Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
213
BLOG

Panie Zbyszku, jeszcze się spotkamy

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

Straciliśmy elity kraju, wspaniałych ludzi. Jednym z nich był Zbigniew Wassermann. Nie mogę się z tym wszystkim pogodzić.

Jeszcze rok temu widziałem Pana tylko w telewizji. Nie mogłem przypuszczać, że będzie mi dane Pana poznać, uścisnąć dłoń. Pierwszy raz spotkaliśmy się w Sejmie w czerwcu ub.r. Uśmiechnięty, wyluzowany, żartobliwy - Zbigniew Wassermann zupełnie inny, niż przedstawiano go w telewizji. 

Dłużej rozmawialiśmy w grudniu przy okazji tematu wyborów samorządowych w Krakowie. Otwarty na spotkanie, bez względu na osobę i napięty grafik. Profesjonalista, szanujący przeciwnika politycznego. W komisji hazardowej nie błyszczał luzem, oziębły niczym właśnie prokurator. Ale obowiązki wykonywał sumiennie, całymi dniami w ostatnim czasie siedząc nad dokumentacją i zeznaniami. 

                            

 

Ostatnio rozmawiałem z Panem wczoraj wieczorem. Myślałem, że przesłuchanie świadka się już skończyło, przecież dobiegał wieczór. Odebrał Pan telefon, bo wiedział Pan, że byliśmy umówieni na spotkanie. Przełożyliśmy szybko rozmowę na poniedziałek. W tle słychać było to, co dzieje się w Sali Kolumnowej. Nie podejrzewałem, że będzie to Pana ostatnie przesłuchanie.

I ostatnia rozmowa ze mną. Dziękuję. 

 

 

 

Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka