentarz napisać, że prawdopodobnie jedynym, który uznaje Dudę za pełnowartościowego prezydenta jest na obecną chwilę sam tylko Duda, a niepotrzebnie aż tak się rozpisałem.

Ale jest coś, co trzeba koniecznie napisać. A w zasadzie przypomnieć. Ktoś tego Dudę tym "prezydentem" zrobił. Z pełną premedytacją i zarazem wynikającą z tego odpowiedzialnością. Na swoją zgubę jak się okazało. No i na użytek Roberta Górskiego i dr Kalemby. 


Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka