Poziom zgłupienia europejskiego i idącego w ślad za nim polskiego lewactwa wpędza racjonalnego obserwatora w osłupienie. Wystarczy popatrzeć na to co się dzieje wokół znanej z liberalnych pogladów autorki" Harry Portera". Oni dawno stracili jakikolwiek kontakt z realną rzeczywistością i racjonalnością.
Najlepiej w tym kontekście przywołać zmianę frontu słynnego biologa a zarazem wojującego ateisty Richarda Dawkinsa. To rasowy naukowiec, który kiedyś przegiął z krytyką religii. Jednak na pierwszym miejscu u rasowego naukowca jest prawda, mimo iż liberalizm prawdę odrzucił. Po kilkudziesięciu latach obserwacji tego, co się dzieje w Europie górę wzięło u Dawkinsa nastawienie naukowe i stał się, jak sam to określił "kulturowym chrześcijaninem", który nie wyobraża sobie Europy innej niż chrześcijańska.
I jego głos powinien na dobre, raz na zawsze, zamknąć jakąkolwiek dyskusję na temat roli chrześcijaństwa w cywilizacji Zachodu. Jeżeli jakiś idiota odważy się pleść bzdury na temat chrześcijaństwa, trzeba go walnąć w głupi łeb pałką Dawkinsa.
Co to się porobiło ?
Ja od dłuższego czasu jednoznacznie, w oparciu o analizę ewolucji przestrzeni społecznej, wskazuję, że nasza zachodnia cywilizacja jest oparta na chrześcijańskim dogmacie wolnej woli, który jako jedyny czynnik gwarantuje nam wolność, indywidualizm i parę innych wymiarów przestrzeni społecznej. Przypuszczam, że Dawkins moją koncepcję by zaakceptował.
W cywilizacji zachodniej chrześcijaństwo doprowadziło do pojawienia się indywidualizmu, który liberalizm zastąpił partykularyzmem i każdy może teraz mieć "swoją prawdę". To doprowadziło do utraty racjonalności umysłowej i pozostały ludziom tylko emocje, bo te są zakorzenione w ciele, w biologii. Racjonalność się ulotniła.Więc w mentalności powszechnej przeważa raczej nie poziom umysłowy Dawkinsa lecz pani Karoliny.
Ponadto ta partykularyzacja sprawia, że jednostka, skoncentrowana na swoich osobistych emocjach, którymi jednak można łatwo manipulować, traci z pola widzenia kwestie dotyczące całej wspólnoty, a to oznacza upadek państwa.
