kemir kemir
538
BLOG

Komu przeszkadza krzyż?

kemir kemir Społeczeństwo Obserwuj notkę 28

Na pewno "naszej" @Karolinie Nowickiej, Lewicy, komunistom, degeneratom i wszystkim tym ateistom, którzy ateizm wybrali z nienawiści do Kościoła, a nie z przekonań czy poglądów. Przeszkadza też nowemu wojewodzie lubelskiemu, który urzędowanie zaczął od zdjęcia krzyży ze ścian i udekorowania sal Urzędu flagami Unii Europejskiej. Jak sam powiedział (powołuję się tutaj na słowa red. mec. Marka Markiewicza z Polsatu), zdjęcie krzyży było jego pierwszą myślą po objęciu urzędu wojewody. Chwytacie? Pierwsza myśl po objęciu ważnego urzędu państwowego w terenie! Nowy wojewoda to Krzysztof Komorski z Platformy Obywatelskiej, do momentu powołania na stanowisko wojewody był radnym sejmiku województwa lubelskiego i wiceprezesem MOSiR "Bystrzyca", miejskiej spółki w Lublinie, która administruje obiektami sportowymi.


Od zawsze twierdzę, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu i.. wynika wyłącznie z potwornej głupoty. Bo gdyby pan nowy (neo?) wojewoda miał chociaż ciut inteligencji, (że o przyzwoitości nie wspomnę) przeciętnego szympansa, to wiedziałby, że ściąganie krzyża jest sprzeczne z ostatecznym wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który zmienił swoją wcześniejszą decyzję w sprawie na ogół w Polsce mało znanej (szkoda!), a dotyczącej słynnej na Zachodzie sprawy sądowej znanej jako Lautsi versus Italy ( Lautsi przeciw Włochy). W skrócie rzecz dotyczyła sprawy obecności krzyży w szkołach, wniesionej do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który w dniu 18 marca 2011 r. orzekł, że wymóg w prawie włoskim, aby krucyfiksy były eksponowane w salach lekcyjnych szkół, nie narusza Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Pani Lautsi, Włoszka fińskiego pochodzenia, domagała się zdjęcia krzyży, czemu sprzeciwił się rząd Włoch.


Jednocześnie Trybunał podkreślił, że nie należy do jego kompetencji zajmowanie stanowiska w debacie na temat wartości symbolu krzyża."Efektom wyeksponowania krzyża nie należy nadawać aż tak dużej rangi, gdyż obecność ta nie jest związana z obowiązkowym nauczaniem chrześcijaństwa". Zasadnicza konkluzja wyroku jest następująca: "Obecność krzyża w klasach szkolnych nie może być uważana za indoktrynację ze strony państwa! (...) krzyż jest symbolem zasadniczo biernym".


No tak, ktoś powie, ale ten wyrok dotyczy szkół. A wojewoda zdjął krzyż w urzędzie państwowym. OK, ale po pierwsze i szkoła i urząd to miejsca publiczne - co każdy średnio inteligentny szympans rozumieć powinien, po drugie obecność krzyża na terenie instytucji publicznych w Polsce wynika z trzech zasad prawnych. Z prawa obywateli do wyznawania swej wiary także w przestrzeni publicznej, z prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z wyznawanym światopoglądem oraz z bezstronności państwa w tej sferze. Stąd krzyż może być obecny w Sejmie, w innym urzędzie państwowym bądź samorządowym, w placówkach edukacyjnych, medycznych czy pomocy społecznej.


Decyzja o eksponowaniu albo nieeksponowaniu tych symboli musi zatem odpowiadać konstytucyjnym zasadom dotyczącym bezstronności władz publicznych. W świetle tych regulacji bezstronność władz w żadnym wypadku nie może oznaczać zaangażowania się ich w jakiekolwiek działania laicyzacyjne, gdyż stanowią aktywne wsparcie określonej ideologii. W tym wypadku ateistycznej. A przecież ów wyrok Trybunału jest na tym wszystkim pewnego rodzaju wisienką na torcie! Ma bowiem rangę precedensu i obejmuje całą  "praworządną " Europę.


POstępowy wojewoda z PO lekceważy wyroki Trybunału? Europejskiego(!)?  Praw Człowieka(!)? Aż nie do wiary i chce się krzyczeć: Prawo-rząd-ność! Prawo-rząd-ność! Prawo-rząd-ność!


Morał zaś jest taki, że bez względu na okoliczności i prawne wygibasy w wykonaniu - jak się domyślam - wojujących, chorych na nienawiść do Kościoła ateistów i lewactwa, pan wojewoda wyszedł na prostaka, głupka i nadgorliwca, dokładnie tak samo, jak chamy oderwane od pługa z czasów wczesnej "komuny", kiedy zostawali oni z dnia na dzień prominentnymi działaczami peerelowskiego reżimu. I chcieli się wykazać swoją gorliwą lojalnością. Tak właśnie, jak teraz  pan wojewoda, który z podrzędnej "fuchy" urzędasa, awansował na stanowisko rządowe. Całe POstępowe PO i cała "doktryna Neumanna"!








kemir
O mnie kemir

Z mojego subiektywnego punktu widzenia jestem całkowicie obiektywny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo