To co właśnie obserwujemy było dla wielu oczywiste i nie jest żadnym zaskoczeniem. Nie znaczy to że choć oczywiste dla wielu nie jest źródłem smutku. W tym momencie wyborcy prawicy dopiero mogą powiedzieć: Właśnie przegraliśmy wybory. O ile wcześniej wynik był może nie rewelacyjny nie był też tragedią, o tyle obecne wydarzenie sprawia że prawica poniosła totalną klęskę.
Słychać wiele głosów jacy silni są ci przedstawiciele Zbigniewa Ziobry i Jacka Kurskiego. Proponuję w tej sytuacji przyjrzeć się uważniej wynikom które członkowie nowego klubu uzyskali. Dane podaję w standardzie: liczba głosów, wynik/ilość uzyskanych mandatów.
Oczywiście na początku brylują znane wszystkim nazwiska:
Andrzej Dera 17 606 1/3
Beata Kempa 70 127 1/6
Arkadiusz Mularczyk 45 801 1/7
Dalej już tak świetnie nie jest.
Jacek Bogucki 10 927 6/6
Mieczysław Golba 12 332 3/6
Tadeusz Woźniak 8996 4/5
Jerzy Rębek 7 503 5/5
Patryk Jaki 8 911 3/3
Piotr Szeliga 8 222 4/5
Jarosław Żaczek 11 278 6/6
Andrzej Romanek 9 743 6/7
Jan Ziobro 9 347 5/5
Edward Siarka 13 264 4/7
Józef Rojek 15 978 3/5
Mariusz Orion-Jędrysek 22 381 3/6
Marzena Wróbel 11 738 3/4
Jak widać że z wyjątkiem oczywistych trzech liderów pozostali nie uzyskali w większości przypadków rewelacyjnego poparcia. Pięć z trzynastu mandatów to ostatnie pozycje które zdobyły miejsce w sejmie. Dodając do tego trzy kolejne, które zdobyły miejsce przedostatnie, można powiedzieć że połowa to praktycznie ci którzy się po prostu załapali (niczego nie ujmując posłankom i posłom).
