"On tą zdradę od dawna hodował! Zdrajca, po trzykroć zdrajca!" Takimi słowami pana Zagłoby z "Potopu" należy opisać to, co wczoraj stało się w sejmie. Na szczytach władzy mieliśmy już tw Bolka, potem tw Alka, a teraz mamy kolejnego zaprzańca! Pal licho jaką ów człowiek, który się polskości nie kłaniał przed księdzem nie klękał, a jego ludzie chcą katolików opiłowywać z ich wymyślonych przywilejów, a w rzeczywistości odbierać wiarę, moralność i tak jak to mieli w zwyczaju komuniści - zeświecczać, jaki ten człowiek ma pseudonim. Najgorszym jest, że to Polacy własnymi rękoma wszczepili sobie w Ojczyznęowe obce ciało z czarnym orłem na grzbiecie, następcę najgorszych targowiczan i przyniesionych na czerwonych bagnetach sowieckich zbrodniarzy o polskich nazwiskach.
Ja nie wiem, czy istnieje w nas jakiś przeklęty gen samozagłady? Czy co jakiś czas musi się potwierdzać powiedzenie równie przeklętego Bismarcka, że wystarczy dać Polakom rządzić, a sami się unicestwią? Czy też winna jest historia, nie pozwalająca nam stworzyć patriotycznej klasy średniej, spinającej całe państwo w ryzach, której miejsce zajęła progenitura komunistycznych zbrodniarzy oraz na siłę awansowanych dworskich fornali i złodziejskiego lumpenproletariatu?
Jako społeczeństwo nie mamy w sobie nic patriotycznego. Obnosimy się jedynie z jej zewnętrznymi atrybutami, bezmyślnie machając flagami i podczas imprez sportowych malując sobie na biało czerwono twarze. W środku, we własnych jestestwach mamy jedynie grille, piwko i komórki, które zastępują nam myślenie i pragnienie wolności.
Z takim bagażem wartości nie mamy szans! Tusk bez problemu przerobi nas na bezideową, brukselską papkę, naszymi, własnymi rękoma odbierze niepodległość i zainfekuje tysiącami muzułmanów. Już, do tej pory wszelkie liberalno lewackie media, niemiecka agentura wpływu, a często i poczynania samego Prawa i Sprawiedliwości, gotowały nas powoli w unijnej zupie, aby uczynić lewackimi, bezojczyźnianymi niewolnikami, którymi obecnie i tak już w dużej mierze jesteśmy. Teraz ów niemiecki, rudy czynownik dorzuci tylko do pieca. Pierwszy raz zdradził Polaków, kiedy nie zrealizował obietnic wyborczych w swoim pierwszym rządzie (w drugim zresztą też). Drugi raz zdradził swój naród kiedy dla osobistych korzyści, tak jak diabelskiej pamięci Hieronim Radziejowski, uciekł do wrogów Polski, którą w końcu okazała się Unia. A uciekł po zaszczyty apanaże i iluzoryczną władzę, którą mimo to upijał się jak młodym winem. Teraz zdradzi poraz trzeci - ostatecznie i nieodwracalnie unicestwiając Polskę, a z nas czyniąc niewolników lewacko liberalnego świata. Zdradzi nas, biednych głupców, którzy jak ten głupi chłop pozwalający panu wychędorzyć własną żonę, pozwoliliśmy Tuskowi wychędorzyć Ojczyznę!
Jak to było?
Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapkę wicher niesie,
róg huka po lesie,
ostał ci się ino sznur,
ostał ci się ino sznur.
Zgubiliśmy swój złoty róg, a właściwe przekazaliśmy go pokrętnemu oszustowi, wrogowi naszej ojczyzny, owemu parszywemu chochołowie, który będzie nam teraz wygrywał melodyjki nie tylko nie mające nic wspólnego, ale wręcz urągające Bogu, Honorowi i Ojczyźnie!
PS
Panie Kaczyński, nazwanie owego łajdaka niemieckim agentem, choć trafne, było za późne i nieskuteczne. Już po harpie!
