polonicus polonicus
219
BLOG

Pytania obowiązkowe przed wyborami

polonicus polonicus Polityka Obserwuj notkę 1

Bronisław Komorowski wyznaczył datę wyborów parlamentarnych, co oznacza rozpoczęcie kampanii wyborczej. Po 4 latach rządów dla ekipy PO-PSL nadchodzi czas rozliczenia z wyborcami. Rzeczywistość zweryfikowała złożone obietnice. Ale postawiła również szereg nowych wyzwań. Dla przypomnienia: jesienią 2007 roku Polska była krajem o rozwijającej się gospodarce, relatywnie niskim bezrobociu i deficycie budżetowym niższym od założeń ustawy. Z perspektywy 4 lat również widać, że był to czas kiedy Polacy za swe wynagrodzenia byli w stanie nabyć więcej produktów spożywczych, zatankować więcej paliwa niż kiedykolwiek później. Owszem trwał boom na rynku nieruchomości napędzający ceny mieszkań, lecz stabilność polskiej waluty powodowała, że młodzi ludzi mieli perspektywę spłacania kredytów mieszkaniowych, która dziś dla wielu jest niedostępna. Co z tym wszystkim stało się przez 4 lata budowania "drugiej Irlandii" i "cudu", na który Polska zasługuje?

W kraju o rzeczywiscie demokratycznym porządku, odpowiedź na powyższe pytania stanowiłaby kluczowe kryterium oceny władzy. Jednak w Polsce nie możemy na liczyć. Rząd oraz sprzyjające mu media tzw. "głównego nurtu" zrobią wszystko, aby pytania o realne dokonania wyciszyć. Misternie będą budować fasadę zasłaniającą rzeczywisty obraz. Każde wydarzenie o jednostkowym znaczeniu jest dobre by je rozdmuchać z odpowiednim komentarzem i zajmować nim uwagę opinii publicznej. Na tej zasadzie wykorzystano informacje dotyczące ks. Natanka, a obecnie informację o śmierci Leppera. Naiwnością jest jednak myślenie, że nagłaśnianie sprawy Leppera posłuży wyjaśnieniu okoliczności jego śmierci, prawo obecności w mediach ma bowiem jedna interpretacja, czyniąca zeń ofiarę szefa opozycji.

Tymczasem u progu wyborów mamy szereg pytań i wyzwań domagających się aktywności polityków. Trwa polska prezydencja w UE. Czy rząd wykorzystuje ją by w realny sposób wpłynąć na rozwiązania służące rozwojowi kraju? Obawiam się, że jedyną troską dla rządu jest odpowiedni wizerunek jego działań pod kątem oceny dokonywanej w Berlinie, Paryżu i może jeszcze w jakiejś stolicy kraju "starej Unii"... Zbliżają się finały Euro 2012. Czy rząd podjął jakiekolwiek działania realnie przyspieszające te inwestycje, które są jeszcze wykonalne? Nie zniknęło widmo bankructwa systemu emerytalnego, a zadłużenie sektora finansów publicznych jak galopowało tak galopuje. Rząd przez 2,5 roku tłumaczący się niemożliwością reformowania państwa ryzykiem weta prezydenta, przez ostatnie 16 miesięcy nie zrobił nic, pomimo, że głowa państwa pochodzi z jego środowiska politycznego. W międzyczasie rząd i podległe mu służby swoimi działaniami wypracowały sytuację, w której państwo polskie nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa głowie państwa oraz dowódcom ważnej armii NATO, nie jest w stanie przeciwdziałać budowie rurociągu północnego, a wszystko wskazuje, że również może mieć problemy z obroną możliwości potencjalnej eksploatacji gazu łupkowego. Te i szereg innych realnych problemów wymaga podjęcia i aktywności polityków. O tym, że są tego świadomi świadczy tak pieczołowite dbanie o to, aby pytania o te problemy wyciszyć, zagłuszyć kolejnymi kampaniami piarowskimi lub rozdmuchiwaniem problemów pozornych lub mało istotnych. A jednak od podjęcia tych strategicznych wyzwań zależy czy Polska się obroni czy też podąży w ślady Grecji...

polonicus
O mnie polonicus

...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka