Jadwiga.Magnuszewska Jadwiga.Magnuszewska
66
BLOG

Tożsamość - część 5

Jadwiga.Magnuszewska Jadwiga.Magnuszewska Społeczeństwo Obserwuj notkę 3

Tożsamość a nijakość. Czy nijakość jest dowodem na brak tożsamości? Nie. Nijakość to społeczny i środowiskowy konformizm. Upodabniamy się do otoczenia.

Tożsamość a integralność. Ciekawy temat. Integralność rozumiana jako nienaruszalność całości jest jedną z cech zdrowej tożsamości. Tożsamość to czasowo trwała postać osoby. Kluczowe jest słowo: czasowo. Pojawia mi się skojarzenie: integralny w rozwoju. Chroniący przed rozpadem. Co zatem w rozwoju dba o integralność, jaki byt, jakie zjawisko? Zmienna pamięć. Tożsamość ma swój obraz w pamięci, który stale się uaktualnia. Ten obraz jest integralny.

Tożsamość a lubię. Lubię to, co jest ze mną zgodne. Robocza hipoteza. Zatem to, co lubię, ujawnia moją tożsamość.

Tożsamość a głupota. Człowiek głupi nie jest świadomy. Człowiek głupi nie dostrzega tego, co jest dla niego właściwe. Zajmuje w świecie gorsze miejsca, bo niedopasowane do własnej indywidualności.

Tożsamość a podatność na manipulację. Brak świadomości własnej tożsamości czyni nas podatnymi na manipulację, jesteśmy labilni.

Tożsamość a umysł. Odległe skojarzenia. Nie wiem, czy coś wartościowego ujawnię. Czy istnieje wzajemny wpływ umysłu i tożsamości? Zostawiam pytanie otwarte. Na ten moment nie mam skojarzeń i odpowiedzi.

Tożsamość a pamięć. Mamy obraz tożsamości w swojej pamięci. Ten obraz wpływa na decyzje. Przy chorobach ze spektrum demencji człowiek rozpada się. Traci kontakt ze swoją tożsamością. Ma to wpływ na relacje, te relacje zanikają. Człowiek staje się zagubiony.

Tożsamość a synergia. Związek o wielkim potencjale. Synergia ma wielki potencjał. Każdy z siebie daje to, co ma najlepszego i dzięki uzupełnianiu się synergiczna współpraca pozwala osiągać samodzielnie nieosiągalne.

Tożsamość a iluzja. Iluzja jest codziennością wielu ludzi. Jesteśmy przecież podatni na propagandę. Uciekamy w iluzję przed bolesną prawdą. Przez iluzję stajemy się słabi, bo tracimy kontakt ze swoją tożsamością. Tożsamość to zakorzenienie. A zakorzenienie uwalnia siłę.

Tożsamość a nawyki. Widzę tu wzajemny wpływ. Obecna hipoteza: nawyk to ekonomizacja zachowania zgodnego z obrazem tożsamości. Świadomość tożsamości ułatwia wybór korzystnych nawyków.

Tożsamość a wiedza. Na pierwszy rzut oka nie widzę związku. Ale to skojarzenie miało smak poznawczy, jak go kilka tygodni temu zapisywałam. Wydaje mi się, że trudniej nam zapamiętać wiedzę sprzeczną z tożsamością.

Tożsamość a akceptacja. Ciekawe zestawienie. Akceptacja daje poczucie zgodności. Lepsze samopoczucie. Uśpienie. Brak akceptacji wymusza działanie, poszukiwanie miejsca, w którym doświadczymy akceptacji. Warto postawić sobie warunki brzegowe, by akceptować coś, co ma wartość.

Tożsamość a wiara. Wiara w Boga nas inaczej pozycjonuje. Inna pozycja w świecie, to inna tożsamość. Wierząc, stawiamy Boga w centrum. Utrwalamy swoje miejsce jako dziecka bożego.

Tożsamość a informacja. Nieoczekiwane zestawienie. Tożsamość wpływa na ocenę informacji.

Tożsamość a wybory. Większość wyborów musi być zgodnych z tożsamością. Większość osób nie toleruje konfliktu tożsamości.

Tożsamość a świadomość. Intrygujące zestawienie. Intrygująca jest sama świadomość. Większość osób ma świadomość ograniczoną. Świadomość tożsamości sprzyja dopasowanym do siebie wyborom. Wspiera nas. Świadomość tożsamości, to świadomość swojego miejsca w świecie. Każde miejsce ma swoje wymagania, sprzyja wybranym działaniom. Dobrze jest znać te wymagania i wspierane zachowania. Dzięki temu będziemy bardziej skuteczni.

Tożsamość a znajomi. Wyróżniam dwie klasy znajomych: tych, którzy akceptują moją osobę i tych którzy wspierają mój rozwój. Pozostałe klasy osób nie dostarczają mi korzyści, więc nie poświęcam czasu na znajomość z nimi. Akceptacja zwiększa moje poczucie własnej wartości, wsparcie w rozwoju pozwala mi zajmować korzystniejsze miejsce w świecie mniejszym kosztem.

Tożsamość a społeczny dowód słuszności. Nieoczekiwane zestawienie. Myślę, że ono się pojawiło jako dopełnienie poprzedniego: znajomych. Społeczny dowód słuszności to potwierdzenie. W kontekście tożsamości to informacja zwrotna o akceptacji dla naszej tożsamości, lub jej braku. Na etapie poszukiwań swojego miejsca w świecie szukamy potwierdzeń. Chcemy wiedzieć, w którym kierunku szukać.  

Określam siebie jako archeologa struktur i poszukiwacza znaczeń. Wydałam trzy książki: Panstrukturalną Teorię Wszystkiego, Holistyczny Umysł. Studium przypadku oraz Błyski świadomości. Można zamówić je u mnie. Zapraszam na moją stronę: pstheory.org. Wszelkie teksty na moim blogu i w moich książkach są moimi prywatnymi spostrzeżeniami na temat życia, nikogo nie cytuję. Pracuję obecnie nad dwiema książkami. Pierwsza jest dla wszystkich, kompendium mądrości, zawierająca tematy dotyczące najważniejszych zagadnień w życiu, takie które wnoszą największą zmianę na lepsze. Najskuteczniejsza  praca z tą książką to wybór tematu, aktualnie poruszającego umysł czytelnika i czytanie codziennie po kilka akapitów. Zatrzymywanie się nad tymi, które pobudzają umysł. Pozwolenie sobie na własne refleksje wzbudzone przez czytane treści. Książka na lata, książka do kawy, w podróży, do tramwaju. Druga książka jest dla naukowców i wolnych badaczy. Zawiera zbiór narzędzi, które wspierają umysł w dokonywaniu odkryć. To podsumowanie warsztatu mojej prawie 20-letniej pracy.  Zapraszam do kontaktu bezpośredniego: panstructuraltheory@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo