Animela Animela
220
BLOG

Opozycjo totalna - wytłumacz mi jak siedmioletniej dziewczynce!

Animela Animela PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

W sierpniu tego roku Sławomir Nitras (europoseł PO, który kiedyś został przez niemieckiego policjanta przyłapany na jeździe na wstecznym po autostradzie), został przez Donalda Tuska wyznaczony do pilnowania uczciwości wyborów parlamentarnych. Zważywszy na fakt, iż Nitras w 2007 r. został przez sąd uznany za kłamcę wyborczego - przegrał proces  z ówczesnym kandydatem PiS na posła i dyrektorem Agencji Nieruchomości Rolnych Stanisławem Stępniem - jest to konsekwentne utrzymanie linii PO i Donalda Tuska osobiście, ponieważ w 2013 r. członkowie Państwowej Komisji Wyborczej (przypominam, że jest to rok rządów koalicji PO-PSL) zostali wysłania na dwudniowe szkolenie do Moskwy, gdzie spotkali się z szefem rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej, którego rosyjska opozycja oskarża o fałszowanie wyborów i nazywa "czarodziejem od urn". Z CKW nie współpracują komisje wyborcze żadnego innego kraju Unii Europejskiej - no ale standardy Tuska i PO zawsze były bliskie moskiewskich "czarodziejów od urn".

No więc dlaczego akurat Nitras, skazany za kłamstwo wyborcze? No przecież wyraźnie napisałam: kontynuacja partyjnego linii PO i Tuska, czyli: kłamać i oszukiwać. Przypominam, że wybory samorządowe w 2014 r. zakończyły się gigantycznym skandalem: do tej pory nie ma ostatecznych wyników, które EWIDENTNIE zostały sfałszowane w wyniku szkolenia PKW w Moskwie.

Czy teraz chodzi o to samo? Jeszcze raz formułuję pytanie, tylko teraz już całkowicie wyraźnie: czy chodzi o SFAŁSZOWANIE wyborów parlamentarnych na korzyść opozycji?

Uważam, że tak. I mam nadzieję, że PiS podejmie odpowiednie kroki, żeby się przed tymi masowymi fałszerstwami uchronić. Nie dlatego, że kibicuję PiS, ale wybory powinny być uczciwe. Wszystko wskazuje, że KO ma plany dokładnie odwrotne.

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka