Witam,
Wczoraj napisałem notkę *, i znany propagandysta Erek zjawił się natychmiast, jak się domyślam, w celu ośmieszenia, zdyskredytowania, nie wiem czy mnie czy tego o czym napisałem.
W jaki sposób?
Najpierw starał się przekazać, że wykonywanie piosenek na paryskich dworcach jest reżyserowane, nie spontaniczne, profesjonalne. Chciał być złośliwy, ale .... jeżeli ma rację, to można z tego wyciągnąć wnioski dla nas optymistyczne a dla nich niezbyt. Ale o tym będzie szerzej w innej notce.
Następnie zwrócił uwagę, że wykonawca polskiej piosenki, której tekst przy tej okazji przytoczyłem, zabronił KOD-owcom używać na ich manifestacjach. Zapomniał biedaczek, że w sprawie koronki i szczepień jest dokładnie po tej samej stronie co KOD, PO czy też Hołownie :)
Najbardziej mnie rozbroił gdy wyjaśnił wszystkim, że sytuacja w Teksasie jest spowodowana szczepieniami. Czyli proszę, Erek, sługus tutejszych Horbanów i Niedzielskich, wie; ale amerykański guru covidian Faucci nie wie. Może wiec powinien Erek zostać doradcą Faucciego. Od propagandy oczywiście. :)
Był jeszcze jeden ancymon, pan Kierownik, który zasugerował, że ludzie tańczący na paryskich dworcach to zielone ludziki Putina maszerujące na Donbas. Tu już miałem niezły ubaw. :)
Wiem, że te ich wypowiedzi powinienem tu przytoczyć, ale skoro tego nie zrobiłem, to może ktoś zajrzy do omawianej notki, bo .... Warto przeczytać :)
Pozdrawiam :)
* https://www.salon24.pl/u/polfic/1127077,kto-to-jeszcze-pamieta