- Pierwszym istotnym konkretem, które budzi największe zainteresowanie mediów, jest zgoda na zakup przez Polskę 96 śmigłowców typu Apache oraz udzielenie przez Stany Zjednoczone pożyczki w wysokości 2 miliardów dolarów na cele zbrojeniowe. Natomiast jeszcze większe znaczenie ma wyrażenie przez Amerykanów zgody na nabycie przez Polskę pocisków manewrujących różnych typów, co stanowi znaczące wzmocnienie naszych sił powietrznych – mówi Tomasz Grzywaczewski, dziennikarz i dokumentalista.
- Chodzi między innymi o około 1000 pocisków manewrujących typu powietrze-powietrze, które są przeznaczone do walki powietrznej, oraz przede wszystkim ponad 800 rakiet manewrujących o obniżonej wykrywalności. Prawdopodobnie otrzymamy te rakiety JASSM w najnowszej wersji XR, czyli odmianie o zasięgu około 1900 km, która jest przeznaczona do niszczenia strategicznych celów naziemnych. Co to oznacza w praktyce? Oznacza to, że te pociski wystrzelone z terytorium Polski mogą dotrzeć do Moskwy – zaznacza.
- To jest pewnego rodzaju symbol, pomijając kwestię czy ktokolwiek z naszych partnerów wyraziłby zgodę na bombardowanie Kremla, samo otrzymanie takich pocisków, moim zdaniem, jest jasnym sygnałem, który Stany Zjednoczone za pośrednictwem Polski wysyłają do Rosji. To sugeruje, że jesteśmy gotowi na potencjalny konflikt i że będziemy kontynuować politykę odstraszania nie tylko werbalnie, ale także w sposób bardzo realny – uważa Grzywaczewski.
Grzywaczewski podkreśla, że kupujemy także Abramsy, HIMARSy, patrioty, czyli szereg różnego rodzaju rozwiązań. Szacuje się, że całościowe zakupy broni mogą wynieść około 30 miliardów dolarów, które być może Polacy wpompują w amerykańską gospodarkę o najbliższym czasie.
Całość rozmowy na kanale Układu Otwartego:
fot. Jakub Szymczyk/prezydent.pl/Canva
---
Zachęcamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
