Trzeci zaś sprowadzają z Rosji na rynek EUropejski potężne i coraz większe ilości zbóż i innej nieprzerobionej żywności - "Według Russian Grain od początku bieżącego roku gospodarczego do 1 grudnia 2023 Rosja wysłała do UE 2,23 mln ton zbóż i roślin strączkowych, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku (968 tys. ton)."
www.wrp.pl/wszyscy-zajmuja-sie-ukraina-a-po-cichu-rosja-zalewa-unie-swoim-zbozem
W ubiegłą niedzielę 11 lutego nastąpiła brutalna radykalizacja antyukraińskich protestów przewoźników i rolników - blokujący dojazd do przejścia granicznego Dorohusk zatrzymali, po czym wysypali z ukraińskich ciężarówek część przewożonego w nich zboża jadącego przez Polskę tranzytem na Litwę.
Dynamiczne kadry z tego przestępstwa - https://twitter.com/MichalFellaPL/status/1756717270926065837
Tego na blokadach granicznych i drogowych jeszcze nie było!
Spontanicznie napisałem krótki protest-post "Niszczenie zboża to przestępstwo i grzech ciężki! Marnujemy 2 lata naszej gigantycznej pomocy Ukraińcom", bo żal zniszczonej żywności i wstyd za kilku naszych rodaków, a i przykra świadomość, że putlerowcy cieszą się z polsko-ukraińskich konfliktów bardziej niż ze zdobycia Awdijiwki.
"Divide et impera" - bo nawet jak nie znają tej maksymy, to szczurzym instynktem uwielbiają tak postępować z narodami, które chcą kontrolować - a apetyty mają, jak to niezdolna do pracy szarańcza - nienasycone.
- "Z kim graniczy Rosja?"
- "Z kim chce."
- "A z kim chce?"
- "Z nikim!"
Już widzę poniżej pojawiające się komentarze, że nęka mnie mania prześladowcza i we wszystkim szkodliwym dla Polski zjawiskach widzę łapę Kremla, a Nawalny umarł naturalnie, lub z przedawkowania narkotyków, czy od szczepionki antykowidowej zachodniej produkcji (a nie Sputnika czy chińczyka).
Ale w powyższym protest-poście intuicyjnie zapytałem, wychodzi, że retorycznie:
- Czy mogli zrobić to prawdziwi rolnicy, którzy znają trud wyprodukowania (zaorania, nawożenia, zasiania, żniw) takiej ilości Daru Bożego, ale i efektu ciężkiej pracy ludzi (i zwierząt) ???
Nie wiem, wątpię, dlatego chętnie poznałbym zajęcie, zawód tych wspaniałych, odważnych ludzi ...
Na tym krótki filmiku widać tych wspaniałych, odważnych ludzi, którzy jednak jakby wstydzą się swoich uczynków przeciw Darom Bożym:
- "Nie nagrywaj! qur#a! Nie nagrywaj!
https://twitter.com/MichalFellaPL/status/1756717270926065837
Sądząc po zachowaniu i manierach stawiam jednak na kierowców!
Okazuje się, że ten "heroiczny" event z wysypywaniem zboża wymyślił / kierował / koordynował oraz na bieżąco nagłaśniał lubelski lider prorosyjskiej Konfederacji Rafal Mekler -
- Od razu widać, że czysty Aryjczyk? (Moryc Haber w "CK Dezerterzy")
Okazuje się dalej, że ten bezkompromisowy bojownik przeciw ukraińskiej żywności i ukraińskim przewoźnikom transportowym jest również transportowcem z podlubelskiego Milejowa.
Czyli walczy nie tylko o polskie bezpieczeństwo żywnościowe i swoją karierę polityczną w prorosyjskiej Konfederacji Kurwina i Brauna, ale zwalcza ukraińską konkurencję na trudnym rynku przewozów EUropejskich i wschodnich.
https://panoramafirm.pl/lubelskie,%C5%82%C4%99czy%C5%84ski,milej%C3%B3w,161/rafal_mekler_transport-aipywi_pie.html
I tu bomba! Jego 15-osobowa firma Mekler Transport, JDG oferuje "transport gruzov na RUS/BY/AZ/ARM" czyli transport ładunków naczepami 33-paletowymi do Rosji, Białorusi, Azerbejdżanu, Armenii, Mongolii i Kazachstanu.
Znaczy wysyła ładunki naczepami ciągniętymi przez ciągniki siodłowe (potocznie nazywane u nas "TIR") do Rosji i do państw przez Rosję ściśle kontrolowanych oraz do państw, do których można dostać się po lądzie tylko przez terytorium Rosyjskiej Federacji.
Poniżej screen z oferty Mekler Transport na wschodnim portalu przewoźników - numery telefonów zgadzają się z podanymi w polskich ofertach, np. linkowanej powyżej Panoramy Firm.
Czyli jego biznes transportowy może bezpośrednio zależeć od "przychylnego" podejścia rosyjskich służb rozmaitych, a jest ich wiele: graniczni strażnicy bezpośredni podlegli FSB, celnicy, Transportowa Auto Inspekcja (ds. ciężarówek), policja drogowa GAI, służby fito-sanitarne, epidemiologiczne i inne.
Płacąc w Rosji podatki pośrednie wspomaga się jej budżet, z którego większa część idzie na resorty siłowe, walczące w Ukrainie i trzymające za mordę niezadowolonych mieszkańców / poddanych raczej.
Zwykle w Rosji "przychylne podejście" załatwia się tradycyjnie wziatkami i innymi podarkami. Można też specjalnymi usługami.
Ale w przypadku odgórnego "prikazu naczialstwa" żadne poprzednie sympatie i podarkowe korzyści nie mają znaczenia, są natychmiast zapominane, anulowane. Jak trafi się przyzwoity człowiek, to ostrzeże przed nowym, ostrzejszym podejściem. A jak nie, to i można w poważne tarapaty trafić, że żadna wziatka bez prywatnych powiązań (tzw. "krysza" czyli dach, osłona) nie pomoże. W Rosji spędziłem sporo czasu, bardzo wiem o czym piszę.
Czyli sytuacja jest następująca: brutalne zaostrzenie (zniszczenie towaru) polsko-ukraińskiego sporu o zboże dokonuje / współuczestniczy typ z prorosyjskiej partii, którego biznes bezpośrednio może zależeć / zależał od stosunku do niego funkcjonariuszy podległych mundurowym służbom Rosyjskiej Federacji.
W tym samym czasie, w roku 2023 tylko jedną granicę Łotwy (tym samym Unii Europejskiej) przekroczyło ponad 400 tys. ton zboża z Rosji. Legalnie!
"Choć Rosja obłożona jest unijnymi sankcjami, nie obejmują one produktów rolno-spożywczych, stąd takie produkty jak zboża, ale także nawozy, mogą trafiać do EU."
– To szokująca sytuacja, że Łotwa i być może inne kraje sąsiadujące importują zboże z kraju agresora. Nikt dokładnie nie wie, skąd to się bierze, ze względu na brak kontroli – powiedział szef Litewskiego Stowarzyszenia Producentów Zboża.
Zdaniem łotewskiego ministra rolnictwa Armandsa Krause nadszedł czas na zakaz importu rosyjskiego zboża na rynki UE z jednoczesną możliwością tranzytu do państw trzecich."
www.wrp.pl/lotwa-domaga-sie-zakazu-importu-rosyjskich-zboz-do-unii-europejskiej
"Import rosyjskiego zboża do Unii Europejskiej rozwija się znakomicie. Uczestniczą w tym firmy rosyjskie, ale też litewscy pośrednicy: spedytorzy, przewoźnicy i firmy logistyczne. Proceder eksportu rosyjskiego zboża do państw Unii Europejskiej opisuje UkrAgroConsult.
„Schemat jest bardzo prosty. Dwie największe firmy z Kaliningradu eksportują zboże tranzytem przez litewskie porty i otrzymują pozwolenie na przewóz zboża tranzytem przez Litwę. Następnie wchodzi litewska firma a rosyjskie zboże trafia do portu i z sukcesem trafia do krajów trzecich. Wszystkie cła opłacone, pozwolenia uzyskane. W tym programie biorą udział litewscy pośrednicy, spedytorzy, przewoźnicy i firmy logistyczne” – mówi Karolis Šimas, prezes Litewskiego Stowarzyszenia Przetwórców i Kupców Zboża (LGPPA).
Według Russian Grain od początku bieżącego roku gospodarczego do 1 grudnia Rosja wysłała do UE 2,23 mln ton zbóż i roślin strączkowych, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku (968 tys. ton).
Najwięksi importerzy w Unii Europejskiej to:
– Hiszpania – 40%. Dostawy do tego kraju wzrosły 8,8-krotnie (850 tys. ton wobec 96 tys. ton w analogicznym okresie poprzedniego sezonu);
– Włochy – 35%. Zakupy wzrosły 7,7-krotnie (812 tys. ton wobec 105 tys. ton);
– Belgia – 17%. Wzrost był 3,7-krotny (198 tys. ton wobec 52 tys. ton);
– Grecja – zwiększyła zakupy o 1,9 razy (160 tys. ton vs. 85 tys. ton).
Według Karolisa Šimasa w 2023 r. eksport rosyjskiego zboża przez Litwę wzrósł o 5 mln ton (z 15 mln ton do 21 mln ton). Podobna sytuacja jest na Łotwie.
„Według Państwowego Urzędu Skarbowego (SRS) w ciągu 11 miesięcy ubiegłego roku do kraju sprowadzono z Rosji 333 225 ton produktów zbożowych, czyli o 51,5% więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku, kiedy to sprowadzono 219 959 ton. W ciągu 11 miesięcy ubiegłego roku tranzytem z Rosji przez Łotwę przewieziono 1,975 mln ton produktów zbożowych, czyli 2,3 razy więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku, kiedy przez Łotwę przewieziono 861 068 ton zboża” – informuje UkrAgroConsult.
www.wrp.pl/wszyscy-zajmuja-sie-ukraina-a-po-cichu-rosja-zalewa-unie-swoim-zbozem
Działalność Meklera i jego pożytecznych wygląda na dążenie do zachowania obecnego "status quo" - eliminacji ukraińskiego zboża na EUropejskim rynku, aby było w nim miejsce dla ponad milionów ton zbóż z Rosyjskiej Federacji Władimira Putina, która przecież pilnie potrzebuje funduszy na prowadzenie zaborczej wojny na Ukrainie. W tym jej propagandowej osłony - utrzymywania licznych agentów wpływu w EU i USA. Taka Marin Le Pen za darmo "Kalinki" tańczyć nie będzie. Jak i DDR-owscy towarzysze z "Alternative fur Deutschland" z deputowanym Jewgienijem Schmidtem na czele - "Jewgenij Schmidt (AfD) okazał się rosyjskim narzędziem w Bundestagu. Czekistów Alternatywa" witas1972/1358612,jewgenij-schmidt-afd-okazal-sie-rosyjskim-narzedziem-w-bundestagu-czekistow-alternatywa-f-r-deutschland
Rosja Putina wykorzystuje desperację polskich (i innych EUropejskich) rolników, którzy zagrożeni spadkiem dochodów, a nawet rentowności (czyli bankructwem) są przez nią instrumentalnie wykorzystywani, podobnie jak imigranci z Afryki i Azji z licznymi dziećmi byli traktowani przez Białoruś Łukaszenki jak żywe pociski dla przerwania i zniszczenia wschodniej granicy Polski i destabilizacji całego Państwa.
Up-date 9/3
Na koniec odnośnie tytułu postu - o czymś przyjemniejszym i pożyteczniejszym:
"Nasza" 56.brygada ZSU (rodem z Mariupola) walcząca na kierunku Bahmutu pilnie zapotrzebowała mini koparkę do pogłębiania okopów
- zadanie zebrania środków, zakupu i dostarczenia koparki na front podjęła się wspaniała React Foundation
Jesteście cudowni! Dziękujemy, że tak licznie i szybko zareagowaliście na zrzutkę, wpłatami, udostępnieniami i polubieniami!???? Oczywiście tych nigdy za wiele i abyśmy mogli zawieźć chłopakom na front "potwora" potrzebujemy uzbierać jeszcze 16 230 zł do soboty❗
Dorzuć się do „potwora” https://zrzutka.pl/z/koparkapotwor
