Hathor, Hathor, Hathor - czarował kot Rademenes w serialu "7 życzeń"...
Hathor, Hathor, Hathor - czarował kot Rademenes w serialu "7 życzeń"...
Stany.blog.pl Stany.blog.pl
668
BLOG

Tour de Tusk... po kraju płatników Netto?

Stany.blog.pl Stany.blog.pl Gospodarka Obserwuj notkę 1

Usłyszałem właśnie, że po "wielkim sukcesie brukselskim" czeka nas wielka objazdówka Donalda Tuska. Zacznie się malowanie trawy na zielono, śniegu na biało i Donek znów uwierzy, że żyje w innej Polsce niż my...

Ciekawe, czy Donek zna już odpowiedź na pytanie: "Jak żyć, Panie Premierze. JAK ŻYĆ?!"? Zapewne spece od Public Relations napisali mu kwiecistą odpowiedź na to trudne pytanie, nauczył się jej na pamięć i znów odważnie ruszy w trasę po Polsce. Mi ciśnie się na usta pytanie: "Czy wiesz, Premierze, jak nie dostać w ryj od statystycznego polskiego wyborcy?", ale po to masz wokół siebie więcej BOR-owców, niż na krajowej Ósemce fotoradarów, by nikt nie miał okazji pokazać Ci, jak bardzo Cię ceni... Ciesz się Donek, że masz immunitet i zdjęciami z fotoradarów, które dostaniesz po Twoim Tour de Tusk 2013 możesz sobie podetrzeć kuper - my niestety nie możemy... musimy zapłacić. I pójść na nowo zdawać egzamin... za dziesiątym pewnie razem.

Licytacja tego, czy Donek z Brukseli przywiezie 106mld Euro czy 110mld, jest dla mnie taką samą farsą, jak cała polska polityka. Kaczyński mówi, że przywiózłby o dodatkowe 10 mld więcej, a Palikot pewnie o 20, ale obecnie ma ważniejsze sprawy na głowie i woli "gwałcić" swoją Marszałkinię...

Farsa unijna swoją drogą, farsa polityczna w Polsce swoją, a jeszcze teraz Benedykt podał się do dymisji, więc pewnie totalnie przemilczy się fakt, że dostaniemy niby te 106mld Euro, ale w tym samym czasie musimy wpłacić do unijnej skarbonki... nie mniej niż 38mld Euro, co oznacza, że oddamy Brukseli prawie  40% tego, co tak buńczucznie z Euro na złotówki przelicza premier Tusk i minister Rostowski.

Baa.. oddamy Brukseli jeszcze więcej, gdy okaże się, że Tusk tak będzie przeliczał wzrost polskiego PKB, że zawsze będziemy na plusie (tzw. "Zielona Wyspa"), podczas gdy unia będzie miała ujemne tempo wzrostu gospodarczego. Dodatkowo Unia jeszcze zabierze kolejne miliardy za źle lub wcale niewybudowane drogi, odbierze trochę pieniędzy polskim rolnikom za różne przekręty z opomiarowaniem pól i tym, co na nich naprawdę jest posadzone, nałoży karę za publiczną pomoc dla LOT'u, nałoży gigantyczne kary "klimatyczne" na nasz wysokoemisyjny CO2 przemysł i... wkrótce okaże się, że więcej będziemy do Unii wpłacać, niż z niej dostawać. A może nawet już tak jest, ale to obecnie tajemnica większa, niż podskakująca o kilka metrów wzwyż - brzoza smoleńska... Czy przykucająca - nie śledzę tych wszystkich smoleńskich bredni, to nie wiem, co ta brzoza wyprawiała, by złapać Tupolewa za skrzydło...

A zatem.. reasumując, operując na najbardziej pewnym źródle - liczbach, z 106mld Euro, przy 100% wykorzystaniu środków, zostanie realnie 66mld Euro. Oczywiście, że nie wykorzystamy tego nawet w 80%, bo obecne, rekordowo "wysokie" wykorzystanie funduszy unijnych było na poziomie 75% (głównie dzięki inwestycjom na piłkarskie Euro2012). I tak oto z tych 66mld, które realnie zostały, wykorzystamy przy tzw. "korzystnych wiatrach" około 50mld Euro.
I to wszystko do wydania w ciągu siedmiu lat (2014-2020). Wychodzi 7,14mld Euro rocznie. 770zł na obywatela.
Ot tak dla każdego z nas kilka wizyt u lekarza pierwszego kontaktu, czy 1,98 (słownie: PRAWIE DWA), mm (słownie: MILIMETRY) autostrady! Tak właśnie w skali mikro wyglądają te pieniądze w kraju rządzonym przez idiotów, którzy wykorzystają te środki na budowanie siatki fotoradarów, zamiast chociażby siatki połączeń drogowych, kolejowych.

Donaldzie, zaczaruj także i mnie...
Ja Donkowi nie wierzę w jego miliardy. Szczególnie, gdy przemawia do mnie z TV głosem amerykańskiego kaznodziei zielonoświątkowca. Może jestem opętany, bo nie dałem się zahipnotyzować tym jego niebieskim oczkom i wyuczonym sztuczkom hipnotyzera (sorry, to się teraz nazywa - ekspert od marketingu politycznego).
Może należy mi się jakiś egzorcyzm z NFZ-tu?

A powracając do tych statystycznych 770zł na przypadających średnio na każdego z nas, Polaków... Grecja dostała w sumie 150mld Euro pomocy, a jest prawie 3x mniejsza od Polski i ponad 3x mniej liczna... Ot, 56 tys. na łeb statystycznego mieszkańca Hellady. I strajkują, że mało, że ciężko. Donek, naucz proszę greckiego premiera tych sztuczek, którymi Ty jakimś cudem ciągle czarujesz miliony Polaków.
 

Cudowny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka