tatarstan - baba z szablą tatarstan - baba z szablą
2638
BLOG

Ja, bandzior

tatarstan - baba z szablą tatarstan - baba z szablą Polityka Obserwuj notkę 39

Śląsk ostatnio grał z Polonią Bytom, więc udałam się na stadion razem z innymi bandziorami. Też jestem bandziorem, ponieważ posiadam szalik, co gorsza, nawołuję do przemocy, ponieważ na szaliku stoi jak byk: ŚMIERĆ KOMUNIE.
Nie ma absolutnie żadnego znaczenia, jak głośno śpiewam, ile kalorii spalam wymachując szalikiem, czy tłukę się z ochroną – i tak jestem bandziorem. Albowiem (słuchaj, narodzie, uważnie!) prawdziwy kibic siedzi w domu. Ogląda mecze w telewizji. Je chipsy i popija coca-colą (względnie pepsi).
Prawdziwy kibic kocha wszystkich innych kibiców. Kocha wszystkie drużyny, od Izolatora Boguchwała i Vetrosiliconu Intra Iłowa po Cracovię i Wisłę.
Prawdziwy kibic jest zupełnie amuzykalny: nigdy nie słyszał walczyka labada ani żadnej innej przyśpiewki; zna jedynie Hymn Narodowy w wykonaniu Edyty Górniak, ale niedokładnie zna slowa, a już na pewno nie zaśpiewa „Co nam obca przemoc wzięła szablą odbierzemy”, bo to nawoływanie do przemocy, o czym już chyba wiedzą w Nigdy Więcej.

Wszyscy mówią o kibolach i są w tej dziedzinie ekspertami. Ekspert, profesor Wojciech Sadurski, raczył był się wypowiedzieć w TOK FM, że jest zdumiony postawą innego eksperta – Jarosława Kaczyńskiego i przy okazji zwyzywał kibiców od hołoty. Sęk w tym, że o ile żaden z nich w życiu na żadnym „młynie”, „kotle”, czy innej „żylecie” raczej nie był, o tyle Sadurski racji nie ma, a Kaczyński mniej więcej ma, może dlatego, że w otoczeniu tego ostatniego są ludzie mający o kibicowaniu pojęcie.

A propos. Jeśli Kaczyński nagle zaczyna mówić tak, jakby kiedyś na meczu był, to Donald Tusk nagle zaczął się zachowywać, jakby w życiu na oczy nie widział szalika. Czy chuliganił, to inna rzecz – w każdym razie wieść niesie, że w Gdańsku nikt Donalda nie pamięta. Donald przestał kochać kibiców – zaczęli i jemu, i GW przeszkadzać.

Dlaczego tak się dzieje? Bo od kilku lat kibice się upolityczniają. Zaczęli się interesować historią. To już nie jest pokolenie nierozgarniętych nazioli z lat ’90. Jeszcze 6 lat temu wśród kibiców Polonii Warszawa trwała dyskusja, po co właściwie robić oprawę na 17 września. Dziś mało kto zadaje pytanie „po co”. Okazywanie patriotyzmu stało się oczywiste. W sobotę Ślązacy wywiesili ogromnego Orła Białego i nazwiska takich ludzi jak „Ogień”, Łupaszka”, Nil”, „Inka” czy „Lalek”. Im te pseudonimy coś mówią. Gdyby wyjść teraz na ulicę i spytać 20 osób, czy wiedzą kto zacz Danuta Siedzikówna, daję głowę, że odpowiedziałby góra 3 osoby, z czego dwie są kibicami Śląska.

Oczywiście kibice nie są święci. Owszem, czasami dają sobie po gębach. Owszem, zdarzają się wśród nich rasiści. Jak wszędzie, w każdym środowisku. Różnica jednak jest taka, że wśród kibiców wszyscy są równi: pan prokurator z IPN na stadionie drze mordę równie głośno, co bezrobotny młodzian bez matury. Hierarchia, której kibice są podporządkowani, nie wynika z zasobności portfela, wykształcenia i układów. Na szacunek kibiców trzeba sobie zasłużyć. To dlatego kibice gardzą establishmentem.Gardzą też pismakami, którzy na mecze nie chodzą, a się mądrzą, jacy powinni być kibice. Gorzej: taki Jarosław Kuźniar w TVN24 płacze o 8 rano, że bandyci stadionowi zniszczyli stadion w Bydgoszczy, po czym realizatorka pokazuje zdjęcia… legionistów tańczących walczyka. 300 krzesełek to nie zniszczony cały stadion. W efekcie jednak wielu może pomyśleć na widok grupki ludzi w szalikach, że oto nadchodzi ostatnia chwila jego życia, bo zgwałcą, okradną i zamordują.

Tak czy inaczej środowisko kibiców jest całkowicie niesterowalne. Kibicom, którzy oczywiście znają i rozumieją kodeks chuligana*, nie da się wmówić, że Kiszczak czy Jaruzelski to ludzi honoru. Nie da się im wytłumaczyć, że przywiązanie do barw narodowych to faszyzm. Krótko mówiąc – nie da się kibiców wynarodowić. A jednocześnie są ich tysiące. Dziesiątki tysięcy. Wszędzie, od Lubrzy w Lubuskiem po Warszawę. W Poznaniu Wiara Lecha wprowadziła swoich kandydatów do rad, oczywiście ku przerażeniu „Wyborczej”.

I dlatego media trąbią na okrągło, że kibice to bandziory. Dlatego władza zrobi wszystko, by ten ruch zniszczyć. Dlatego społeczeństwo będzie tresowane tak długo, aż uwierzy, że kibic jest zły.

A panom Sadurskiemu, Kuźniarowi, Czuchnowskiemu, Wrońskiemu, Tuskowi i Grasiowi przypomnę: Goebbels mawiał, że kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą. Problem w tym, że my to wiemy. Nie dojdziecie nawet do 50 razu.

 

 

* - zgodnie z kodeksem chuligana przeciwnikowi wolno zabrać tylko barwy, czyli np. szalik lub klubową bluzę, ale nie wolno go okradać z butów czy telefonu. Po światku krązy taka historyjka, jak to chuligani wybili szybę w wypasionej beemwicy - nie zabrali ani laptopa, ani radia, tylko... szalik wrogiej druzyny.

 

aram name="allowscriptaccess" value="always" /> "Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze bronił będę twego prawa do posiadania własnego zdania" /-/ Voltaire FUTRZAK BORYS Dusza Azjaty ze stepu. Wolny, dziki i z szablą u boku. Wolę stracić wszystko niż zdradzić to, w co wierzę. Prawdziwe zdjęcie :) Od 18 marca 2007 odwiedziło mnie tyle oto osób: Aktualnie przebywa u mnie tyle osób: Osoby, którym przyznałem Honorowy Kindżał: Anna Walentynowicz Mika Brzeziński Powstaniec Warszawski, ps."Ptyś" Maryla (Salon24, blogmedia24.pl) Konrad Szymański Vytautas Landsbergis Wenhrin (Salon24) Parakalein (Salon24) Roselyne Bachelot wyrus (Salon24) :) Komentarze nie na temat tnę. NIEZALEŻNE FORUM

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka