Michał Leśniewski - TU154.EU Michał Leśniewski - TU154.EU
931
BLOG

"URze" defrending. Już tego nie lubią

Michał Leśniewski - TU154.EU Michał Leśniewski - TU154.EU Polityka Obserwuj notkę 3

Defrending, to wykluczenie z listy kontaktów w sieciach społecznościowych. Można to zjawisko rozciągnąć na odlajkowanie, co dodatkowo jest wyrażeniem dezaprobaty dla działań marki. Nie znamy jeszcze spadku sprzedaży "Uważam Rze" i "Rzepy", ale znamy statystykę fanów na Facebooku - a tych ubyło sporo. W dodatku ucieczka lubiących miała charakter lawinowy.

"Jeszcze 30 października br. profil "Uważam Rze" na Faceboooku lubiło 26 683 internautów. Tylko 28 listopada, a więc w dniu, w którym właściciel Presspubliki Grzegorz Hajdarowicz zwolnił ze stanowiska redaktora naczelnego "Uważam Rze" Pawła Lisickiego i dzień po rozstaniu z redakcją zastępcy naczelnego Michała Karnowskiego, profil tygodnika przestało "śledzić" 2476 osób, a wczoraj do godz. 18 - kolejnych 1998 osób.

Wcześniej, choć zdecydowanie wolniej, fani zaczęli opuszczać profil "Rzeczpospolitej" (z której za tekst o trotylu na wraku tupolewa zwolniono autora tekstu Cezarego Gmyza i m.in. redaktora naczelnego Tomasza Wróblewskiego). W końcu października było ich 28 481. Do 28 listopada ubyło 1239, do godz. 18 w czwartek - kolejnych 149 osób.

Jak podaje firma Sotrender zajmująca się monitoringiem sieci społecznościowych, największy spadek liczby internautów na portalu przypadł na 5 i 6 oraz 28 listopada."

Cytowany przeze mnie portal biznes.pl powołał się na raport przygotowany przed 30 listopada. Teraz mamy 19 grudnia, a liczba fanów "URze" wynosi 20 057 osób.  Prosty rachunek wskazuje, że odeszło 6 626 fanów, czyli prawie 25%.

Czy to oznacza, że gazeta straciła 25% Czytelników? Myślę, że to możliwe. Jeśli faktycznie tak się stało, to traktując redakcję, jak firmę (zapomnijmy na chwilę, że jest marką Presspublica) straciła ona jedną czwartą zysków w niecałe półtora miesiąca.

Zwróćmy uwagę na fakt, że aktywność byłych Czytelników "URze" dotyczy tylko grupy najbardziej zaangażowanych Internautów. Ludzi pragnących podejmować aktywne działania, zwłaszcza w Internecie, jest przeważnie zdecydowanie mniej niż biernych. To dobry wynik - zakładając, że każdemu zależy na posiadaniu dużej liczby zaangażowanych fanów, nawet jeśli ich przyszłe decyzje mogą się obrócić przeciwko marce.

Wynika z tego, że tygodnik miał zdyscyplinowaną i wierną scenę, która podchodzi do sprawy osobiście - skoro właściciele łamią reguły i traktują Klientów, jak bydło; należy im się zdecydowana odpowiedź.

Właściciel "Uważam Rze" powinien się teraz modlić, żeby informacje o zmianach i cała burza medialna, które się przetoczyła po portalach branżowych i opiniotwórczych nie dotarła do pozostałej reszty. Ale czy jego nadzieje mają potwierdzenie w realiach? Nie sądzę. Trudno bowiem sobie wyobrazić, że czytając tygodnik, który zmuszał ludzi do myślenia można było nie zauważyć, że wymiotło 70% zespołu. Tak więc upadek "URze" może być kwestią miesięcy.

O wiele lepiej radzi sobie na Facebooku "Rzeczpospolita" (spadek o 1 736 osób). Na pierwszy rzut oka widać, że oba tytuły mają inną publikę.  Sądzę, że jest ona o wiele bardziej centrowa (albo nawet nie ma poglądów politycznych). Czytelnicy "RP" wzięli do ręki codzienną ze względu na różnorodność informacji oraz profesjonalne strony ekonomiczne oraz prawne (to moja opinia). Wiadomo też, że "Rzepa" jest prenumerowana w firmach czy instytucjach i tak jak "Puls Biznesu" dostarcza codziennych informacji ważnych z punktu widzenia biznesowego. Ale przecież i to można zepsuć, trzeba tylko chcieć.

A ostatnio dużo chcieli...

  "Uwaga: Czytanie tego bloga, samodzielne przemyśliwanie zawartych w nim treści, nieskrępowana krytyka, dzielenie się zamieszczonymi na blogu opiniami ze znajomymi, rodziną, kol. z pracy oraz powoływanie się na te opinie w jakikolwiek inny sposób - bez zgody autora surowo wzbronione. Wszelkie odstępstwa od ww. postanowień mogą zostać zniesione po uprzednim złożeniu podania w 3 egzemplarzach oraz merytorycznym uzasadnieniu wniosku"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka