nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
258
BLOG

Red. Jastrzębowski o strasznych konsekwencjach mówienia Kaczyńskiemu prawdy

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 7

...Jarosław Kaczyński publicznie nazwał prezes Julię Przyłębską „odkryciem towarzyskim” i przyznał, że bywa u niej w domu, choć powinien być bardziej powściągliwy w słowach i czynach. Ale tego prezesowi nikt powiedzieć nie może, bo jakakolwiek krytyczna uwaga jest zdradą i odsyła krytykującego w otchłań nieistnienia...


Jakże odkrywcze i śmiałe jest, że red. Jastrzębowski ordynuje zmarginalizowanemu chwilowo Kaczyńskiemu większą wstrzemięźliwość w publicznych wypowiedziach. Wcześniej co prawda z ust chyba samego Kaczyńskiego słyszałem, że tę swoją wypowiedź o "odkryciu towarzyskim" uważa za mocno niefortunną, ale mogę się mylić, a poza tym sam Kaczyński swoich słów nie traktuje chyba przesadnie serio. Za jakiś czas może przecież wrócić do narracji, że atrakcyjność towarzyska jest dla niego w umacnianiu państwa niezwykle ważna, jeśli nie najważniejsza.

O tej atrakcyjności pisze zresztą sam red. Jastrzębowski. Atrakcyjni dla prezesa, jak zdaje się sugerować właściciel SALON24, zdają się być wyłącznie bojący się mówienia prezesowi prawdy o nim i jego metodach. Czyli m.in. red. Jastrzębowski, który nie powie nigdy prezesowi, że popsuł instytucję Trybunału Konstytucyjnego, ale co najwyżej, że prezes nie powinien tego zdradzać publicznie. 

Cóż... Co tu jeszcze napisać...

Po prostu, prezesowi się wymskło powiedzenie tego co za plecami Polaków robi, ale bynajmniej nie wymskło zrobienie tego. Zdemolowanie najważniejszych instytucji państwa i demokracji. 

Ale właścicielowi S24 może przecież wcale nie chodzić zaraz o państwo, ale np. właśnie o to, że niepotrzebnie się prezes przyznał tylko do tych kotletów. Jeśli tak, to brawa za odwagę i nie ma tematu.   


P.S. I jeszcze tylko mała prywata. Jak długo jeszcze moje komentarze będą ukrywane?

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka