Romuald Szeremietiew Romuald Szeremietiew
2878
BLOG

Tylko ostrzegam!

Romuald Szeremietiew Romuald Szeremietiew Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 163

image

W 1793 r. w Grodnie obradował sejm Rzeczypospolitej zwołany na żądanie carycy Katarzyny i króla Prus Fryderyka. Rosjanie zadbali, aby w obradach nie uczestniczyli posłowie zwolennicy Konstytucji 3 maja. Moskale nie dopuszczali do obrad takich posłów, aresztowali niewygodnych, innych korumpowali. I udało się: podpisano wieczyste przymierze polsko-rosyjskie – Polska stała się protektoratem rosyjskim. Rosja miała prawo posiadać na terytorium Rzeczypospolitej magazyny wojskowe i mogła wprowadzić swoje wojska, kiedy tylko uznała to za stosowne. Polska zobowiązała się nie zawierać sojuszy bez zgody Rosji, przedstawicielstwa dyplomatyczne w państwach trzecich miały działać wspólnie. Sejm Rzeczypospolitej zatwierdził II rozbiór Polski, odrzucił Konstytucję 3 maja i nakazał zredukowanie liczebności polskiej armii do 15 tysięcy żołnierzy. Za dwa lata doszło do III rozbioru – Rzeczpospolita zniknęła z mapy politycznej Europy!

Polacy mają doświadczenie bytowania w niewoli i było już w przeszłości, że państwa polskiego w ogóle nie było. Były państewka kulawe jak Królestwo Kongresowe w latach 1815–1832 i Polska Rzeczypospolita Ludowa w latach 1945-1989. Po zakończeniu II wojny śwaitowej Stalin za zgodą naszych sojuszników Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych ufundował Polakom PRL państwo rządzone prawem Kaduka przez jego agentów. Nie wszyscy, którzy wpadli w sowieckiej łapy mieli takie jak Polacy quasi-państwa; Estończycy, Litwini, Łotysze, Białorusini, Ukraińcy, Gruzini, Ormianie, Azerowie, że ograniczymy się tylko do europejskiej części ZSRS, zostali uwięzieni w republikach sowieckich, która zarządzane wprost przez Rosjan były w pełni kontrolowane przez Moskwę, wszystkie zasoby tych „republik” były wykorzystywane prze realizacji rosyjskich celów imperialnych.

Po rozpadzie ZSRS Polska odzyskała suwerenność, mamy III Rzeczypospolita, jesteśmy członkiem NATO i Unii Europejskiej. Ale zmiany obecnie proponowane w ustroju UE wskazują, że państwa członkowskie mają być pozbawione wielu atrybutów władztwa państwowego m.in. w dziedzinach polityki zagranicznej, obronności, finansów, nawet w sferze obyczajów. Jeżeli te zmiany rzeczywiście zostałyby wprowadzone, wtedy status III Rzeczypospolitej nie odpowiadałby temu jaki miała Polska Rzeczypospolita Ludowa w bloku sowieckim, ale byłaby to po protu pozycja jaką miały w ZSRS republiki sowieckie. Trudno przyjąć, że uważny obserwator wszystkiego czym żyją tzw. elity unijne liberalno-lewicowe nie dostrzega, iż próba realizacji programu zapisanego przez komunistę Altiera Spinellego w tzw. manifeście z Ventotene ogłaszającego konieczność stworzenia europejskiego państwa ponadnarodowego stanowi zagrożenie dla Niepodległości Polski.

Na portalu salon 24 znajduje się taki tekst (autor: Kot z Cheshire) : „Żaden z polskich polityków po 1989r. nie stanął wobec perspektywy podpisania zgody na IV rozbiór Polski. Mnie to coś przypomina. Jestem pasjonatem historii, w tym zwłaszcza okresu panowania króla Stasia. Wiele czytałem i często się zastanawiałem nad przyczynami upadku i nad tamtymi ludźmi. Byli skłóceni tak jak my i naiwni (targowiczanie). Upatrywałem przyczyny w tym że niewątpliwie byli mocno zepsuci, a co za tym idzie - słabi. Symbolem był dla mnie "król Staś" i jego słynna wyprawa do walczącej w 1792r armii, która skończyła się na drugim brzegu Wisły. Ale do jasnej ... ci ludzie jednak podjęli walkę! Powołali konfederację barską, stoczyli wojnę 1792 i insurekcję 1794! Przelali naprawdę dużo krwi nim oddali niepodległość! A my? Kim my jesteśmy i JACY jesteśmy skoro oddajemy ją za darmo, bez żadnego przymusu, w drodze głosowania... Toż "królik" Poniatowski marudzący przed wyjazdem do armii: "a czy ja tam aby będę miał kuchnię przyzwoitą?" jawi się przy tym jak jakiś heros i bohater! Straszne..”

imageJeśli w Polsce powstanie jakiś „europejski” rząd, co po 15 października wydaje się pewne, to Polska może stracić niepodległy byt.

Król Stanisław Poniatowski dożył swoich dni na łaskawym chlebie carycy w Petersburgu, Liderowi „Fatalnych” wystarczy suta emerytura z Brukseli.

Nikogo nie straszę – tylko ostrzegam.


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka