Witek Witek
544
BLOG

Jarosław Wolski uprzedza o ofensywie z północy na Charków - rok po gen.Skrzypczaku...

Witek Witek Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

  Coraz lepszy analityk wojskowy i wojenny Jarosław Wolski, już wykładowca Akademii Marynarki Wojennej (gratulujemy!), w swoim cotygodniowym Raporcie z Walk kilkukrotnie zwrócił uwagę na powstałą ok.50-80 km za północną granicą ukraińsko-rosyjską bardzo mocno zaporę przeciwlotniczą, szczególnie antydronową. Rozciągającą się od miast Briańsk, przez Orzeł i Kursk do Biełgorodu.image
  Sugeruje on, że pod jej nieprzepuszczalną dla ukraińskich dronów osłoną Rosja tworzy "być może nawet kilka armii rosyjskich", które mogą być przygotowywane do ataku na Charków i Sumy.
- "Możemy mieć niestety próbę powtórki z rozrywki. Takie uderzenie z północy byłoby bardzo niebezpieczne, czyli z Sum i z Charkowa w kierunku Połtawy. Tego typu operacja czyli otwarcie nowego kierunku operacyjnego mogła by Rosjanom bardzo dużo pomóc w kwestii przełamywania ukraińskiej linii umocnień. (...)
Wytłumaczenie bardzo niebezpieczne dla strony ukraińskiej to takie, iż Rosjanie przygotowują tu silne ugrupowanie, które w pewnym momencie ruszy na południe. Czy to będzie Charków, czy Sumy, czy to będzie z Charkowa i Sum na Połtawę
Ciężko powiedzieć, ale taka próba dojścia z północy do Dniepru mogła by mocno Rosjanom pomóc w przebiciu się przez ukraińską obronę w Donbasie.
Oczywiście pytanie jakie siły mogą wydzielić Rosjanie? Raczej mogą wydzielić większe niż się do tej pory wydawało. No i pytanie, czy naprawdę walka radio-elektroniczna kryje to co może kryć."

Całość wątku od T= 12:37 - 17:11

https://youtu.be/ECeymP7n8KI?si=g7vNUkt0_Y_YkVAq&t=757
Gdzie te Sumy, Charków i Połtawa oraz owa rzeka Worskla od księcia (niedoszłego króla - korona była w drodze) Witolda pokazuje specjalnie dla moich szanownych czytelników screen ze znakomitych mapy.cz:image
  Przy dużym szacunku do wiedzy i jeszcze większym do rozeznania w sprawach wojny obronnej Ukrainy i jej Zbrojnych Sił vlogera Wolskiego mam pewne wątpliwości do jego alarmizmu. Przede wszystkim:
- Skąd Rosja mogła by wziąć te 100-120 tysięcy wolnych od zadań na frontach żołnierzy, aby sformować te 3-4 armie? Z kilkoma tankowymi pułkami (i tankistami), z dywizjonami artylerii, batalionami saperów, zwiadu, łączności itd. A jeszcze wyposażyć to wszystko jako-takim sprzętem, nawet z czasów sowieckich agresji na Węgry i Czechosłowację (1956-68) ?

  Również dlatego że prognozy/ostrzeżenia Wolskiego są złudzenia podobne do tych, które serwował nam dokładnie rok temu, od listopada'2022 do marca'2023 słynny i anegdotyczny już od dawna generał Waldemar Skrzypczak.
  Wieszczył on wtedy, iż 120-150 tysięcy rzekomo szkolonych w okolicach Woroneża, Kurska, Orła świeżo zmobilizowanych zostanie rzucone na południe w kierunku Połtawy, cytuję:
- "Moim zdaniem Rosja uderzy od północy wzdłuż rzeki Worskla, to jest na zachód od Charkowa (słynna rzeka Worskla, tam książę Witold został pobity przez Ordę w XIV wieku).
Wzdłuż rzeki Worskla aż do jej ujścia do Dniepru i aż po Donbas.
Czyli uderzenia byłyby z dwóch kierunków, takie kleszcze: od północy i od wschodu."

Gen. Skrzypczak: Gierasimow to mocna postać rosyjskiej armii. Miecz wisi na północy 13/1/2023

Tydzień później ponownie przedstawił swoje tezy o rosyjskim uderzeniu od północy z rejonu Kurska i Woroneża - "Generał Skrzypczak: Rosja chce uprzedzić Zachód. 120 tys. żołnierzy czeka na rozkaz ataku" youtu.be/s2fFKNqZieQ?si=24Rfokc9UlZGmTtB&t=645
  Jeszcze 27 stycznia, niczym mantrę (lub dezinformację), powtarzał (jak) opętany:
- "Główne uderzenie, ja mówiłem: wyjdzie od północy od Kurska i podtrzymuję tę moją ocenę sytuacji"
- Układ Otwarty od 3:50 youtu.be/2_yq-exNi0Y?si=fNHRk0dnZI5dHqym&t=230

  Cóż, prognozy generała Waldemara Skrzypczaka mają to do siebie, że zazwyczaj się nie spełniają :))
5 lutego w analitycznym poście przedstawiłem swoje widzenie najbliższych miesięcy na froncie, stanowczo wyśmiewając tezy medialnego generała Waldemara:
- "Uderzenia oddziałów złożonych głównie ze szkolonych zmobilizowanych w przygranicznych obwodach biełgorodzkim, woroneżskim i kurskim na Sumy, "na zachód od Charków wzdłuż rzeki Worskla, gdzie książę Witold..", na Połtawę i dalej na Dniepr aż po Donbas", zapowiadanego m.in. przez generała broni Wojska Polskiego Waldemara Skrzypczaka (źródło: Układ Otwarty 13.1.23), nadal nie przewiduję ja.
Rosja nie ma nawet połowy jakościowych sił potrzebnych do takiej potężnej operacji
, imho."

Wtedy nadzwyczaj trafnie przepowiedziałem (5/2/2023):
  "Na zdobycie Kreminnej na razie szans nie ma, za to właśnie stamtąd wyjdzie jedno z dwóch-trzech głównych uderzeń zapowiadanej wszemwobec /rozpoczętej już nad i pod Bahmutem zimowej ofensywy całej armii rosyjskiej (+ najemnicy Wagnera) dowodzonej przez szefa Sztabu Generalnego.
  Otóż Putin dał zadanie generałowi armii Gierasimowowi do końca marca "wyzwolić Doniecką Republikę Ludową" w granicach ukraińskiego obwodu donieckiego czyli wyjść na linię Kupiansk-LIMAN-Słowiansk-Pokrowskimage   "Drugie główne uderzenie będzie kontynuowane na kierunku Bahmuckim, a po jego wielce prawdopodobnym zdobyciu/opuszczeniu (nie piszę "pewnym", bo anuż Ukraińcy zdecydują się na nowe Alamo, tym razem już prawdziwe powtórzenie tej korzystnej, w rezultacie zwycięskiej ofiary?) będzie to już kierunek Kramatorsko-Słowianski via Kostiantyniwka /Костянтинівка" 

- TERAZ (12/23) MOŻEMY MIEĆ TAKĄ SYTUACJĘ, CHOĆ NA RAZIE ZSU OKOLIC BAHMUTU NIE ODPUSZCZAJĄ. CZY TO SŁUSZNE - ZDANIA PODZIELONE. JA I ADRIAN OCENIAMY TO KRYTYCZNIE!

  "Oczywiście nie wykluczam dodatkowych ataków na bronione od 50 tygodni północne przedmieście Doniecka Awdijewkę oraz przez nadal bronioną Marinkę (na zachód od stolicy Donbasu).
  Na Zaporożskim froncie, mimo ciągłego wzmacniania tam rosyjskich sił, nie przewiduję poważniejszych, mogących przełamać front, natarć. Ostatnimi dniami klęską i ogromnymi stratami zakończyły się tam ataki 155. i 40. brygad piechoty morskiej Floty Oceanu Spokojnego
na Wuhledar / Ugliedar (po raz 3.ci od jesieni w tym samym miejscu! Oby nie ostatni!" - opublikowane 5.2.2023.
= Ostatni raz, ani przedostatni raz to nie był - okazało się. Po kilku tygodniach moglem zobaczyć i opisać:
imageSZALEŃSTWO WOJSK RF POD UGLIEDAREM
imagePOGROM KOLUMNY ROSYJSKIEGO SPRZĘTU PANCERNEGO
imageWUHŁEDARSKIE MIĘSOBICIE. ZABITY PUŁKOWNIK SPECNAZU
STRATY ROSYJSKIEJ PIECHOTY MORSKIEJ POD WUHŁEDAREM
image
witas1972/1283090,powtorka-najwiekszej-masakry-rosyjskiego-miesa-armatniego-pod-wuhledarem

W tejże nieukrywanie triumfalnej (wszak wyprorokowałem tę masakrę ;), trochę wspomnieniowej notce pozwoliłem sobie na nast.wnioski:
1. Nie należy wiadomości o kolosalnych stratach rosyjskich, szczególnie "siły żywej" (czyli Rosjan i serbskich ochotników) traktować jako coś szczególnie istotnego dla przebiegu wojny czy stosunku do niej rosyjskiego społeczeństwa (z powodu nie istnienia takowego i braku jego wpływu na cokolwiek). To coś co nas niewątpliwie cieszy, ale nie ma znaczenia dla dalszych decyzji władz i dowództwa kacapskiego.
- Szkoda, że tego nie przeczytał Głównodowodzący ZSU. Teraz czytamy:
"generał Wałerij Załużny przyznaje, że mylił się, licząc, iż wykrwawianie się armii rosyjskiej skłoni Rosję do wstrzymania walk. - To był mój błąd. Rosja straciła co najmniej 150 tys. zabitych. W każdym innym kraju taka liczba ofiar zatrzymałyby wojnę - ocenia."
wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-general-zaluzny-nie-docenil-rosji-to-byl-moj-blad
2. Bardziej cieszyć nas powinien stan wyszkolenia nienajgorszych oddziałów rosyjskich po roku prowadzenia wojny. Sądząc z kadrów ataków pancernych ostatniego tygodnia pod Wuhłedarem jest bardzo słaby. Choć z ostrożności zastrzegam, że nie brały w nich udziału najlepsze brygady pancerne, a dwie piechoty morskiej i jedna specjalnego przeznaczenia. (..)
3. Szokuje wręcz bardzo słabe lub żadne dowódcze przygotowanie sztabowe i organizacyjne tych natarć. Dyletancko i bezmyślnie dowodzili kadrowi przecież oficerowie - to opinia rosyjskich "turbo-patriotów" alá Girkin-Striełkow. To ważniejsze nawet od pkt.2
   Czyli będzie ciężko i krwawo niestety, bo kremlowski reżym ludożerczy (w przenośnym znaczeniu) jest i takim to sposobem rozwiązuje problem nadwyżki męskiej części swoich poddanych. Po wojnie będzie prościej wprowadzić wielożeństwo na całym już terytorium Rosji, gdy władzę obecnie tam Ramzan Ahmetowicz Kadyrow. Zasłużyli! Patrz "Kiedy-iran-dotknie-trzesienie-ziemi-czy-inna-plaga" /witas1972/1258244,kiedy-iran-dotknie-trzesienie-ziemi-czy-inna-plaga

  Przy okazji tego wspominania jeszcze jedno z 10/10/2022 (=14 miesięcy temu - jak ten czas leci!):
"Zwycięstwo Ukrainy musi nastąpić w ciągu następnego roku.
Kto wie, może rosyjski front rozleci się jak odcinek pod Balakliją szybciej.
Ale Rosjan nigdy nie należy lekceważyć! Są szczurzo-chytrze podstępni i w skrajnych wypadkach potrafią walczyć z iście samurajską pogardą śmierci. Nawet ze strachu...
        Ale sypią się wojska, których Bóg i wiara
       Jest car. — Car gniewny: umrzem, rozweselim cara!

  10 tysięcy kryminalistów zwerbowanych przez Prigożyna do Legionu Wagnera nie będą miały innego wyjścia... Teraz setki tysięcy (w zamierzeniu ponad 1 milion) przymusowo zmobilizowanych rezerwistów. "  przekazmy-ukrainie-te-54-kraby-teraz-99-rosomakow-zimowe-dla-56-br
- Apropos setek tysięcy przymusowo zmobilizowanych rezerwistów - o ich powrót do domu (tych, którzy jeszcze nie zginęli, bądź nie zostali trwale okaleczeni) zaczęły walczyć - złe określenie = prosić, błagać, apelować ich żony i siostry. Rzadziej występują o to ich matki - wychowanie w Związku Sowieckim upośledza w sposób MANKURTowski i unieszkodliwia instynkt macierzyński totalitarnie = "WSZYSTKO DLA POBIEDY!", "MY ZA CENĄ NIE POSTOIM!", itd.
To dobry temat dla nowych postów - CZY PROTESTY ŻON PRZYMUSOWO ZMOBILIZOWANYCH (nazwane już "Ruchem Białych Chustek") WSTRZĄSNĄ ROSJĄ PUTINA MOCNIEJ NIŻ BUNT PRIGOŻYNA? Oby! Amen.

"MY NIE JESTEŚMY WASZYM BYDŁEM." "NAS NAJ#BALI I WAS NAJ#EBIĄ" - ŻONY ZMOBILIZOWANYCH ZWRÓCIŁY SIĘ DO ROSJAN
"PRZELEJE SIĘ WIELE KRWI". ŻONY ZMOBILIZOWANYCH GROŻĄ KREMLOWI: "BUNT I RAJD NA MOSKWĘ GRUPY WAGNER WYDADZĄ SIĘ LEKKIM SPACERKIEM - CHCECIE TEGO?"

Czyżbym miał rację 14 lat temu sondażując salon24 w temacie, na który miałem swoją odpowiedź...?
witas1972/142965,jakie-jest-najwieksze-bogactwo-rossiji-pytam-o-zdanie-salon24 

daliśmy Ukrainie około 30-40%  sprzętu wojskowego naszych dywizji lądowych w tym:
~340 czołgów (T-72M1/M1R, PT-91, Leopard 2A4)
~ nie mniej BWP-1 (realnie więcej)
~200+ AHSów (2S1, Krab)
~100 wyrzutni rakietowych (BM-21 i RM-70)
~62 KTO Rosomak
~ 60 zestawów przeciwlotniczych (Kub, Newa, Osa)
- kilkanaście MiG-29
~ ponad pół miliona sztuk amunicji 122 i 152mm
~ ponad milion sztuk innej amunicji
~ kilkadziesiąt tysięcy kbk Grot i kbkAK
~ przeszkolenie dla około 50k żołnierzy ukraińskich z ukraińskich brygad na polskich poligonach
- były jeszcze inne, dużo ważniejsze pomoce które świadomie pomijam

Z całą odpowiedzialnością mogę napisać że o ile w/w sprzęt nie był decydujący w obronie Ukrainy w pierwszej połowie 2022 roku o tyle uzupełnił stany kadrowych brygad SZU i pozwolił im na walkę zimą 2022/2023 oraz przez cały ten rok. Bez tego sprzętu Rosjanie byliby teraz prawdopodobnie w połowie drogi do Dnipro i Zaporoża. Daliśmy 30-40% sprzętu naszych Wojsk Lądowych (w zasadzie cały zapas mobilizacyjny

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka