Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy
257
BLOG

W Polsce wciąż pozostały instytucje czasów totalitaryzmu

Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy Polityka Obserwuj notkę 3

Niedawno bezowocnie próbowałem zapanować nad zgrają dzieciaków którą czegośtam uczymy. W ramach wszechogarniającego nas liberalizmu nie wolno warknąć na dzieci, trzeba być miłym i uśmiechniętym, żadnego nakazującego głosu, dzieci muszą same chcieć. Wówczas nagle okazuje się że aby to się udało, nauczyciel musi się nieporównanie lepiej przygotować, tak by dzieci nie miały chwili bez zajęcia. Rozmowa w „pokoju nauczycielskim”. Co mówią uliczni pedagodzy z praskich ulic nędzy, pracujący z dziećmi biedapodwórek. Rady osoby najsprytniejszej, która zresztą oglądała naszą porażkę wychowawczą (dzieci zbyt często się nam rozbiegały). No cóż, najsprytniejszy nie jestem, owa sprytna osoba jest także nader sprawna w biznesie.

Z przerażeniem oglądam jak wyjątkowo mało można zrobić w życiu. Ja rzadko mam czas na zatrzymanie, naskrobanie kilku słów. Słucham ludzi którzy zrobili miliardowe biznesy, ci mówią by do rzeczy powtarzalnych których nie musimy robić sami, zatrudniać innych, a samemu skupiać się na zarządzaniu personelem.

Mam znajomego ekonomistę który jest dość antyrządowy, i popularny w mediach. Znam wiele osób ze świata nauki, ale te ma się wrażenie nie mogą krytykować, jakby to że pracowały na państwowych posadach, zamykało krytykom usta. Uświadamiam sobie że Polska nadal jest takim krajem pomalowanej komuny. Mamy instytucje kraju totalitarnego. Taką totalitarną instytucją są rządowe uczelnie, których kadra zachowuje się jakby im kto usta zabetonował. Mam wrażenie że dopiero trzeba pracować na prywatnej uczelni by móc kogokolwiek krytykować.

Bardzo możliwe że Polska jest krajem tak totalitarnym, że osoba taka jak ja sam, chodząca w takich a nie innych ciuchach, tak a nie inaczej się zachowująca, na studiach w Polsce byłaby „wycięta” przez jakiegoś konserwatywnego wykładowcę. Wierzcie lub nie, ale ja, studiując w Niemczech, nie trafiłem na choćby jednego konserwatywnego wykładowcę. Wszędzie zresztą egzaminy były kodowane, podawało się tylko numer, reszta danych w zaklejonej kopercie dołączanej do każdego arkusza. W momencie gdy wygląd czy ubiór przestają mieć znaczenie, uczelnie dziwnym trafem przypominają skateparki- na prestiżowych uczelniach świata jest niewiarygodnie kolorowo.

A jak jest w Polsce jak przyjdziemy ubrani dużo mniej skromnie niż noszą się japońscy studenci na europejskich uczelniach? W Polsce na przykład można usłyszeć„wynoś się” na jakiejś konserwatywnej uczelni. Znajomi opowiadają o dziwnych wykładach prowadzonych w uczelniach przez osoby kojarzone raczej ze światem polityki. Całej masy niewiarygodnych opowieści o zachowaniach kadry uniwersyteckiej nie wspomnę. Na mojej zagranicznej uczelni słyszałem tylko jedną historyjkę, raz tylko jeden. Mianowicie ktoś się zdziwił, że sprowadzeni z zachodniej części RFN wykładowcy uniwersyteccy, cała ich grupa, mieszka razem we wspólnym dużym mieszkaniu. Tą historię słyszałem tylko raz jeden, od polskiego studenta, szukającego w tym obyczajowych smaczków. Innych ta tematyka chyba nie pasjonowała.

Instytucją totalitarną jest tez telewizja publiczna. Nie oglądam jej już kilkanaście lat. Jej pracownicy, chyba wysokiego szczebla, pytani, czemu nie są jak BBC, stacją którą najczęściej oglądam w sieci, mówią że są podlegli politykom. Że nie ma żadnej normalnej niezależności.

Im dłużej myślę, tym bardziej jestem przekonany że III RP jest tylko przemalowaną komuną. Instytucje zostały komunistyczne w większości. Nikt ich nie zbudował od nowa.

Lubię operę i prowadzę witrynę Radiotelewizja.pl Radiotelewizja Promote your Page too

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka