seaman seaman
5441
BLOG

Tusk&Ostachowicz, czyli polityka na gorąco

seaman seaman Polityka Obserwuj notkę 74

Po warszawskim marszu w obronie mediów katolickich nastąpiło wzmożenie aktywności po stronie partii obywatelskiej, jednak połączone ze znaczną konfuzją i chaosem poznawczym. Nie można się temu dziwić, jeśli zważymy na ujawniony kontrast pomiędzy propagandą a rzeczywistością. Nie tak dawno, jeszcze w lutym tego roku, na posiedzeniu Senatu pałacowy dworak ogłosił, że Telewizja Trwam ma 6000 widzów. Tymczasem nawet Gazeta Wyborcza naliczyła na sobotnim proteście lekko 20 tysięcy maszerujących, czyli zgodnie z powszechnie znanym algorytmem, który stosuje się do wyliczeń Czerskiej, było tam co najmniej 60 tysięcy zwolenników telewizji katolickiej. A już nie chcę wspominać o ponad 2 milionach głosów poparcia wyrażonych podpisem. Jest się nad czym zastanawiać, przy czym oczywiście nie mam na myśli pałacowego dworaka, bo on nie jest od myślenia.

Wspomniałem o konfuzji partii obywatelskiej, bo właśnie przeczytałem tekst Jarosława Makowskiego, który pozazdrościł egzaltacji natchnionemu kaznodziei. Zdaje się, że tekst miał być w założeniu czymś w rodzaju memento mori, czyli przypomnieniem, że nawet Platforma Obywatelska nie jest nieśmiertelna. Oczywiście w kontekście złowrogiego cienia, który rzekomo rzuca na Polskę Jarosław Kaczyński wespół z ojcem Tadeuszem Rydzykiem. Niestety, wyszło jak zwykle, czyli dość śmiesznie. Tak to jest, że jak ktoś się nadyma ponad miarę, to miast wydać się większym, często pęka z hukiem. Makowski z Instytutu Obywatelskiego pękł przy akompaniamencie śmiechu blogerów, bo też mieli z czego się rechotać.

Pomijam tu mroczny początek i środek, w którym dokonuje się egzegeza mściwej natury wrogów Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej oraz ogólnie nienawiści jako motoru ich wszystkich poczynań. To jest tylko  chwyt, żeby tym bardziej rozbawić czytelnika na samym końcu. Tam bowiem Makowski sadzi takie sentencje, że nikt mu nie uwierzy, iż pisał je na poważnie. A jeśli tak, to musiał przedtem coś łyknąć lub wciągnąć, tertium non datur. No, bo jak tu się nie śmiać, kiedy się czyta takie dictum, że „jedynym sposobem pozbawienia politycznej siły PiS jest szybki rozwój państwa. Tylko sprawne i efektywne dokończenie modernizacji Polski, którą rozpoczął rząd Donalda Tuska, może zepchnąć PiS do trwałej ofensywy”.

Przecież to jest humor zeszytów politologicznych, jeśli to zdanie rozebrać na czynniki pierwsze! Tusk ma sprawnie i szybko dokończyć modernizację, której po czterech i pół roku rządzenia jeszcze nie zaczął – bo na dobra sprawę nie zaczął. Przecież deklaracji podwyższenia wieku emerytalnego nie można uważać za reformę, bo nie dość, że sam projekt został zdemolowany przez wicepremiera Pawlaka, to ustawa musi jeszcze przejść przez parlament. A tam już czekają socjalne piranie, które zwietrzyły świeżą krew. Zresztą słusznie się czają krwiożercze rybki, bo ograniczenie się do mechanicznego przedłużenia czasu pracy jest zwyczajnym oszustwem. A Pawlak nawet się nie pofatygował na posiedzenie rządu zatwierdzające projekt rządowy... To jest przedsmak tego, co czeka jeszcze tę ustawę.

Tusk reformatorem nie był i już nigdy nie będzie – to Gazeta Wyborcza już dawno ogłosiła i Makowski, żeby przekonać kogoś, że jest inaczej, musi poszukać głupszego od siebie. Dzisiaj akurat mamy na to kolejny dowód, konferencja prasowa ministra Gowina, który gęsto się tłumaczył, że odkłada reformę sądów na przyszły rok. Gowin uzasadniał to przedłużeniem konsultacji społecznych, tylko zapomniał dodać, że o tę zwłokę został „poproszony” przez ...premiera Tuska. Tego samego premiera, który na konsultacje społeczne w sprawie reformy emerytalnej wyznaczył ustawowe 30 dni i ani godziny więcej. Widocznie uznał, że już się dość namodernizował...Tusk więc Wielkim Modernizatorem nie będzie, co najwyżej Wielkim Symulatorem, ale z tej strony już go wszyscy znają i Makowski pewnie też.

Jednak ta znajomość nie przeszkadza Makowskiemu i wysuwa fantastycznie brzmiącą dla pisowców tezę: - Marginalizacja PiS zależy od skutecznych i podnoszących jakość życia Polek i Polaków reform i rządów Donalda Tuska. No, to już jest wyraźna zapowiedź życia wiecznego dla PiS. Jeśli bowiem to ma być prawda, to prędzej Makowskiemu na dłoni zakwitnie kolczasta opuncja, którą niegdyś opiewał w swoich utworach Tercet Egzotyczny, niż PiS upadnie.

I tym ze wszech miar optymistycznym akcentem mógłbym zakończyć, gdyby nie uporczywa myśl, że Makowski sobie jaja robi z czytelników Salonu24 i wtedy ja wychodzę na pierwszego naiwnego. Makowski bowiem doznał wzmożenia akurat teraz, po proteście warszawskim w sprawie mediów katolickich, a to jest przecież jeden z elementów modernizacji Polski – multipleks cyfrowy. I przeciwko tej modernizacji miliony czynnie zaprotestowały, a wielu innych - nawet niechętnych Kościołowi – przyznaje, że odmowa rejestracji TV Trwam jest mimo wszystko dyskryminacją katolickiej telewizji. Jeśli to mają być działania modernizacyjne, to Makowski powinien raczej długie życie w zdrowiu PiS-owi wróżyć. Bo to, co wyprawia ekipa Tuska, przypomina bardziej rubrykę „Życie na gorąco” w kolorowym brukowcu, niż politykę modernizacyjną.

A co Makowski powie o modernizacji rynku leków, którego dokonał właśnie Donald Tusk? Czytam, że prokuratura bada, dlaczego chorym na nowotwór zabrakło leków w rezultacie tej modernizacji? A co z modernizacją internetu, czyli umową ACTA, w której premier zbłaźnił się w stopniu niespotykanym w cywilizowanym kraju? Anulowane kontrakty na autostrady, tragikomiczna ustawa o przejezdności dróg, które nawet mimo tego będą nieprzejezdne. Oto prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa mówi na portalu WP, żeby zacząć informować kibiców, że drogami na stadiony nie dojadą. Czy te wszystkie „modernizacje” nie wykazują dobitnie, że modernizacja kraju to jest ostatnia rzecz, jaką obywatele mogliby powierzyć partii obywatelskiej?

Powiedzmy sobie szczerze, ten premier jest w stanie zreformować co najwyżej jadłospis w stołówce swojej kancelarii. A to znaczy, że PiS-owi gwiazda pomyślności nigdy nie zagaśnie!  Tako rzecze Makowski.

http://iobywatelski.salon24.pl/411464,kaczynski-rydzyk-czyli-polityka-na-zimno

seaman
O mnie seaman

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka