Harley Porter Harley Porter
761
BLOG

Polska to już nie pochyłe drzewo, to otwarte drzwi do sypialni, w której śpi żona!

Harley Porter Harley Porter Polityka Obserwuj notkę 10

Rzeczpospolita zaczyna przypominać niestrzeżony dom, do którego każdy może wejść, okraść, dać po mordzie i wychędożyć! Włażą mam Niemcy blokując wszystkie strategiczne inwestycje. Włażą Ukraińcy, tworząc tutaj swoją diasporę, żądając prawa obywatelskich włącznie z prawem do głosowania i zalewając polski rynek spożywką produkowaną przez stacjonujące u nich międzynarodowe koncerny. Wreszcie, włazi Unia terroryzując nas zielonym ładem i zdziczałymi nachodźcami, na których zgodził się Donald Franciszek, który zgadza się zresztą na cały, opisany powyżej, stan faktyczny!

Do tego wszystkiego, Donald, który Polakom się nie kłania, a czapkuje jedynie Unii i Berlinowi, spowodował stan praktycznego zdemontowania konstytucji, bowiem jego czynownicy łamią jej artykuły i depczą ustawy tworząc atmosferę nieustającego terroru politycznego. Media z Czeskiej i Wiertniczej, i będzie to przyczynek do moralnych i prawnych rozliczeń ludzi owe media stanowiących, ślepną na ów stan terroru, a co więcej, dają mu swoje medialne wsparcie. Środowisko prawnicze, kierowane własnymi niskimi pobudkami i parszywymi interesami, tworząc mgłę prawniczej sofistyki także wspiera ów terror, a co gorsza swoimi decyzjami, i pokrętną kazuistyką oraz fałszywą interpretacją prawa, tworzy sadowniczy chaos, w którym wiadomo, że rację ma tylko ten, kto dysponuje realną siłową sprawczością.

Zapowiadane podwyżki energii, 5% Wat, oraz unijne dyrektywy łupiące polskie społeczeństwo z pieniędzy, już powodują rosnący niepokój społeczeństwa, choć ta jego część, która głosowała za usunięciem PiSu od władzy, robi dobrą minę do złej gry, bowiem trudno akceptuje się fakt bycia emocjonalnym idiotą i człowiekiem, który w imię fajnopolackiego wzmożenie popchnął Polskę do upadku, skazując na niepewny los siebie i swoją rodzinę. Niemniej jednak, także ci osobnicy drapią się do krwi po głowach, bowiem według owego rudego układacza słów wzniosłych inaczej, nie tak miało być. W każdym razie, nawet niektórym gotowym na ów wrogo przejęty przez Tuska świat, kołacze się po głowie, że jak to jest możliwe, że za czasów owych znienawidzonych pisiorow, przez osiem lat, zawsze na wszystko było,a wystarczyło trzy miesiące rządów uśmiechniętych polaków (świadomie pisanych z małej litery), aby pieniędzy nie było na nic, a 100  obietnic wyborczych Donalda Franciszka stało się bajką o żelaznym koniu.

Ambasador Rosji także pokazał jak traktuje nasz kraj, nie stawiając się na żądanie MSZ w sprawie rakiety, co to sobie nad Polską fruwała, prezentując postawę: nie stawię się i co mi zrobicie? Wogóle, rosyjska agenturą i agenturą wpływu na się dobrze, testując nas, jak lew testuje sprawność antylop gnu, na które chce skoczyć. Terror rozliczeniowy wprowadzany przez uśmiechniętych polaków, uderza w opozycję, niszcząc tą stronę klasy politycznej, ale generalnie narusza ją całą, bowiem atak nie opierający się na żadnych przesłankach prawnych, dotknąć może każdego, na którego Donald Franciszek zagnie parol. Tolerowane jest bezprawie, gmach państwa trzęsie się w posadach, zaś autorytaryzm zamienia się powoli w karczemną dyktaturę, może jeszcze nie w standardach Łukaszenki, ale z pewnoscią z podobną intencją. Nie chce tego widzieć Europa, bowiem to właśnie Unia zainicjowała ów proces, pragnąc zamienić państwa starego kontynentu w lewackie kraje sterroryzowane liberalną demokracją i pozbawionych wolności w dotychczasowym sensie tego słowa.

Co gorsza sami Polacy, choć zdają sobie sprawę, że idzie bieda, a pewnie i wojna, zachowują się jak bezrozumne zombie, które poruszyć mogą  do działania jedynie negatywne emocje, będące do tej pory jedynie w gestii Tuska...

Zbliżająca się Wielkanoc, to okres zwycięstwa życia nad śmiercią. To czas odrodzenie i powstania z martwych i bardzo bym chciał, aby tak właśnie było w przypadku polskiego narodu. Jednak, jeśli nie będzie tu ingerencji Bożej Opatrzności, nic takiego nie zaistnieje. Bowiem my sami okazujemy się niegodnymi własnego państw, stając się synonimem narodu głupiego, sprzedajnego i małego, który nie zasłużył nie tylko na wielką Polskę, ale na Polskę wogóle!

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka