Kompromitacja za kompromitacją z tym Trybunałem Konstytucyjnym, co nie zrobi to mu bokiem wychodzi bo albo wykazuje nieznajomość prawa albo celowe wykorzystuje prawo /przypisując sobie monopol na jego stosowanie/ do niecnych celów.
Żeby nie być gołosłownym to opierając się na wieściach z prasy a w większości z portali internetowych można punktować krok po kroku wpadki tegoż Trybunału.
Z definicji i zakresu działalności TK został powołany do orzekania zgodności ustaw z Konstytucją a nie interpretowania czy stanowienia prawa –
Polski Trybunał Konstytucyjny jest tak usytuowany, że nie ma ani prawa inicjatywyustawodawczej i nie ma prawa interpretacji prawa. Ma jedynie zadanie, jako instytucja, kontroli zgodności z konstytucjąistniejącego i ustanowionego przez kogo innego prawa, ma uprawnienia do punktowania niezgodności przepisówpodkonstytucyjnychz konstytucją.
Tymczasem TK zajmuje się uchwałami Sejmu a nie ustawami, podpowiada lub wręcz nakazuje co ma robić Prezydent RP, co ma robić czyli co wolno a co nie wolno robić Sejmowi RP, co jest polityczne a co nie jest. Jednym słowem robi w większości to czego mu nie wolno bo po prostu nie mieści się to w zakresie czynności do których został powołany.
Dalej, stosuje przepisy prawa cywilnego o zabezpieczeniu ws. Wyborów podczas gdy sam wcześniej się wypowiedzieli -
W uzasadnieniu TK do postanowienia z dnia 22 lutego 2006 r. (Sygn. akt K 4/06) czytamy:
....Szczególny charakter postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym powoduje, że przepisy kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu zabezpieczającym są nieadekwatne do niniejszego postępowania (por. postanowienie TK z 24 października 2001 r., sygn. SK 28/01, OTK ZU nr 1/A/2002, poz. 8, s. 118). Powołane przez wnioskodawców przepisy służą zabezpieczeniu roszczeń, których można dochodzić przed sądem powszechnym lub przed sądem polubownym (art. 730 w związku z art. 732 i art. 755 k.p.c.).Z oczywistych względów wskazane przepisy nie znajdują zastosowania w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym, którego kognicja obejmuje badanie aktów normatywnych pod kątem zgodności z przepisami Konstytucji.
Wygląda więc na to, że Trybunał Konstytucyjny na wniosek Platformy Obywatelskiej wydał postanowienie sprzeczne ze swoimi wcześniejszymi postanowieniami w sprawach zabezpieczenia powództw ws. postępowań przed TK.
- to w tym Trybunale nie wiedzą co im wolno a co nie choć sami tak orzekli?, ciekawe prawda?. Ale czego się nie robi dla PO t.zn. na ich wniosek.
O pracach przy ustawie umożliwiającej wybór przez PO w październiku 5 (pięciu) chętnych do obsady sędziów TK z których jak wykazał TK dwóch wybrano niekonstytucyjnie, tzn. ustawa okazała się niekonstytucyjna, to można tylko zapytać o kompetencje autorów, prawdopodobnie sami są niekonstytucyjni. To samo dotyczy pozostałych członków TK mimo, że nie byli współautorami i zapytać czy w czerwcu nie widzieli niekonstytucyjności ustawy?, a Prezydent elekt i posłowie opozycji /w tamtym czasie/ zwracali na to uwagę i mówili czym to pachnie, wtedy TK liczył chyba na to, że się jakoś uda przepchnąć bubla prawnego.
Jak stosuje prawo TK to jeszcze jeden przykład kiedy Prezes TK przegrywa sprawę przed zwykłym czyli Sądem Administracyjnym –
….Rozprawa, która pogrążyła Rzeplińskiego, odbyła się przedWojewódzkimSądem Administracyjnym w Warszawie. Stowarzyszenie zaskarżyło prezesa TK za odmowę dostępu do informacji publicznej. Chodziło o udostępnienie kwot wynagrodzeń w umowach o dzieło i zleceniach z 2014 r. zawieranych w Trybunale. ……. rzekomo nieomylna instytucja, działająca pod przewodnictwem Andrzeja Rzeplińskiego, przegrywa proces przed zwykłym sądem!/…
Jeżeli tacy sędziowie i taki TK ma decydować o najważniejszych sprawach Państwa i obywateli to zasadne jest pytanie czy właśnie taki TK i tacy sędziowie są potrzebni i - choć nie jestem prawnikiem,- to czuję, że coś w tej materii trzeba zrobić.
