Zbyszek Zbyszek
170
BLOG

Komentarz do notki Ł. Warzechy: Demagog, Coolfon i „Czerwona klina”

Zbyszek Zbyszek Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Komentowana notka znajduje się {TUTAJ}

Komentarz do tej notki:

1. Jak zidentyfikować, określić, działalność instytucji i podmiotów, wpływających na treści w przestrzeni publicznej, w sposób destruktywny, to znaczy dążących do zniekształcenia obrazu rzeczywistości postrzeganej przez ludzi?

Pan się posługuje pojęciem "miękka cenzura". Jest to właściwe w tym sensie, że np. koncern - i w jakimś sensie - monopolista podejmuje czasem / często działania wykluczające i usuwające z obiegu informacje i opinie, których nie chce. To jest cenzura. Nie tak ostra jak stosowana przez urzędy państw komunistycznych, stąd "miękka cenzura" jest właściwym określeniem.

Ale istnieje inne zachowanie, a mianowicie okłamywanie ludzi, wprowadzanie ich w błąd, celowe, uporczywe manipulowanie słowami, w celu oszukania, zmylenia, mas czytelników i odbiorców treści. Istnieje też bezpośredni atak - też się czasem zdarza, czyli próby wpływu i wyrządzenia negatywnych skutków osobom, które wprowadzają do przestrzeni publicznej treści niechciane przez szkodzących.

Ten drugi zakres postaw nie da się nazwać "miękką cenzurą". Może lepsze byłoby użycie "miękka kłamliwość"? "Miękka propaganda"? "Miękka manipulacja"?

2. Z komentowanego tekstu wyłania się taki oto obraz, że:

a) istnieją wielkie strumienie pieniądza, znajdujące się pod kontrolą ludzi, których intencją jest zniekształcenie, zmanipulowanie, uformowanie niezgodnie z zasadami rzetelności, prawdą obiektywną i faktycznymi opiniami ludzi, przestrzeni informacji publicznych,

b) ponieważ te pieniądze są do wzięcia i czekają na biorących, pojawiają się ludzi i organizacje, które w celu ich pozyskiwania stosują umiejętne zniekształcanie obrazu rzeczywistości, tak by ci z pieniędzmi byli zadowoleni

Takie mechanizmy przecież były stosowane w czasie plandemii, gdy pojawiły się pieniądze i profity (np. brak konieczności świadczenia realnej pracy przez lekarki i lekarzy), położone przez ministra zdrowia danego kraju, i trzeba było, można było, te pieniądze wziąć, dostosowując się do "wymagań" oraz "zaleceń". Stąd całe grupy społeczne, jak "lekarki i lekarze" współuczestniczyły w procederze, nie mającym żadnego oparcia ani w rozsądku, ani w obiektywnej ocenie rzeczywistości, ani w nastawieniu na dobro ludzi, tylko przeciwnie do wszystkich tych postulatów.

3. Dysponentami strumieni pieniądza wpływającego i powodującego wyżej opisane i sygnalizowane w komentowanym tekście zjawiska, są:
- fundusze, fundacje i organizacje "dobroczynne" ("złoczynne"?) zakładane przez osoby posiadające wielkie środki finansowe
- zarządzający wielkimi koncernami
- politycy i urzędnicy polityczni

Politycy i urzędnicy polityczni, aby zostać tym, kim zostają, muszą pokonać długą ścieżkę, na której dochodzi czasem (?) do ich sprostytuowania lub odsiania. Dodatkowo, gdy już dostają się na stanowiska decyzyjne, znajdują się pod stałą presją zarówno mediów, jak i "lobbystów", jak i innych "wajhowych", których źródła wpływ znów wynikają z dużych pieniędzy, które za nimi stoją i je współtworzą.

4. Mamy do czynienia z sytuacją, gdy na przeciwko siebie stoją zachowujące wspólny "front" "zasoby pieniędzy" oraz kierowane i opłacane przez nie profesjonalne "armie" może nawet bez cudzysłowu, a z drugiej strony ludzie jak pan. Owszem inteligentni, czasem odważni, ale... indywidualni i głównie tylko z własnymi zasobami.

Kluczowe dla sukcesu pierwszej strony jest kanalizowanie wszelkich ruchów integracyjnych po stronie ludzi, które mogłyby prowadzić do wygenerowania kapitału - zasobów finansowych, które mogłyby działać podobnie jak zasoby finansowe "pierwszej strony". To jest klucz, bo zindywidualizowany "odpór", jest w dobie masowej komunikacji, w której środki przenoszenia masowości, są w dużej mierze "pod kontrolą", można czynić nieefektywnym, nieznaczącym, pozbawiać go istotnego wpływu na większość populacji.

Stąd ludzie powinni się starać generować instytucje, podmioty i przede wszystkim jakieś zasoby finansowe, wspierające wolność, prawdę, uczciwość. Stąd właściciele fortun dążący do zmanipulowania ludzi, powinni temu zapobiegać, przez destrukcję myślenia i postaw ludzi, przez destrukcję relacji międzyludzkich, przez tworzenie fałszywych podmiotów, głośno deklarujących "wartości", a w rzeczywistości, kanalizujących energie i zasoby społeczeństw.

Powodzenia :)

Zbyszek
O mnie Zbyszek

http://camino.zbyszeks.pl/  Kopia twoich tekstów: http://blog.zbyszeks.pl/2068/kopia-bezpieczenstwa-salon24-pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo