Rybak z siecią - Apoloniusz Kędzierski - domena publiczna
Rybak z siecią - Apoloniusz Kędzierski - domena publiczna
Wyborca Polski Wyborca Polski
120
BLOG

Dwanaście prac Herkulesa - czyli dlaczego rywalizacja jest lepsza niż tysiąc pustych słów.

Wyborca Polski Wyborca Polski Społeczeństwo Obserwuj notkę 1


Zajmijmy się połowem. Dokładniej wyławianiem najlepszych uczniów. I wspierajmy ich w rozwoju.

W poprzednim odcinku poświęconym nauczaniu zastanawialiśmy się nad tym jak wspierać nauczanie dzieci.Od nowego roku szkolnego znowu powróciliśmy do nauczania zdalnego a nauczyciele chyba nie zauważyli ze dzieci maja mniej przyswojonej wiedzy - bo wiedzy tej nikt od nich nie wymaga a nikt nie nauczył dzieci się uczyć bez nadzoru i dla zaspokojenia chęci posiadania wiedzy.

Moją propozycją było i jest nauczanie przedmiotów ścisłych przez rywalizację a dokładniej przez konkursy. Ponieważ jestem z natury 'pozytywistą' (w znaczeniu może dość staroświeckim) a więc chciałbym zaproponować wspólną realizację konkursu dla dzieci i młodzieży poświęcony kwestiom matematyki, fizyki i chemii z uwzględnieniem wiedzy z nauk takich jak biologia i chemia i informatyka.

Pomysł niby 'ograny' ale jednak chyba nie w takim wykonaniu. Konkurs składałby się oczywiście z etapów i to nie jak zwykle 2 -3 terytorialnych ale na etapy związane z zakresem wiedzy ( etap wstępny interdyscyplinarny, następne etapy przedmiotowe ale zawsze w powiązaniu z 'czymś jeszcze').

W każdym etapie premiowana była by wiedza interdyscyplinarna i innowacyjność. Te etapy dawały by możliwość uzyskania punktów w określonych dziedzinach. W efekcie nie było by tylko jednego zwycięzcy ale każda dziedzina miała by 'najlepszych między równymi'. Ci którzy mieli by więcej sukcesów z różnych dziedzin mogli by być promowani szczególnie.

Pomysł na realizację techniczną byłby prosty - 

Pierwszy etap dotyczyłby 7-8 klasy szkoły podstawowej. Uczestnicy musieli by się zgłosić po ogłoszeniu konkursu (wymagane zgody rodziców - RODO itd). Określonego dnia otrzymaliby zbiór 12 zadań - w formie szkieletu do prezentacji i czas na wykonanie - 2 tygodnie. To mógłby być czas ferii zimowych albo letnich aby nie było kolizji z obowiązkami szkolnymi). Wyniki musieli by odsyłać w postaci prezentacji wedle określonego indywidualnego szablonu do określonego czasu. Wtedy wszystkie ich prace stają się jawne (bez nazwisk - w szablonach numer uczestnika) i następuje ocenianie. Wyniki są dostępne publicznie za powiedzmy 2 tygodnie.

Dlaczego nie 2 godziny na wykonanie i testy 1 z n? Bo tematy będą wymagały pogrzebania w poszukiwaniu materiałów i tak naprawdę chodzi o nauczenie uczenia się. I co prawda tematy powinny objąć cały przekrojowy zakres wiedzy z programu szkoły ale będzie trzeba to i owo doczytać. Czy nie będzie 'wsparcia osób obcych'? Nie wykluczam ale stosunek - koszt nagrody do kosztu czasu 'wspomagacza' powinien spowodować niewielki zakres. Czy będą pomagali rodzice? Cóż - przy konkursach gdzie nie ma obecności fizycznej zdającego przy egzaminatorze trudno tego się ustrzec.

Przykład tematu analiza ruchu poziomego strumienia roztworu wody z analizą statystyczną rozrzutu - z zaproponowaniem układu pomiarowego i analizą źródeł zakłóceń w stosunku do wzorca prostego ruchu balistycznego itd. Przypominam Ten etap byłby wykonywany w domu (i wymagałby sięgnięcia troszkę do przodu w stosunku do wymagań szkolnych jeśli chodzi o fizykę, matematykę, statystykę z elementami chemii fizycznej i oraz z praktycznym wykorzystaniem tej całej wiedzy).  Oczywiście to tylko propozycja zadania ale mam nadzieje ze wiadomo o co chodzi. Celem jest aby uczniowie sięgnęli do zasobów wiedzy i aby uczynili krok aby zsyntetyzować wiedzę z różnych dziedzin.

Dlaczego było by kilkanaście zadań przy dość wymagających tematach? Aby 'odsiać' tych którzy mają słomiany zapał. Jednak 2 tygodnie w czasie wolnym od zajęć powinny umożliwić realizację wyzwania. Przy tym cały czas wyświetlałby się licznik ile osób przesłało już wyniki a czas byłby czynnikiem oceny. Każdy test oceniany byłby osobno.

Wynik mógłby być używany jak 'wyniki konkursów' w rekrutacji do liceów. Sponsorzy mogli by się 'dołożyć' z jakimiś drobnymi nagrodami. Być może było by to stypendium do dobrej szkoły średniej.

Realizacja techniczna konkursu dla klas licealnych:

Znowu - zaczynało by się od zgłoszenia na początku roku szkolnego (RODO itpd).

Wyzwania były by wyznaczane po kolei o określonej porze co tydzień albo 2 tygodnie w zależnosci od układu kalendarza (np. piątek godz.19). W sumie konkurs miałby 12 wyzwań. W każdej z dziedzin była by budowana hierarchia i ona była by na bieżąco widziana dla wszystkich. Niezależnie była by wystawiana ocena za szybkość działania (czas udzielenia poprawnej odpowiedzi) ale i za zdolność do improwizacji (były by do tego pewne niuanse w zadaniach) czy innowatycznosc w rozwiązaniach. Po tym wszystkim konkurs dla najlepszych (online - jeden, wspólny czas i te same zadania dla wszystkich) Ma być zbyt mało czasu i stres. Chodzi o wybranie takich którzy w takich warunkach osiągną dobry wynik. Oczywiście w konkursie on-line tematy dopasowane do poziomu (czyli nie żądamy wiedzy z 4 klasy w i klasie).

Na zakończenie zawodów - powiedzmy w ostatniej klasie liceum - uczestnik mógłby dostać stypendium na dobrej uczelni w Polsce (a może i poza...).

Dodatkowy etap końcowy w liceum / technikum byłby związany w praktyką gospodarczą i mógłby się odbyć po uzyskaniu pełnoletności (możliwość prowadzenia krótkoterminowej działalności gospodarczej). Polegałby na opracowaniu usługi / podmiotu sprzedaży która by zaspokajała istniejące potrzeby ludzi w innowatyczny sposób. Działalność była by w sieci ale mogła by dotyczyć np. sprzedaży dóbr (o ile były by wytworzone wedle projektu uczestnika). Ocena polegała by na ocenie produktu (poprzez np uzyskanie patentu...)  przez specjalistów ale też poprzez ocenę ilości klientów i obrót. Przy tym ten etap musiałby być powiązany ze wsparciem dla uczestników w kwestiach prawnych i rozliczeniowych. Po zakończeniu uczestnik mógłby kontynuować działalność albo móc ją 'sprzedać' sponsorom.

Co o tym myślicie? Ktoś jest skłonny współdziałać w realizacji?

image

Nie mam konta na Facebooku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo