Twitter
Twitter
Ronin. Ronin.
2543
BLOG

Gdy rozum śpi, budzą się demony, czyli powstańczy komentarz redaktora naczelnego.

Ronin. Ronin. Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 173

Nie mam ani w zwyczaju, ani przyjemności pisać o tym człowieku.

Dziś robię jednak wyjątek.

Dlaczego ?

Ponieważ wczoraj, naczelny Newsweeka na Twitterze popełnił wpis który nawet mnie zaskoczył.

Oto on.image

Koleś jest dobry. Trzeba przyznać. Z wiekiem coraz lepszy. Niczym wino.

Nie ma chyba oprócz Michnika na " rodzimym" rynku prasowym równie antypolskiego redaktora naczelnego.

Ciekawostką i pewnym smaczkiem w jego działalności jest to, że w walce z wyimaginowanym totalitaryzmem posługuje się wszelkimi dostępnymi zdobyczami demokracji.

I w zasadzie nie widziałbym w działalności Lisa niczego złego, jestem bowiem zwolennikiem wolności słowa. Gdyby nie jeden fakt.

Propaganda którą uprawia naczelny Newsweeka w mojej ocenie wyczerpuje znamiona przestępstwa.

Jakiego?

A żeby daleko nie szukać takiego:

Kodeks Karny Rozdział XVII Przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej Art. 128. § 1. Kto, w celu usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. § 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 3. Kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 5.

Bynajmniej. Nie jestem zwolennikiem cenzury. Jednak wolność słowa powinna mieć jakieś granice.

Tomasz Lis niejednokrotnie nawoływał do podejmowania działań zmierzających do obalenia legalnie wybranych władz, co jakby nie patrzył wyczerpuje znamiona przestępstwa. 

Zresztą, jak mawia totalna opozycja, człowiek jest, artykuł się znajdzie.

Uważam, że w interesie polskiej racji stanu jest obrona jej dobrego imienia .

Zachód zrozumie. Europejskie elity mają teraz większe problemy. Wybory do europarlamentu mogą być zaskoczeniem dla obecnie panujących.

Mam zresztą podejrzenia graniczące z pewnością, że rządy Francji czy Niemiec nie pozwoliłyby na otwarte nawoływanie do niepokojów społecznych, czy wręcz obalenia legalnej władzy.

Dlaczego o tym mówię?

Bo czym innym jest lekceważenie marginalnych zagrożeń jak w przypadku demonstracji KOD czy innych obywateli RP, a czym innym uprawianie antypolskiej propagandy o znamionach przestępstwa.

Przy tym nie reagowanie na takie zachowania jak Tomasza Lisa powodują u przynajmniej części wyborców będącego u władzy obozu przeświadczenie o jej słabości.

A to niedobrze i zupełnie niepotrzebnie.

Dlatego chyba już czas coś z tym zrobić.

Sytuacja dojrzała.

Bo będzie jedynie gorzej.

Nadchodzą kolejne wybory.

A 'propos wyborów.

Ciarki mnie przechodzą na wspomnienie sondażu sprzed lat który dawał Tomaszowi Lisowi szanse na prezydenturę RP.

Bóg jednak istnieje. I czuwa nad nami.

Na szczęście.


Ronin.

Ronin.
O mnie Ronin.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka