yję dość długo, aby pamiętać o epokowych „dokonaniach” ex-ministra Macierewicza. Np. pamiętam,że likwidował niewygodne WSI. Zastępując fachowców harcerzami z poboru i wyboru chwili Pamiętamy Bartusia Misiewicza ? Pamiętamy to jaśnie paniszcze i towarzszyszące onemu ekscesy na różnych szczeblach mniemanej kariery Wierny Misiewicz ! Ludzkiego pana, ludzki przydupas, a śmgłowców jak nie było, tak i brak. O samobieżnych armato-haubicach, sypiących się po pierwszym wystrzale, nawet hadko gadać !
Będzie ten EX wspominany jako twórca legendy smoleńskiej i towarzyszących przy okazji przypadków, niczym porównywalny kreator baśni o sztucznej mgle, pancernej brzózce i wybuchach w tle, i o dobijaniu niedobitych. Miszcz oplatania… POPLĄTANIEM.
Rozbrajanie twardego członu armii, zasypywanie go populizmem zamiast fachową merytoryką, to jedno a wspomnienie w tym miejscu teorii MASKIROWKI samo się kłania… błazeńską czapką z piórkiem do ziemi.
Jakoś pamiętam.