Turbopropaganda nabiera tempa.
Dzisiaj dowiedziałem się że jak wygra Duda to tu będzie drugi Iran, państwo wyznaniowe, aresztowania i… w niedzielę piwka się nie kupi…
Ostatni argument wybitnie nie trafiony jak dla mnie – żaden szanujący się alkoholik nigdy nie pozwoli na to, żeby zabrakło mu alkoholu, a z dwojga złego, na pewno woli zrobić zapasy niż w niedzielę iść do pracy...
I że w ogóle wyborca Kukiza to tępak, który już głosując na niego w I turze nie zdawał sobie sprawy, że głosuje przeciwko sobie, bo jego jedynym właściwym wyborem był, jest i będzie Bronek. Tako rzeczom ‘autorytety’ swoim tumanom. Przynajmniej tak im się wydaje.
Tak wiem, schemat utarty do urzygu - propaganda, autorytety… Przewidywalny jak scenariusz Mody na Sukces. Chociaż jest w tym wszystkim element osobisty, który wkurza mnie od lat niezmiennie, niemiłosiernie – że autor tej kiepskiej propagandy podpisuje się jako socjolog i tą bliską mi nauką, wyciera wpierw podłogę a potem sobie gębę. Więc chociażby po to potrzebna jest zmiana, by przywrócić nauce jej należne miejsce.
Tymczasem Bronek wybrać się do Kukiza nie zdecydował. A szkoda bo A.Duda, jako dziennikarza ze swojej strony zaordynował niejakiego Pana W.Sumlińskiego. Tenże pan z kolei ma wiele ciekawego do powiedzenia na temat Bronisława i jeśli chociaż w połowie jest prawdą to co mówi, a więc że przewalono nie kilkanaście a kilka miliardów naszych pieniędzy i zabito nie 17 a dajmy na to 8 osób, a całej tej sprawy plinuje Bronek, no to dziwić nie może obecna propaganda i jest gwarancją tego że będzie jeszcze mocniejsza, a i o ‘liczenie’ głosów w tej sytuacji byłbym spokojny…
Tym bardziej, że to przecież tylko jedna z wielu spraw…
