Portal internetowy Salon24, - vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1359863,marcin-palade-europa-ma-sie-zwinac, informuje:
„Palade: Nawet twardy elektorat PiS ma dość. Kaczyński żyje w bańce. Marcin Palade był gościem programu Sławomira Jastrzębowskiego. Na początku odniósł się do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że po obecnej władzy można spodziewać się wszystkiego, nawet mordów politycznych. Stwierdził, że ta wypowiedź jest problematyczna nie tylko w kontekście wyborców środka, których PiS powinien pozyskać, a takimi wypowiedziami traci: „Nie chodzi tylko o to, że PiS powinno zabiegać o elektorat centrum. Problemem jest to, że nawet w twardym elektoracie jest coraz więcej wątpliwości, czy to, co w tej chwili mówi i robi obecne kierownictwo, ma jakikolwiek sens. Rozmawiam z politykami, rozmawiam z tymi publicystami, którzy sprzyjają PiS-owi, którzy zupełnie na offie mówią kompletnie coś innego, niż to, co muszą mówić oficjalnie. Jarosław Kaczyński jest cały czas zamknięty w bańce informacyjnej […] Tymczasem nawet ci szeregowi posłowie, oni wiedzą sporo więcej, bo chodzą po zakupy, chodzą do knajpy, spotykają się ze znajomymi, z rodziną, więc, że tak powiem, wiedzą, co w trawie piszczy. W odróżnieniu od tego, co dzieje się w tej oblężonej twierdzy na Nowogrodzkiej” – podkreślił Marcin Palade…”
Mój komentarz:
Od dłuższego czasu pisałem, że ostatnie wypowiedzi prezesa PiS dają uzasadniony asumpt do postawienia tezy, iż Jarosław Kaczyński cierpi na galopującą depresję, której genezą jest mania prześladowcza polegająca na urojeniu, że Donald Tusk to diabeł wcielony, jak nie gorzej.
Ta moja krytyka wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego doprowadza do furii pisowskich fundamentalistów, którzy w komentarzach wylewają mi na głowę hektolitry pomyj i fekaliów obrzucając mnie stekiem obraźliwych wyzwisk i chamowatych drwin, nie szczędząc mi także kłamliwych pomówień i insynuacji, - łącznie z życzeniem śmierci.
Tu chciałbym wyraźnie zaznaczyć, iż nie piszę tego, żeby się uskarżać, lecz celem uświadomienia Państwu, iż ci ludzie podjudzeni przez Jarosława Kaczyńskiego są podobnie jak on zdolni do wszystkiego, - i mogą doprowadzić w Polsce do tragedii, z rozlewem krwi włącznie.
Dlatego uważam, że celem zapewnienia bezpieczeństwa obywateli i obniżenia napięć społecznych, dziennikarze oraz media prasowe, radiowe i telewizyjne powinny zacząć opętanego nienawiścią do Donalda Tuska prezesa PiS ignorować, obkładając go politycznym ostracyzmem i zmową milczenia, - bo w przeciwnym razie może się w Polsce wydarzyć prawdziwe nieszczęście.
Wiem, że dziennikarze żyją z sensacji, lecz ostatnie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego są tak niedorzeczne, iż przestają być atrakcją nawet dla ludu pisowskiego, co z kolei skutkuje tym, że coraz głupsze wypowiedzi prezesa PiS, - już za chwilę przestaną się dobrze sprzedawać.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
UWAGA!
Uprzejmie proszę Gości mojego blogu o trzymanie się przekazu notki i niesprowadzanie dyskusji na tematy oboczne.
Zastrzegam sobie także prawo do okresowego blokowania autorów komentarzy hejterskich, a także usuwania komentarzy obelżywych, niedorzecznych oraz zawierających pomówienia i insynuacje, - bez podania przyczyn.
