...i nie chcą z nami zagrać 15 listopada w piłkę kopaną. Prezes Lato, członek popierający Prezydenta i Partię Miłości Smuda i cała reszta dziadków z PZPN w szoku! Jak mogli wypróbowani przyjaciele Rosjanie tak nam zrobić?!
Mało tego, ogłosili - tuż po olaniu Polaczków - że w uzgodnionym terminie zmierzą się z Grekami. A "Biedronki Smudy" - chyba dzięki znajomościom Listkiewicza - powalczą z bratankami z Węgier.
Nie wypada zapytać fanów - amatorsko, ale regularnie - uprawiających futbol, tj. pp. Tuska, Schetynę, Nowaka, Arabskiego i innych przyjaciół p. Putina, czemu nie uruchomili swych znajomości, aby zapobiec takiemu afrontowi?! Czyżby to kara za smudowe "związkoradzieckowanie"?
W dniach, gdy wyborcze zwycięstwo jest obficie konsumowane, nawet taki prztyczek z Moskwy bardzo boli...
Darz bór!