Witold Gadowski Witold Gadowski
11419
BLOG

Standardy tvn c.d.

Witold Gadowski Witold Gadowski Polityka Obserwuj notkę 51

 

Dziennikarka „Superwizjera” TVN , wyrzucona z pracy, składa pozew do sądu. W procesie zeznają jej dwie bliskie kiedyś koleżanki. Obie pracują do dziś w tvn. Zeznają, że wyrzucona wcale nie musiała przychodzić do pracy i nie łączył ją z tvn żaden faktyczny stosunek pracy.

Moja znajoma smętnie kiwa głową: - cóż karmi ich tvn, więc zeznają pod dyktando korporacji.

Problem jest jednak szerszy – jeśli dziennikarki, jedna z nich nawet nagradzana prestiżowymi nagrodami, nie mówią prawdy, bo tego żąda od nich korporacja, to jak widzowie mają ufać w przedstawiane przez nie fakty. Jak widzowie mają poważnie odbierać ich reportaże?

Przytaczam ten, banalny w swojej wymowie, przykład, aby zilustrować proces, który od dłuższego czasu obserwuje wśród tzw mainstreamowych dziennikarzy.

Oni zupełnie otwarcie przyznają, że nie istnieje coś takiego jak „dziennikarska misja”, „dziennikarskie powołanie”, liczy się tylko czysta żywa „Kasiora” i „załapanie” – możliwość grzania się w chwilowym blasku medialnej korporacji – a że płaci się za to własną  godnością, poświęceniem wartości, czy po prostu twarzą – to dla pokolenia „dziennikarzy z tvn” nie ma żadnego znaczenia. Smutne?

Wszyscy na to pozwalamy, siedzimy cicho widząc jak nasz dziennikarski zawód zalewają nieczystości. Taka jednak będzie dziennikarska brać jaka jest tolerancja widowni.

Swoja drogą w sądzie, nawet pracy, za składanie nieprawdziwych (acz uzasadnionych korporacyjnym interesem) zeznań chyba grożą jakieś konsekwencje karne?

Jeśli moja znajoma – mimo wszystko – wygra swój prces z tvn, to ruszy lawina – osób podobnie potraktowanych są bowiem dziesiątki.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka