Zero, bo UE zabroniła żarówek* – można zmodyfikować stary dowcip. Jak nazwać więc dwa autobusy wypełnione prawnikami, którzy kompletnie nic nie zrobili przez cały rok? Rządowe Centrum Legislacji. "Nie opracowaliśmy jeszcze żadnego projektu ustawy na podstawie założeń przygotowanych przez ministerstwa. Uczymy się nowego systemu, który jest na etapie rozruchu" - przyznaje Maciej Berek, prezes RCL.
Cofnijmy się do 4 listopada 2008 r.
Premier Donald Tusk przekonywał podczas dzisiejszej konferencji prasowej, że zaproponowane przez rząd zmiany w procesie legislacyjnym są "przełomowe jeśli chodzi o sposób stanowienia prawa", pomogą uniknąć "pewnych niedoskonałości" i zaoszczędzą "sporo czasu".
Szef rządu tłumaczył, że w myśl projektu przyjętego przez rząd, założenia przepisów powstające w poszczególnych ministerstwach będą trafiały na posiedzenia Rady Ministrów. Następnie - mówił - to rząd będzie oceniał, na ile takie zmiany są potrzebne i korzystne z punktu widzenia obywateli.
"Po zatwierdzeniu takich założeń dopiero przystąpimy do rzeczywistego pisania projektu ustawy i to będzie w rękach Rządowego Centrum Legislacji" - powiedział Tusk. "Już nie urzędnicy resortowi (...) będą przygotowywali projekty ustaw, tylko wyspecjalizowana instytucja, jaką jest Rządowe Centrum Legislacji" – podkreślił. (Gazeta Prawna)
Mija prawie rok od tego czasu, ponad pół roku ( ustawa przyjęta 26 stycznia) odkąd 90 prawników zaczęło pobierać wypłaty w ramach taniego państwa i efektów nie widać. Cały Tusk i jego rząd. Dużo gadania, wielkie obietnice a kończy się na kolejnych dziewięćdziesięciu darmozjadach na utrzymaniu podatnika. Okazuje się że wbrew ustawie, ministerstwa swawolą sobie do woli i nikt nie potrafi przywołać ich do porządku. Tusk bardzo przypomina tu Mazowieckiego czy Buzka, absolutnie brak mu jakichkolwiek cech kierowniczych czy kwalifikacji do kierowania zespołem. Tak już jest gdy premierem zostaje ktoś kierowany z "tylnego siedzenia". Może Tusk powinien przeszkolić się u Misiaka. Widać że to nie Prezydent wetujący „setki ustaw” ( 17 dokładnie :) ) jest przeszkodą dla rządu PO ale jego własna nieudolność, brak kierownictwa i koordynacji.
No i na koniec jeszcze jeden dowcip
- Czy za rządów PO powstała w ogóle choć jedna nowa ustawa?
- Nie musiała bo już przed wyborami platforma miała szuflady pełne ustaw.
*Tak, tak wiem. Zabroniła produkcji tylko 100W i w górę.