pasażer pasażer
587
BLOG

Co mówi nam Konstytucja? Wsłuchajmy się w głos jej

pasażer pasażer Polityka Obserwuj notkę 7

 

Przepisy szpitala stanowiły, że jeśli matka urodzi chłopca, należy ją umieścić w sali nr 5, a jeśli urodzi dziewczynkę, w sali nr 9. Matka urodziła bliźniaki, płci mieszanej. Urodziła chłopca? Tak, należało więc ją umieścić w sali nr 5. Urodziła dziewczynkę? Tak - należało więc ją umieścić w sali nr 9. Matkę zatem przepołowiono i przepisom stało się zadość.


Powyższy przykład, może nie całkiem analogiczny do dyskutowanego dziś w Salonie problemu z Konstytucją i wielodniowymi wyborami, jest jednak z tym problemem zbieżny w punkcie najbardziej istotnym - w tym mianowicie, że autor przepisów "sobie nie pomyślał", czyli nieświadomie przyjął pewne założenie. Twierdzę bowiem, że skoro w konstytucji stoi, że prezydent zarządza wybory na dzień wolny od pracy, to autorowi tych słów w ogóle nie przyszło do głowy, że wybory mogłyby trwać dłużej niż jeden dzień.


Jaki z tego wniosek? Moim zdaniem taki, że należy sobie darować czołobitny stosunek do konstytucji i doraźnie ją poprawić, tak aby było jasne, ile dni mogą trwać wybory. Drugi wniosek, na marginesie, jest taki, że nasza konstytucja wcale nie jest taka wspaniała, jak twierdzili niektórzy po śmierci prezydenta - że mianowicie jest odporna na wszystkie możliwe przypadki i przewiduje na 5 ruchów do przodu.


Jeśliby jednak poprawka była niemożliwa - cóż począć z zapisem istniejącym? Widzę dwie możliwe interpretacje. Pierwsza - skoro twórca przepisu (zapewne jakiś półbóg na Olimpie) uznał, choćby nawet nieświadomie, za oczywiste, że wybory są jednodniowe, to należy przyjąć, że są jednodniowe. Druga interpretacja - piszący ustawę nie rozważał, ile dni mogą trwać wybory, konstytucja zatem nie reguluje tej kwestii, wybory więc mogą być dwudniowe lub ile tam kto sobie życzy.


Wydaje się, że dyskutowany casus językowy nie jest czymś wyjątkowym i niespotykanym w prawie i sposób jego rozstrzygnięcia powinien być znany i ustalony. Czy tak jest w istocie i Trybunał Konstytucyjny, wydając wyrok, korzystał właśnie z istniejących i sformalizowanych przepisów? Byłoby dobrze, ale mam wątpliwości.
 

pasażer
O mnie pasażer

Produkty, których reklama pojawia się powyżej, to badziewie. Nie polecam. Zdjęcia: © pasażer. Kopiowanie zdjęć z bloga w celach innych niż prywatny użytek domowy wyłącznie za zgodą autora. Po co się powtarzać: → Prawicowa publicystyka środka w formacji młyna → Szkodliwość promieniowania radioaktywnego - cicha rewolucja → Rura II. Decydujące starcie → Kiedy EU-Salon? W kinach:                      zobacz ->  Więcej filmów Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom     Operacja Argo   Anna Karenina  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka