Harley Porter Harley Porter
2941
BLOG

Jak Tusk zniszczy Polskę

Harley Porter Harley Porter Polityka Obserwuj notkę 11

Trzeba mieć mentalność polactwa i geny chłopa folwarcznego, który z folwarkiem nigdy się nie identyfikował i patrzył tylko, co by w nim zniszczyć albo z niego niego ukraść, aby wierzyć, że Donald Franciszek Tusk został premierem najjaśniejszej Rzeczypospolitej po to aby ją prowadzić ku wielkości. Przeciwnie! Ów pro niemiecki czynownik, dzięki nieidentyfikującemu się z narodem polactwu, na polecenie swoich berlińskich i brukselskich, a może i moskiewskich opiekunów, przejął władzę aby Polskę zniszczyć, zamienić w masę upadłościową, którą Berlin, Bruksela i Moskwa przejmą jako podległy im obszar zamieszkany przez bezojczyźniane polactwo, który będzie można doić, rabować i wykorzystywać  na potrzeby owych poza polskich wspólnot. Donald Franciszek Tusk jest po prostu likwidatorem masy upadłościowej,  szefem zarządu komisarycznego naszej Najjaśniejszej, ot takim Ponińskim -  współczesną manifestacją niegdysiejszego, najgorszego targiwickiego zdrajcy! Fakt ten już sam w sobie woła o pluton egzekucyjny ( no dobrze, o długoletnie więzienie)! O pluton egzekucyjny woła fakt, że rola ta Donaldowi Franciszkowi Tuskowi, tak jak niegdyś Ponińskiemu, bardzo się podoba!

Początek upadku już się dzieje! Jest nim łamanie prawa, deptanie ustaw i sejmokracja czyli zarządzanie państwem przez prokurowane przez większość sejmową uchwały, obalające ustawy i pomijające prezydenta. To także bezprawne odwoływanie prokuratorów, ignorowanie przez marszałka sejmu decyzji Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego oraz osiąganie przez reżim Donalda Franciszka Tuska celów sprzecznych z prawem na zasadzie działań represyjnycych w oparciu o przejęte resorty siłowe. Dalej, tuż za rogiem, czai się siłowe wejście do Trybunału Konstytucyjnego, a może i usuwanie niewygodnych sędziów z Sądu Najwyższego?!

Następna faza przygotowania Rzeczpospolitej do roli masy upadłościowej, to rezygnacja przez reżim z dużych, strategicznych inwestycji mających wzmacniać nasz potencjał gospodarczy. CPK już praktycznie został skreślony, zaś powody dla których się z niego rezygnuje są kłamliwe i od czapy. Pierwszy, od czapy, to taki, że Donald Franciszek Tusk, woli mniejsze lotniska. Drugi, kłamliwy, jest taki, że CPK to gigantomania prezesa, na którą nas nie stać. Do pierwszego wogóle się nie odniosę, a drugi to brednie! Duży port transportowy w sercu Polski to dochody, cła i ruch turystyczny z całej Europy i Świata, wszystkie znaczące państwa mają takie porty i nie jest to gigantomania, tylko gospodarczy pragmatyzm, ale i tu niestety nie będę oryginalny - po co nam taki port, skoro mamy taki sam pod Berlinem. Podobnie jest z terminalem kontenerowym w Świnoujściu. Tam z kolei główną rolę odgrywają wspierani przez Berlin ekolodzy, a Donald Franciszek Tusk, kiwa tylko glową i mruga do swoich przyjaciół zza Odry i cmoka: "Ja, ja mein Kameraden". Dziwnym, nie wcale nie dziwnym, tylko przewidywalnym, trafem dziej się podobnie z polską energetyką atomowa. Nagle pojawiły się problemy z lokalizacją z finansowaniem z wykonawcami, właściwie ze wszystkim. Zaś małą energetykę atomową zarżnięto jednym skreśleniem tuskowego długopisu! Fabryka Intela także natrafiła na nieoczekiwane problemy, a decyzję o likwidacji tych wszystkich projektów gospodarczych, maskuje się bełkotem o potrzebach przyjrzenia się projektom, wygórowanych kosztach i całą akcja propagandową podejmowaną za pomocą niemieckich mediów polskojęzycznych i dziennikarskich targowiczan o celowości takich inwestycji.

Następne uderzenie pójdzie w NBP. Rozchwianej już wtedy i pikującej gospodarce Donald Franiszek Tusk narzuci euro, co do końca wykończy zwykłych Polaków. Narodowy Bank Polski zostanie przejęty, najpewniej siłowo, a 360 ton polskiego złota przekazane do centralnego banku europejskiego, na które to złoto, w ramach oczywiście lepszych niż Polacy, form gospodarowania, łapę położą Niemcy. W tym momencie krok już nas dzieli od państwa upadłego, bowiem obok spraw, jakie opisałem w Polsce dziać się będą inne rzeczy. Otóż  otwarta przez Donalda Franciszka Tuska granica z Ukrainą już teraz, a w przyszłości to się zmultiplikuje, generować będzie niekontrolowany, olbrzymi napływ żywności z Ukrainy, podłej jakości ale taniej, co jednoznacznie, nieodwołalnie i może na zawsze zamorduje polskie rolnictwo. Czekają więc nas z tej strony olbrzymie niepokoje społeczne. Do tego dołączą się olbrzymie koszty jakie poniesie społeczeństwo, a związane z wprowadzaniem  tzw zielonego ładu, które uszczuplą budżet przeciętnego Kowalskiego o kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie. Dołączy się do tego ograniczenie wolności poprzez unijne nakazy "pro ekologiczne" i anty węglowe, zabraniające poruszać się wielu samochodom po miastach i nakładające nowe, drogie rozwiązania energetyczne w domach i mieszkaniach, na które Polaków nie będzie stać. Na to wszystko nałoży się także relokacja kilkuset tysięcy muzułmańskich mugrantów, na których utrzymanie  wydawane będą pieniądze socjalne przeznaczone dla polskich obywateli. Jednocześnie nastąpią zderzenia kulturowe, co zaowocuje nowymi napięciami społecznymi. 

Nieprzewidywalnym jest także jak zachowa się polska gospodarka. Rokowania nie są dobre, ściśnięta gorsetem unijnych represji klimatycznych, pozbawiona osłon i wsparcia państwa, oraz narażona na wrogie przejęcie, może się załamać i doprowadzić do kolejnych wybuchów społecznych. Wielką niewiadomą jest także wojna na Ukrainie oraz dwumilionowa diaspora ukraińska posiadająca w Polsce wszelkie społeczne i socjalne przywileje...

Nikt ani nic czegoś takiego nie przeżyje. Właściwie już jesteśmy narodowymi trupami tylko jeszcze o tym nie wiemy. W tym, co napisałem nie ma nawet specjalnego antycypowania, to zwykłe łączenie faktów. Polactwo naostrzyło wilkołakowi kły i szpony i położyło na stole naszą Rzeczpospolitą jako główne danie. Poniński - Tusk rozedrze nas na strzępy, a to co zostanie odda zaborcom. Ale co tam, polactwo zaśpiewa: "nic się nie stało..." i będzie swoje dzieciaki, tak ich przodkowie uczyć dzieci pisać, gotykiem albo cyrylicą!

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka