Wikipedia
Wikipedia
Ronin. Ronin.
1127
BLOG

Nie jest dziś dobrze być dzikiem w Polsce, czyli mordercze plany pewnego ministra.

Ronin. Ronin. Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 65

Z wieczora popadało.

Zrobiło się chłodniej i jakby przyjemniej.

Usiadłem na tarasie żeby poczytać Internety.

I wiecie co ?

Poczytałem.

I aż ciarki mi przeszły po plecach. 

Chociaż nie jestem dzikiem.

Ale od początku.

Gdybym nie daj Boże był dzikiem i mieszkał w Polsce, gdybym do tego, bo jak powszechnie wiadomo nieszczęścia chodzą parami, stacjonował ze swoją watahą na wschód od Wisły, to zacząłbym się bać.

I to bardzo.

Czego ?

Otóż minister rolnictwa Krzysztof Ardanowski zapowiedział, że w związku z rozprzestrzeniającym się Afrykańskim Pomorem Świń, zagrażającym polskim świniom, należy zlikwidować populację rodzinnego dzika na razie po wschodniej stronie Wisły.

Eksterminacja ma być całkowita ponieważ zaraza z Afryki a dokładnie z Białorusi jest przyczyną profilaktycznego wybijania całych stad hodowlanych polskich świń.

I należy dać jej odpór. Jak niegdyś armii Budionnego.

Na tej samej linii Wisły.

Słuchałem wypowiedzi pana ministra. Decyzja zapadła.

Myśliwi którzy jeszcze niedawno byli przeciw, dziś już są za.

Ale nie w tym rzecz.

Dyspozycyjność łowczych wobec ministerstwa  nie stanowi przedmiotu niniejszej notki.

Eksterminacja zwierzaków ma się rozpocząć zaraz po zbiorach kukurydzy, która oprócz pożywienia daje dzikom schronienie.

Czyli za jakieś dwa do trzech tygodni.

Jest zatem jeszcze czas.

Na co ?

A choćby na to,  żeby postawić pytanie czy nie można inaczej.

Od razu zaznaczam, że nie jestem hodowcą dzików, ani ich wielkim sympatykiem. Nie mam też żadnego dzika w rodzinie.

Po prostu żal mi tych włochatych ryjów z zawadiacko wygiętymi szablami.

I nie mówimy tu o selekcji. Nawet ostrej.

Mówimy o zagładzie gatunku na określonym obszarze.

Oczywiście, do odtworzenia itd ...

Ale i tak  mi żal.

Być może zupełnie niepotrzebnie, bo nie szkoda róż gdy płonie las ... Czy jakoś tak.

Ale zagłada gatunku ze względu na pochodzenie rasowe  bardzo źle mi się kojarzy.

Chyba poproszę Kolegę Krzysztofa P aby napisał do ministra rolnictwa. 

Póki czas.

Bo oprócz wyrzutów sumienia na linii człowiek - dzik, mam przeczucie graniczące z pewnością, że już niebawem okaże się, że dzika w herbie mają wszystkie opozycyjne partie zrzeszone w totalnej opozycji ...

Oczywiście w koszulce z napisem kon sty tu cja.


Miłego wieczoru i spokojnego weekendu.

Chyba, że ktoś jest dzikiem ...


Ronin.

Ronin.
O mnie Ronin.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości