pwilkin pwilkin
58
BLOG

Wolność poczucia humoru

pwilkin pwilkin Polityka Obserwuj notkę 7

Nie, to nie jest tekst na konkurs :> Rzecz będzie o czymś innym. Mowa o osławionej wypowiedzi o. Rydzyka, na którego przewaliła się powszechna fala oburzenia w mediach. Z tekstu o "niemyciu się" zrobiono wielką narodową aferę, a Olechowski z Piskorskim, Rosatim i Frasyniukiem ślą już jakieś listy otwarte.

Jeśli ktoś czytuje mojego bloga i moje komentarze, to wie doskonale, że o. Rydzyk to absolutnie nie postać z mojej bajki. Niewiele postaci ze sfery publicznej darzę równie dużą niechęcią. To jednak nie może usprawiedliwiać niczym nieuzasadnionej nagonki. Zrozumiałbym, gdyby faktycznie wypowiedź była w jakimkolwiek stopniu rasistowska. Ale nie była ona ani trochę bardziej rasistowska, niż dowcipy o skąpych Szkotach są nacjonalistyczne.

Racje mają ci, którzy przytaczają w tym miejscu dowcip Sikorskiego o polskich korzeniach Obamy. To wydarzenie mniej więcej podobnego kalibru. I w jednym, i w drugim przypadku chodzi o żart. Czy udany, czy nie, to już kwestia indywidualnego odbioru. Mnie się osobiście żart Rydzyka nie podobał, uważam go za nietrafiony i mało śmieszny, ale to moja osobista opinia. Pielgrzym z Afryki najwyraźniej specjalnie urażony się tym żartem nie poczuł.

Czy jednak wszystkie żarty zasługują ochronę? Moim zdaniem tak. Brak akceptacji dla jakiegoś żartu to bowiem wyłącznie kwestia estetyczna - opowiadanie pewnego dowcipu może być w złym tonie, ktoś może poczuć się urażony, ale na tym koniec - dowcipy nie podlegają ocenie etycznej. Przynajmniej dopóty, dopóki mówimy o samym dowcipie, a nie dodatkowych intencjach mu towarzyszących - można np. opowiedzieć dowcip na drażliwy temat, żeby komuś sprawić przykrość lub pod przykrywką dowcipu kogoś obrażać. Nie wydaje mi się, żeby wypowiedź Rydzyka podpadała pod którąś z tych kategorii. Nie popadajmy w paranoję, bo jeśli w imię polityczej poprawności zaczniemy cenzurować dowcipy, to dopiero będzie ponury żart - rodem z PRLu.

pwilkin
O mnie pwilkin

W pewnym momencie człowiek już nie wytrzymuje i musi te parę słow napisać... Dlaczego nudny? Bo postaram się, aby nie było płomiennych mów, wielkich słów i rzucania gromami, tylko chłodne, rzeczowe analizy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka