Przez pomyłkę uznali go za ojca jeszcze dwójki dzieci. Fot. Pixabay/Twitter/Canva
Przez pomyłkę uznali go za ojca jeszcze dwójki dzieci. Fot. Pixabay/Twitter/Canva

Przez pomyłkę uznali go za ojca jeszcze dwójki dzieci. Żona kazała mu się pakować

Redakcja Redakcja Rodzina Obserwuj temat Obserwuj notkę 11
Błąd urzędnika czasem da się łatwo odkręcić. Czasem wywołuje tylko złe wspomnienia. Ale mężczyzna, któremu urzędnicy przypisali dwoje cudzych dzieci, zapłacił za to potężnym kryzysem małżeńskim. Żona kazała mu się wynosić z domu z powodu błędu w systemie.

Dwaj różni mężczyźni - jednemu urzędnik przypisał dzieci drugiego

Leonardo Sepúlveda Rodríguez i Leonard Rodríguez Sepúlveda to dwie różne osoby. Mężczyźni pochodzą z różnych krajów, ale dość podobnie się nazywają. Jeden z nich zapłacił za to wysoką cenę. Co ważne, każdy z nich ma dwójkę dzieci – każdy też z inną kobietą.

O sprawie poinformowała chilijska stacja telewizyjna Chilevisión Noticias. Ale 5 lipca nad szczęśliwym życiem Leonardo Sepúlvedy Rodrígueza z Santiago zaległy ciemne chmury. Jego żona, dwójka dzieci i wnuki przestały mu ufać.


Syn poszedł do urzędu. A tam dziwne wieści o ojcu

Tamtego dnia jego syn musiał załatwić pilną sprawę w urzędzie stanu cywilnego. Potrzebował dokumentów na rozprawę sądową, dotyczącą spraw rodzinnych. Przy okazji okazało się, że w dokumentach ojca widnieje jeszcze dwójka dzieci. I to z innego kraju – Wenezueli. To był grom z jasnego nieba – jak w południowoamerykańskiej telenoweli.

Mężczyzna nie czekał ani chwili. Ruszył do rodzinnego domu, gdzie wprost zapytał rodzonego ojca o nieoczekiwane rodzeństwo. Sepúlveda Rodríguez zapewnił solennie, że w ogóle nie wie o co chodzi. Nie dość, że nie ma ekstra dwójki dzieci, to nigdy też nie był w Wenezueli – zapewniał ukochanego syna. Ale ten mu nie uwierzył. Co go gorsza, również żona nie dała wiary słowom męża. I tak zaczął się dramat rodzinny – kobieta wygnała męża z domu, nie bacząc na wieloletnie szczęśliwe pożycie.


"Szkody wyrządzone mnie i mojej rodzinie są straszne"

– Szkody wyrządzone mnie i mojej rodzinie są straszne. Do 5 lipca zawsze wracałem do domu i przytulałem moje dzieci, żonę i wnuki, które kocham. Teraz nie mogę nic zrobić – uskarżał się Sepúlveda Rodríguez na antenie telewizji Chilevisión Noticias.

Mężczyzna zareagował błyskawicznie. Z miejsca zwrócił się do odpowiednich instytucji o skorygowanie błędu w systemie. Po kilku dniach sprawdzania władze ostatecznie przyznały się do błędu. W oficjalnym oświadczeniu przekazano, że doszło do pomyłki przy nazwiskach mężczyzn. A wenezuelskie dzieci mają zupełnie innego tatusia. Mężczyzna nazywa się Leonard Rodríguez Sepúlveda.

Sepúlveda Rodríguez nie odpuszcza: zamierza dochodzić swoich praw przed sądem. Pytanie, czy wreszcie uwierzy mu żona.

KW

Przez pomyłkę uznali go za ojca jeszcze dwójki dzieci. Fot. Pixabay/Twitter/Canva

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo