stopklamstwu.pl stopklamstwu.pl
202
BLOG

Ziemia ginąca - emigracja z PL

stopklamstwu.pl stopklamstwu.pl Polityka Obserwuj notkę 2

 Jego Ekscelencja Wysokość Książę Peru, Główny Piłkarz, Przyjaciel Jana Krzysztofa etc. etc Premier Tusk przed jednymi z wyborów głosił (przepraszam, nie podaję linka do konkretnej wypowiedzi, ale chyba wszyscy pamiętają temat), że należy zahamować falę emigracji, że należy stworzyć w Polsce takie warunki, żeby ludzie nie musieli emigrować.

Pełna zgoda, ale jesteśmy parę lat dalej i sytuacja się nie zmienia. Spójrzmy na fakty:

  • w ciągu 10 lat od wstąpienia przez Polskę do UE wyemigrowało wg różnych szacunków do 2 mln ludzi (vide bankier.pl – 1.8 mln),
  • Polacy stali się najliczniejszą grupą etniczną inną niż Brytyjczycy, rodzącą dzieci na Wyspach (sic!) – vide The Economist

Kto wyjeżdża? Osoby nieproduktywne? osoby blisko emerytury? osoby niezaradne? Nie. Wyjeżdża niemalże kwiat młodszej części społeczeństwa. Może nie absolwenci Szkoły Głównej Handlowej czy zarządzania na Uniwersytecie Warszawskim, którzy znaleźli sobie niezłe posady w kraju, ale wyjeżdża sól. Sól, która swoją pracą, przedsiębiorczością mogła budować małe rzemiosło, handel, produkcję w kraju. Sól, która mogła kreować PKB tutaj, dla dobra swojego i społeczności lokalnych, płacąc podatki, wspierając rozwój regionu.

Wyjechali ci, do których nie można mieć żadnych pretensji o wyjazd. Czym jest ojczyzna/Ojczyzna (z dużej lub małej litery, zależnie od stopnia patriotyzmu danej jednostki) względem możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb?

Nieco naciągnięta analogia, ale dająca do myślenia – kto zbudował potęgę USA? Miernoty? Osoby, którym nie chciało się ruszyć czterech liter i wolały pasożytować i kraść? Nie. Wyjechały osoby łączące w sobie dwie cechy: brak perspektyw w ziemi rodzinnej orazprzedsiębiorczość. Skutki widzimy dziś. Można narzekać na USA, ale nikt nie uzna ich historii za brak sukcesu.

Zbliżają się kolejne wybory, teraz Europarlament. Na tę chwilę nie podejmuję się oceny rezultatów wstąpienia przez Polskę do UE, podskórnie – bazując na tym, co widać, nowe ulice, domy i kolorowa niebieska flaga ;-) – uznaję je za pozytywne, ale może temat wymaga głębszej analizy. Przychodzi czas, kiedy do ciężkiej cholery (prośba o wybaczenie twardych słów) ktoś powinien głośno przedstawić program, jak faktycznie powstrzymać kolejną falę emigracji inaczej, niż zamykając młodych w więzieniach.

Jak zrobić, żeby:

a. państwo nie bylo opresyjne względem przedsiębiorców

b. jedyną drogą rozwoju w Polsce nie była walka cenowa kosztów pracy z Indiami i Bangladeszem

c. nie nakładać bezmyślnie opodatkowania pracy, nie darować bezmyślnie pieniędzy górnikom i grupom, które zawalczą o swoje łomami i blokadami dróg

Kto to zaproponuje i będzie jednocześnie wiarygodny (sorry, Platforma to już obiecywała, samokrytycznie przyznaję, że wierzyłem bardziej w jej plany), dostaje mój głos.

Męczy nas, fizycznie i psychicznie męczy, przeinaczanie faktów przez media. Nie chodzi o jednostronność. Mamy pełną świadomość, że rozmaite zdarzenia są dość kontrastowo i wybiórczo pokazywane przez osoby i z lewej i z prawej strony. Słowo „wybiórczo” jest użyte w tym przypadku bez intencji, ale jest coś na rzeczy. Wychowaliśmy się na ekonomii Balcerowicza, co nie zmienia faktu, że mamy własny pogląd. Będziemy krytycznie odzywać się na temat publikacji zarówno w Gazecie Polskiej, jak i w Wyborczej oraz Rzeczypospolitej. Dla bezpieczeństwa – nie chcemy stawiać zbyt ostrych osądów, nie mamy ochoty na spotkania z nadwrażliwymi nadredaktorami w sądach, nudzi nas to (niektórzy z nas mają z prawem do czynienia na co dzień :-))

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka