nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
2279
BLOG

Zdjęcie Zbigniewa Ziobry bez włosów zrobiło piorunujące wrażenie na Polakach

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 13

...Skoro uczciwie żyjesz, nie dbaj o słowa złych ludzi...


Podpisujący się GW tutejszy bloger napisał, że zdjęcie Zbigniewa Ziobro nie zrobiło wrażenia na pani prokurator Ewie Wrzosek. Myli się. Gdyby nie zrobiło, nie pisałaby tak wymownego komentarza. Ale przypadkowo bloger GW dotknął sedna tajemniczego zniknięcia z życia publicznego tego polityka. Abstrahując bowiem już od tego czy Ziobro miał raka, wylew czy też zawał, czy tylko schował się przed opinią publiczną, w jego przekazie na pewno chodziło o wytworzenie wrażenia. 

Na mnie zdjęcie starannie ogolonego Ziobro wrażenie zrobiło spore. I właśnie dlatego pod komentarzem o szanowaniu własnej inteligencji podpisuję się obiema rękami. Nie widziałem jeszcze nikogo po trzech sesjach chemii i trzech ciężkich operacjach (przełyku, klatki piersiowej, żołądka) tak kwitnąco wyglądającego. 

Z technicznego punktu widzenia wygląda to tak, że brak uwiarygadniających chorobę dowodów, przy równoczesnym aplikowaniu opinii publicznej dowodów delikatnie mówiąc zwyczajnie słabych, może być zamierzoną taktyką. Chodzić może właśnie o zrobienie nieżyczliwych Zbigniewowi Ziobro w konia. Wykazanie, że są nieczułymi potworami, co osobnikowi mającemu na koncie nie tylko śmierć Barbary Blidy czy kuriozalną na skalę światową prywatę w sprawie nękania lekarzy jego ojca, pozwalałoby mówić: nie jesteście ode mnie wcale lepsi.

Sęk w tym, że to właśnie sprawa Barbary Blidy, lądujące w wannach laptopy i inne znikające dowody, dziesiątki osób przez lata prześladowanych przez zarówno rodzinę Zbigniewa Ziobry, jak i kolejni inni przez niego samego, skłaniają ludzi do nieufania w nic, co ów polityk opinii publicznej przekazuje.

Jakie więc wrażenie powinna sprawiać ponad dwudziestoletnia działalność tego rodzimego Katona?

Bloger GW nieśmiało stara się swoich czytelników naprowadzić, że szanowanie własnej inteligencji nie jest tutaj najsłuszniejszym wyborem. Przypadkowo tak jak Zbigniew Ziobro, który specjalnie chyba zadbał, by nie było widać po nim trudów żadnej choroby. 

Niczego nie przesądzam. Wrażenie na mnie to czteromiesięczne zniknięcie akurat dzień po wyborach zrobiło dokładnie takie samo, jak to jedyne z tego okresu zdjęcie rumianego, uczesanego i starannie ogolonego polityka. Naprawdę dba o wizerunek. 

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka