Dość powszechne jest zdanie że opieszałość UE w sprawie Ukrainy wynika przede wszystkim z braku interesów biznesowych tejże na Ukainie.
Korzystnie na tym tle wypada zaangażowanie dyplomacji amerykańskiej. Pomimo ogłoszonego przed laty izolacjonizmu Stanów Zjednoczonych przez prezydenta Obame zareagował on dość energicznie, najpierw nocny telefon do Moskwy, później błyskawiczne przyznanie Ukrainie 1 mld pomocy i wysłanie na Ukrainę sekretarza stanu Jonna Kerry. To amerykańskie zaangażowanie jest dla wielu zaskoczeniem. Czy słusznym ?jJak wiadomo jankesi to naród bardzo praktyczny który WŁASNY biznes stawia na pierwszym miejscu.
W tym miejscu czas na trochę wspomnień.
Nawet w najbardziej gorącym okresie II WŚ zakłady na terenie Niemiec w które zaangażowany był kapitał amerykański nie były bombardowane a jeżeli już to w bardzo ograniczonym zakresie., A produkowały przecież sprzęt wojenny na potrzeby III Rzeszy z którą USA toczyły wojnę.
Jak doniosły agencje prasowe ( o czym do tej pory było dość cicho) amerykańska korporacja branży energetycznej Chevron Corporation zaangażowała się w poszukiwanie gazu łupkowego na Ukrainie inwestując (do tej pory) przeszło 300mln $. Spodziewane zyski są oczywiście wielokrotnie wyższe nie wspominając o korzyściach politycznych wynikających z usamodzielnienia się Ukrainy (a być może nie tylko jej) od rosyjskiego dyktatu gzowego Podporządkowanie sobie Ukrainy Rosji oczywiście ten interes by zepsuło (jeżeli nie unicestwiło zupełnie). Rosja widzi na miejscu Chevron- u oczywiście swój Gazprom przy pomocy którego skutecznie szachuje Europę.
Jak się okazuje ktoś z zachodu (szeroko pojętego) ma jednak dosłowny interes na Ukrainie i nie sądze żeby łatwo z niego zrezygnował. To dobra wiadomość nie tylko dla ukraińców, to prawdziwe światełko w tunelu.
